Liczba postów: 587
Liczba wątków: 45
Dołączył: 04 2009
Ogólnie to nie wygląda źle, tylko moim zdaniem następnym razem postaraj się aby żyłka jakie użyłeś do wykonania cylindrów były bardziej ściśniete ponieważ widać szpary i są krzywe. Druga uwaga to moim zdaniem na modelu jest za dużo humbrola w tym sensie że farba jest za gęsta,ja używając akryli jeszcze je rozcieńczam. Tobie proponuje zrobić to samo. :milbravo:
Liczba postów: 125
Liczba wątków: 15
Dołączył: 11 2010
Liczba postów: 2,566
Liczba wątków: 208
Dołączył: 04 2007
Moim zdanie sobie dobrze poradziłeś i zapewne znacznie szybciej niż ja ... ;D
Budowałem też model silnika ale do Zero. dlatego mam pytanko z czego wykonałeś ten "pierścień" z kawałkami "tulejek" z których wychodzą przewody zapłonowe?
Ładnie to wyszło znacznie lepiej niż u mnie.
Liczba postów: 125
Liczba wątków: 15
Dołączył: 11 2010
,,Pierścień" wykonałem z drutu pokrytego izolacją, a tulejki to także izolacja.
Liczba postów: 125
Liczba wątków: 15
Dołączył: 11 2010
Witam ponownie, dzisiaj ,,na szybko" parę fotek. Zamontowałem silnik wraz z osłoną:
jak zapewne zauważyliście, pod silnikiem jest już chłodnica, wygląda tragicznie(lepiej nie może wyglądać, jeśli wręgi po wycięciu się od razu poszyciem okleja, zero papieru ściernego):
Z zamontowaniem chłodnicy miałem problemy, wyszło wcześniejsze złe sklejenie płatów skrzydła i chłodnica nie miała równego podłoża, jakoś to ratowałem, nawet nie widać...z 10 metrów . Na koniec dzisiejszego wpisu to co zwykle, profil sylwetki:
Jeśli dotrwałeś do tego momentu-czuj się pozdrowiony
Liczba postów: 125
Liczba wątków: 15
Dołączył: 11 2010
Hej! zrobiłem golenie i koła. Na goleniach wykonałem imitację sprężyn z drutu. Natomiast na kółeczkach zachciało mi się bieżnika, wyszedł bardzo przeciętnie, na swoje usprawiedliwienie mam tylko to że robiłem to po raz pierwszy( tak za 10 kółkiem może było by w miarę dobrze ). Koła ,,spłaszczone" co by wyglądały że uginają się pod samolotem. Na razie nie będę ich mocował (boje się że się wykoślawią albo urwą, zamocuje je dopiero jak skleję osłonę kabiny).
wersja dla leniwych (4w1):
i dla tych co lepiej się chcą przyjrzeć(każde zdjęcie z osobna):
Pozdrawiam
Liczba postów: 1,024
Liczba wątków: 30
Dołączył: 06 2010
Może uda Ci się nasunąć koła trochę głębiej. Wydaje mi się, ze powinny być prawie w lini z goleniem (patrz tutaj i tutaj).
Liczba postów: 125
Liczba wątków: 15
Dołączył: 11 2010
Koła nie są jeszcze przyklejone do goleni, więc dzięki za spostrzeżenie. patrząc na zdjęcia które zaprezentowałeś widać że koło jest nasunięte do końca , a i tak wystaje po za szerokość goleni(że tak nieprofesjonalnie to ujmę ) natomiast w modelu zastosowano jeszcze tulejkę między kołem a goleniem (której na zdjęciach nie widać i z stąd pewnie różnica pomiędzy oryginałem a tym co wykonałem) i teraz pytanie: usunąć tą tulejkę, a jeśli tak to po co jest ona w modelu Wyd, Halińskiego, w końcu ten element jest dobrze udokumentowany i z dostępem do materiałów projektant/projektanci modelu nie powinni mieć problemu.
Liczba postów: 1,024
Liczba wątków: 30
Dołączył: 06 2010
Nie wiem jak Ci Sylwek pomóc. Po prostu wydaje mi się, że koło powinno być bliżej osi goleni, choć masz rację, że wystaje ono poza i to sporo.
Być może projektant zastosował małe uproszczenie? Nie mam dostępu do jakiegokolwiek opracowania więc nie jestem w stanie jednoznaczenie powiedzieć jak mocowanie goleń-koło wyglądało.
Parę dodatkowych zdjęć (nie daje głowy, że odpowienio przypisałem warianty):
Ki-43I : fota A i fota B i fota C
Ki-43IIb: fota C
Ki-43III (?): fota D
Liczba postów: 479
Liczba wątków: 21
Dołączył: 04 2008
Cześć !
Sylwek, jeśli mogę coś wtrącić to te tulejki zrobiłeś po prostu za szerokie, w moim sokole pokryła się ona z tym małym występem u dołu i koło ładnie wystawało ok. połową szerokości poza goleń tak jak pokazują to rysunki np. w monografii AJPress'u
Najlepiej pokażą to te fotki
Myślę, że ich zwężenie powinno załatwić sprawę !
Pozdrawiam !
Liczba postów: 54
Liczba wątków: 1
Dołączył: 04 2010
Wtrącę się i ja. Obaj macie koła osadzone za szeroko O ile mój chłopski rozum mnie nie myli, to logiczne jest, że środek opony powinien wypadać w osi goleni podwozia. Bo tak naprężenia optymalnie się przenoszą. W samolotach. I w sokowirówkach. I t.d.
U kol. Sylwka koła do wymiany na węższe - tak na oko powinny mieć 4-5mm szerokości.
Liczba postów: 479
Liczba wątków: 21
Dołączył: 04 2008
(10-06-2011, 09:06)Miskowski71 link napisał(a): Obaj macie koła osadzone za szeroko O ile mój chłopski rozum mnie nie myli, to logiczne jest, że środek opony powinien wypadać w osi goleni podwozia ... Nie do końca tak jest - wystarczy popatrzeć na Zero - tu osie są całkowicie przesunięte
http://www.airliners.net/photo/Japan---N...b507ff2e85
Wg mnie sokół również tak miał oczywiście w dużo mniejszym stopniu.
Liczba postów: 125
Liczba wątków: 15
Dołączył: 11 2010
WItam! Widze że niezła dyskusja się zawiazała na temat kół w Ki-43 :mil11: popatrzcie na te trzy obrazki:
Dość jasno z nich wynika że Przemek ma racje różnica miedzy środkiem osi goleni a środkiem przekroju koła(patrząc z profilu) wynosi 50 mm, a żeby było zabawniej Miskowski71 też ma rację, bo jeśli te 50 mm podzielimy przez skalę(1:33) to różnica ta zanika, Prawda? co do moich ,,koślawych" kółeczek poprawiłem je, padło stwierdzenie że są za grubę. Oryginał ma jakies 175 mm serokości, co jak podzielimy przez skalę (znowu 1:33) wychodzi około 5,3 mm moje mają niecałe 6 mm. Nie wqiem czy to wina ,,za grubego budaprednu" użytego do sklejania, czy może 1mm tektury, której nie mam w zwyczaju mierzyć suwmiarką , no cóż, koła jakie są takie są, innych nie będzie :
Przyszła kolej na dokończenie kabiny(golenie i koła przykleje jak skończe kabinę, tak mi wygodniej operować modelem) najpierw chwyt celownika:
I celownik:
Na koniec dzisiejszego wpisu zdjęcie zagłówka i zamocowanego celownika:
teraz oszklenie i kabina bedzie gotowa, Pozdrawiam
Liczba postów: 1,258
Liczba wątków: 61
Dołączył: 11 2007
Witam może zechciałbyś przystąpić do projektu grupowego "Wings over Pacific", zasady przeczytasz w dziale Projekty grupowe.
Liczba postów: 125
Liczba wątków: 15
Dołączył: 11 2010
Dziękuje za zaproszenie, ale:
z rozpędu nie zauwarzyłeś, po za tym zamieściłem już tam dwie maszyny a ta jak skącze bedzie trzecia.
Ale dzięki za pamięć. Pozdrawiam
Liczba postów: 125
Liczba wątków: 15
Dołączył: 11 2010
16-08-2011, 02:28
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16-08-2011, 02:41 przez Sylwek.)
Liczba postów: 125
Liczba wątków: 15
Dołączył: 11 2010
26-08-2011, 09:42
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26-08-2011, 09:44 przez Sylwek.)
Witam w ostatniej części relacji. Zostało już tylko kilka szczegółów dokleić. Zastanwiałem się ostatnio czemu w tym modelu nie ma podczepianych zbiorników z paliwem, skoro zaprojektowano podwieszenia to zbiorniki powinny być (w innych modelach od Halińskiego- Niemieckich, Amerykańskich, już były a Hayabusa się nie doczekał). Tylko nie myślcie, że sam je projektowałem, po prostu użyłem gotowych zbiorników z innej wycinanki(z której to łatwo się domyśleć, gdyż tylko jeden model Ki-43 na rynku kartonowym posiada zbiorniki). Od siebie dołożyłem jeszcze korek i przewody paliwowe:
A tak wylgada to po przyklejeniu(sorki za słabe zdjęcia ale jakoś niemiałem na nie pomysłu,skrzydła przeszkadzały w robieniu zdjęć gdy stał na kołach):
Pora na śmigło, nic wielkiego sklejone zaglutowane potraktowane papierem ścierny, aczkolwiek do ideału daleko:
Rurka pitota, wykonana z igły i szpilki:
Antena wykonana z żyłki pokryjtej srebrną farbą,maszt anteny sie ,,lekko" naprężył, gdyż po przyklejeniu antena wydawała mi się za mało naciągnięta, więc suszarką ją naprężyłem, jak się okazało za mocno :
Został nam jeszcze mały element który służy do informowania pilota o tym że podwozie jest wysunięte lub schowane(zwykły drucik pomalowany na czerwono):
Na dzisiaj tyle, teraz tylko zrobić galerię, ale to już po weekendzie, Powód? Radom!
Liczba postów: 1,797
Liczba wątków: 36
Dołączył: 11 2009
Troszkę przy grube końcówki łopat śmigieł ale plusik za całość
Liczba postów: 125
Liczba wątków: 15
Dołączył: 11 2010
Masz racje za mocno je profilowałem i wyszły takie ,,napompowane"
Liczba postów: 125
Liczba wątków: 15
Dołączył: 11 2010
Liczba postów: 1,024
Liczba wątków: 30
Dołączył: 06 2010
Gratuluję ukończenia modelu! Włożyłeś w niego kupę wysiłku i to trzeba docenić. Sam model nie prezentuje się wcale źle
Przedmówcy zwrócili uwagę na elementy, na których powinieneś się skupić następnym razem. Nie do końca jestem przekonany, że Twoja strategia próbowania wielu technik na raz przynosi dobre skutki. Pokaże to kolejny model. Sam jestem zwolennikiem małych kroczków i dodawania nowych technik do swojego arsenału jeden po drugim. Może to wynika też z indywidualnego charakteru każdego z nas? ... Będę podglądał kolejną relację, którą mam nadzieję pokażesz na forum. Co nastepne?
Liczba postów: 1,101
Liczba wątków: 25
Dołączył: 01 2009
Gratulacje!
Każdy ukończony model cieszy!
Moje wątpliwości dotyczą grubości kół podwozia głownego ; są jakieś takie...szerokie, balonowe, jak pneumatyki niskiego ciśnienia stosowane w lotnictwie lekkim...A to kawałek żelastwa...
Pozdrawiam wszystkich!
Liczba postów: 1,797
Liczba wątków: 36
Dołączył: 11 2009
Gratuluję ukończenia modelu hmmmm włożyłeś mnustwo pracy w ten model.
Liczba postów: 817
Liczba wątków: 36
Dołączył: 06 2007
Dużo dodałeś do tego japońca, to się chwali, dzieki za kolejnego skośnooczka
Pozdrawiam
szebi
Liczba postów: 219
Liczba wątków: 11
Dołączył: 02 2011
Gratuluje bardzo ladnego modelu Hayabusy. Choc na razie mam przesyt japonskich samolotow u siebie to zawsze chetnie popatrze na jakis sklejony.
Michael Krol
|