Forum używa ciasteczek
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

A cookie will be stored in your browser regardless of choice to prevent you being asked this question again. You will be able to change your cookie settings at any time using the link in the footer.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
[relacja] SMS Seydlitz (KA 8/92]
#26
To nie o to Kosmynauta chodzi, ten przyrząd o którym wspominasz służy do przygotowania splecionej liny.
Redbaron, a może trzeba było te śruby najpierw skręcić drutem i dopiero połączyć, nie wiem czy jak zaczniesz to naciągać to ten klej nie puści.

Jeśli dobrze pamiętam dyskusję na temat nazewnictwa to bulai jest forma właściwą.
Odpowiedz
#27
Piterski wiem o co chodzi, pomyślałem że da się zaadoptować ten przyrząd do zrobienia zwykłej drabiny. Zależy tylko czy skala będzie odpowiednia. Też mam obawy o trwałość tej spoiny.
Odpowiedz
#28
Spokojnie, spoiną się nie martwcie, jak się rozleci, to znów zainwestuję 83 gr w śrubki i zmontuje coś lepszego. Niestety nie mam możliwości tego zespawania ani zlutowania.
W każdym razie się wziąłem za obróbkę graficzną i obrobiłem nadbudówkę rufową - wyczyściłem kolor i w zasadzie części "przerysowałem komputerowo", pocieniając linie do 1 piksela i wyrównując wszystkie kąty, poprawiając symetryczność części itp.
W każdym razie elementy nadbudówki, które będą na jasnoszarym papierze są już gotowe do wydruku - przygotowałem mały zapas kluczowych elementów, gdybym coś popsuł Wink Pracuję nad "bordowymi - czyli poszczególnymi piętrami no i kleję "surówkę" swoich wypocin - wolę na szybko sprawdzić, czy nie przygotowałem sobie jakiś niespodzianek tymi poprawkami...

Początkowo marzyło mi się - ach ta wybujała wyobraźnia, w połączeniu z ambicją - że będę się starał go upodobnić do rzeczywistego obiektu. Nie mniej jednak dziś popatrzyłem sobie na tę nieszczęsną nadbudówkę rufową w projekcie i porównałem ze znalezionymi w sieci renderami 3D. No i doszedłem do wniosku, że to nie dla mnie - jestem za cienki po prostu. Zadowolę się przerobieniem reflektorów i może dodaniem dalmierzy na wieżach. Do tego bulaje i relingi - mam nadzieję, że się nauczę to kleić Wink
[Obrazek: th_sww_zpsf23bd504.jpg]
Ukończone: J2M3 "Raiden"Ki-46 | F4F-3 Wildcat
Odpowiedz
#29
Czasu na klejenie i na obróbkę komputerową za dużo nie ma, ale jakoś powoluśku, pomaluśki idzie naprzód. Tym razem mi się nie śpieszy - ważne, żeby chociaż jakieś malutkie pudełko dało się danego dnia skleić i model całkowicie wypełnia swoją rolę relaksującą Wink

Na początek "surówka" większości tylnej nadbudówki - jeszcze będę nad nią trochę siedział, bo muszę upewnić się, że maszt pasuje. W kilku miejscach wyszły niespasowania - wynikające pewnie z racji przeniesienia ręcznego projektu na komputer, a po części zapewne i z tego, że tu akurat kleiłem szybko... Z winy projektu to nie pasuje góra dalmierza (dalmierz to ten mały walec na dużym walcu Wink ) - jest za mała w stosunku do paska, tego nie dałbym rady aż tak mocno popsuć przy przerysowywaniu.
[Obrazek: th_P2120411.jpg] [Obrazek: th_P2120412.jpg] [Obrazek: th_P2120413.jpg]

A tu co "już" skleiłem z wersji "produkcyjnej", chyba, że jeszcze będę zmieniał. Jest jeszcze trochę wymęczone, ale jestem z efektu zadowolony - a to dopiero sklejanie pudełek - podstawowa umiejętność modelarza kartonowego, a co dopiero "wyższe" techniki Wink
W każdym razie pudełka były paginowane na odwrocie, oklejone taśmą maskującą i klejone BCG - dzięki temu, że w miarę starannie je formowałem przy przyklejaniu taśmy, wyszły chyba dobrze...
[Obrazek: th_P2170022.jpg] [Obrazek: th_P2170023.jpg] [Obrazek: th_P2170024.jpg] [Obrazek: th_P2170025.jpg]

W planie na dziś jest sklejenie schodni i przygotowanie pokładów poszczególnych poziomów nadbudówek do wydruku na bordowej barwionce (tej, która była podkładem do zdjęć). Myślę, że przy okazji w nich wstawię kropki, gdzie mają być słupki relingów. Ale sam reling mnie trochę przeraża - skleić go na zewnątrz i przyklejać pomalowany czy malować na modelu? A w tym drugim przypadku, jak zabezpieczyć model przed ufajdaniem? Będę wdzięczny za wskazówki.

Na bulaje pójdzie czarna folia - wewnętrzna strona opakowania przesyłki dostarczonej od kuriera - przymiarki wyglądają zachęcająco Wink
[Obrazek: th_sww_zpsf23bd504.jpg]
Ukończone: J2M3 "Raiden"Ki-46 | F4F-3 Wildcat
Odpowiedz
#30
No cóż jest tam kilka byków, które mógłbyś poprawić w prosty sposób.
Zdjęcie drugie, prostopadłościan ze ściętą krawędzią ten największy. Odstaje Ci od niego ścianka bo jest za długa i za wysoko wypadło Ci miejsce gięcia.
Rozetnij po tej linii skróć dół i się zejdzie.
Zdjęcie pierwsze, pasiaste pudełko nie leży Ci równo na pokładzie bo jedna ścianka jest wyższa, można to przecież skrócić.
I tak jeszcze generalnie jak pudła są wiotkie to czasem warto ich ścianki wzmocnić płatami tekturki lub przy mniejszych wstawić denko.
Co do innej metody zaginania zerknij jak masz ochotę do mojego Gaza, właśnie coś zamieściłem w tym temacie.
Odpowiedz
#31
(18-02-2011, 12:59)Piterski link napisał(a):No cóż jest tam kilka byków, które mógłbyś poprawić w prosty sposób.
Jak widać bez kogoś drugiego, kto je wskaże, jest to trudniejsze Wink Dzięki wielkie za uwagi krytyczne, bo tylko one są motywacją do poprawy warsztatu! Żeby trochę usprawiedliwić swój optymizm, napiszę, że ja mam punkt odniesienia do tego, jak kleiłem przed laty, a muszę go przestawić na to, jak kleją doświadczeni modelarze (bez wirtuozów modelarstwa - chcę mieć osiągalny cel Wink ).

(18-02-2011, 12:59)Piterski link napisał(a):Zdjęcie drugie, prostopadłościan ze ściętą krawędzią ten największy. Odstaje Ci od niego ścianka bo jest za długa i za wysoko wypadło Ci miejsce gięcia.
Rozetnij po tej linii skróć dół i się zejdzie.
Zdjęcie pierwsze, pasiaste pudełko nie leży Ci równo na pokładzie bo jedna ścianka jest wyższa, można to przecież skrócić.
Jak skleiłem pudełka, to się okazało, że jedna ścianka odstaje od reszty dobry milimetr, druga odstawała trochę mniej - położyłem papier ścierny 1000 na stole i jeździłem tymi pudełkami po nim. Efekt średni - trochę się "zmęczyły", a i tak są krzywe. Spróbuję je rozrysować na nowo, gdyż tylko ograniczyłem się do pocienienia linii i wprowadzenia kątów prostych tam gdzie być powinny. Teraz zadbam o to, by ścianki były równe.

(18-02-2011, 12:59)Piterski link napisał(a):I tak jeszcze generalnie jak pudła są wiotkie to czasem warto ich ścianki wzmocnić płatami tekturki lub przy mniejszych wstawić denko.
Też się nad tym zastanawiałem, ale nie byłem pewien czy to ma sens. Jeżeli tak radzisz, to znaczy że sens ma Wink - spróbuję przy okazji.

(18-02-2011, 12:59)Piterski link napisał(a):Co do innej metody zaginania zerknij jak masz ochotę do mojego Gaza, właśnie coś zamieściłem w tym temacie.
Zerkam do niego regularnie, bo bardzo lubię czytać Twoje relacje  - są fajnie prowadzone i można się z nich wiele nauczyć.

Teraz przerzuciłem się na szkielet - w sumie dobrze, bo po tym, co o skanach napisał Szym3k TU - że się rozmiary z wycinanką nie zgadzają wziąłem się za wyliczenia. No i okazało się, że rzeczywiście są przesunięcia rzędu 4% Dalsze śledztwo wykazało jednak, że na ekranie komputera różnice są minimalne nawet przy liczeniu całości podłużnic. Winą była metoda wydruku - nie drukowałem z GIMPa bezpośrednio tylko wklejałem do OpenOffice układając obrazki z częściami na kartce i jak się uzbierało A4 to drukowałem. Wtedy drań musiał skalować to jakoś...
[Obrazek: th_sww_zpsf23bd504.jpg]
Ukończone: J2M3 "Raiden"Ki-46 | F4F-3 Wildcat
Odpowiedz
#32
Przycierać milimetrowych różnic nie ma sensu trzeba to zwyczajnie przyciąć.
Trzymam kciuki za Twoją budowę a takie błędy to łatwo poprawisz i nabierzesz sporo doświadczenia.

Odpowiedz
#33
Ostatnie dni spędziłem na obrabianiu szkieletu - wprowadziłem katy proste tam, gdzie być powinny i poprawiłem symetryczność wszystkich elementów. Wpłynie to zapewne na pasowanie burt i poszycia dennego, ale mam nadzieję sobie z tym poradzić dzięki użyciu kartonu barwionego w masie. Lepiej chyba tak, niż sklejać szkielet, który "na dzień dobry" jest już trochę pokrzywiony... W każdym razie robiłem przymiarki losowo wybranych elementów i wyniki były dobre. Teraz pomierzę mniej wybiórczo i wezmę się za podklejanie na tekturkę.
A tu szkielecik kadłuba w całej okazałości:
[Obrazek: th_P2200029.jpg]

Jak już pomierzę i pokleję, to będę na zmianę bawił się drobnicą i piłował tekturę, żeby mi się nie znudziło Wink
[Obrazek: th_sww_zpsf23bd504.jpg]
Ukończone: J2M3 "Raiden"Ki-46 | F4F-3 Wildcat
Odpowiedz
#34
Trochę  przerwy w relacji nastąpiło, ale nie w budowie "Seydlitza". Tu prace trwały dość intensywnie i to na kilku płaszczyznach. Próbowałem rozwiązać problem relingów, ale tu jak do tej pory poniosłem same porażki. Ale jeszcze się nie poddałem.
Zacząłem też prace przy docelowej tylnej nadbudówce. Jest jeszcze w fazie mocno wstępnej, ale coś tam już mam (więcej niż na tych fotkach).
[Obrazek: th_P2250040.jpg] [Obrazek: th_P2250039.jpg]

Głównym obszarem mojej działalności jest praca nad szkieletem - wyciąłem już wszystkie podłużnice i wodnice oraz większość wręg. W dolnej części muszę jeszcze poprawić łączenie dwóch wręg z wodnicą (wycięcia są za płytkie). Dokładność wycinania niestety jest kiepska, ale mam nadzieję jakoś to doszlifować. Będę jeszcze robił podposzycie i podpierające je wręgi, ale te już na tekturze 1 mm. Do tego jeszcze łączniki dla wodnic i poprzecznic. Tyle, że te elementy muszę jeszcze zaprojektować Wink
Na zdjęciach wszystkie elementy szkieletu oczywiście poskładane na sucho.
[Obrazek: th_P3020048.jpg] [Obrazek: th_P3020051.jpg]

Widać już, że mały to ten "Seydlitz" nie będzie Wink W każdym razie mierzyłem go i wyszło rzeczywiście 100 cm i 2 mm, tak jak być powinno.
[Obrazek: th_sww_zpsf23bd504.jpg]
Ukończone: J2M3 "Raiden"Ki-46 | F4F-3 Wildcat
Odpowiedz
#35
Świetna sprawa taki duży model. Również mi się marzy coś ponad metr długości, ale nie wiem czy podołam.
W każdym razie czekam na więcej bo chcę zobaczyć jak ten okręt wygląda. Smile
Odpowiedz
#36
"Seydlitz" wielkością już robi wrażenie, nawet jako szkielecik. Niestety jakością wykonania nie bardzo. Robiłem, co mogłem by były kąty proste tam, gdzie trzeba, a płaszczyzny płaskie. Niestety nie zawsze tak jest. Pomiędzy wodnicą a podwodną częścią podłużnicy miejscami porobiły się szpary. Nie mniej jednak mam nadzieję, że jak już wkleję wszędzie podposzycie i dobrze przeszlifuję, to będzie ten kadłub jakoś wyglądał.
W każdym razie myślę nad zabraniem się za pokłady, ewentualnie wznowię eksperymenty z relingami, bo te jak do tej pory nie przyniosły żadnych pozytywnych rezultatów. Pokład spróbuję zrobić deskowany - nawet kupiłem już drewnopodobną okleinę meblową. Zobaczymy, co z tego wyjdzie.
Podłużnice formowałem wykorzystując klocki:
[Obrazek: th_P3090064.jpg]
Rozstaw ząbków był około 3 mm, zatem wystarczyło dołożyć z każdej strony tekturkę 0,5 mm i siedziało sztywno.
[Obrazek: th_P3100069.jpg]
Wodnicę z kolei sklejałem na desce. Na szczęście była ona klejona z węższych listewek, to miałem "prowadnicę", wg której starałem się poszczególne części ustawić. Potem na to przyszedł szkielet części nawodnej.

[Obrazek: th_P3110070.jpg] [Obrazek: th_P3110072.jpg] [Obrazek: th_P3110074.jpg] [Obrazek: th_P3110078.jpg] [Obrazek: th_P3110079.jpg]
Tak to na chwilę obecną wygląda. Niestety wręgi, które mają wycięcia na kazamaty troszkę ucierpiały w trakcie dociskania, ale mam nadzieję, da się je jeszcze uratować. Generalnie był to mój pierwszy szkielet takich rozmiarów - wcześniej we wczesnym wieku nastoletnim skleiłem kadłub "Belleau Wood" z MMa i cały "Dido" z MMa -"szkielety" z tekturki 0,5 mm Wink Zatem teraz wzbogaciłem znacznie swoje doświadczenia. Mam jednak nadzieję, że oprócz tego, dam radę jeszcze ten szkielet wykorzystać do dalszej budowy "Seydlitza" Big Grin
[Obrazek: th_sww_zpsf23bd504.jpg]
Ukończone: J2M3 "Raiden"Ki-46 | F4F-3 Wildcat
Odpowiedz
#37
Na budowaniu kajaków się nie znam nic a nic, ale mam wrażenie, że w części dziobowej będziesz miał problemy z poszyciem. Na jednym ze zdjęć dziobowe wręgi wyglądają dość "nierówno".
Miałem ciężkie dzieciństwo - alfabet poznawałem z elementarza, nie z klawiatury. ;-)
Odpowiedz
#38
Z dziobem to może być akurat albo złudzenie albo wyolbrzymione przez fakt, że druga wręga od dziobu się trochę "rozwarstwiła (zwłaszcza naklejony papier "odskoczył" wyraźnie). Kolejna wręga ma wycięcia na kazamaty i nad nimi są tylko cienkie paski kartonu, które też się trochę zdeformowały - ale to idzie łatwo naprostować. Chyba, że chodzi Ci o coś innego, bo baboli w tym szkielecie nie brakuje niestety...
W każdym razie przyklejanie podposzycia nie jest takie proste, jakby się wydawało. Może jutro mi się uda coś z tym zrobić.
[Obrazek: th_sww_zpsf23bd504.jpg]
Ukończone: J2M3 "Raiden"Ki-46 | F4F-3 Wildcat
Odpowiedz
#39
Nie było mnie jakiś czas, ale nie próżnowałem wówczas Wink Powoli buduję podposzycie - mam prawie ukończoną część denną (została tylko rufa). W każdym razie nie jest to takie łatwe, jak mi się wydawało, toteż jakość wykonania trochę ucierpiała.
[Obrazek: th_P4020216.jpg] [Obrazek: th_P4020217.jpg] [Obrazek: th_P4020218.jpg]
Mam na tym etapie kilka pytań, toteż postanowiłem się podzielić efektami swojej dłubaniny. Najpierw pytanie zasadnicze - czy odpuścić ten kadłub i próbować robić nowy (np. z pianką do układania kwiatów)? Czy da się go jeszcze uratować szlifem i szpachlą?
Jeżeli go się da uratować, to z racji szpar przy podposzyciu i chyba przed oklejeniem poszyciem będę musiał poszpachlować to, bo i tak mi się krowie żebra porobią. No i tu kolejne pytanie - jak się za to zabrać - tj. najpierw położyć szpachlę i dopiero wtedy szlifować, czy najpierw zrobić wstępny szlif i dopiero potem szpachlę?
Kiedy szlifować i szpachlować - po ukończeniu części podwodnej czy poczekać, aż część nawodna też będzie wyłożona podposzyciem?
Wykładać część nawodną po przyklejeniu pokładu czy przed?
Pokład zamierzam deskować za pomocą okleiny meblowej, toteż pytanie czy najpierw go deskować czy najpierw przykleić do szkieletu?

Przepraszam, że te pytania pewnie są dla Was trywialne, ale doświadczenia w budowie pływadeł nie mam w zasadzie żadnego, o ile w ogóle jakieś w kartoniarstwie mam.
[Obrazek: th_sww_zpsf23bd504.jpg]
Ukończone: J2M3 "Raiden"Ki-46 | F4F-3 Wildcat
Odpowiedz
#40
Skoro poradziłeś sobie z wycięciem i sklejeniem szkieletu, to jakieś doświadczenie już masz, a z resztą sobie jakoś poradzisz, czego nie umiesz, po prostu się nauczysz Smile. Jak to mówią: "Do odważnych świat należy".
Z jednej strony, trochę szkoda materiału zużytego na szkielet, wykonanej pracy i czasu, by miał iść do kasacji. Jeżeli szkielet okrętu jest prosty po długości i nie zwichrowany (w pionie i poziomie), popraw by wręgi (poprzeczne) były ze sobą jak najbardziej równe, górne z dolnymi (jeszcze przed położeniem „podposzycia” górnego!). Popraw podposzycie denne, tam gdzie znacznie nie dochodzi do krawędzi szkieletu. „Czy da się uratować szlifem i szpachlą?” –powinno. Na Twoim miejscu najpierw spokojnie bym dokończył „podposzycie” w całości i wtedy dał szlif (skupił bym się na tym, by zlikwidować nierówności), tak by nie wystąpił efekt „krowich żeber”, następnie tam gdzie są szpary, szpachel i znów szlif.
Teraz tak, oklejanie kadłuba, czyli montaż części podwodnych (poszycie denne), burt (poszycie górne) i pokładów – kolejność jest indywidualna wedle wygody i własnych doświadczeń poszczególnego modelarza. Po sklejeniu szkieletu przyklejam pokład, następnie poszczególne sekcje denne, a następnie burty stosując paski łączeniowe (z kalki technicznej, lub z papieru do drukarki) pomalowane na odpowiedni kolor (każdy ma swoje metody). Jeżeli zamierzasz deskować pokład za pomocą okleiny meblowej, zrób przed przyklejeniem do szkieletu, na pewno znacznie ułatwi Ci pracę. Mam nadzieję, że moje uwagi będą Tobie pomocne. Bardziej doświadczeni modelarze ode mnie, na pewno również się udzielą z pomocą i radami.
Zasiadam do oglądania gdzieś w cichym kącie Twojej relacji.
Pozdrawiam
Odpowiedz
#41
roubaix dzięki za radę - to na początek dokończe podposzycie denne. Spróbuję też podeskować pokłady, ale pierwsze próby wycięcia odpowiednich "desek" zakończyły się katastrofą. W każdym razie mam pomysł na wycinanie - muszę kupić papier milimetrowy. Nie wiem tylko, czy nie zacznę przyklejać podposzycia części nawodnej przed pokładem w takim układzie. Pokombinuję jeszcze.

Co do doświadczenia, to masz rację - jakieś już zebrałem przy budowie tego szkieletu - następnym razem będę mądrzejszy Wink Choćby to, że tektura piwna posmarowana dwustronnie BCG jest znacznie bardziej plastyczna niż posmarowana jednostronnie.
[Obrazek: th_sww_zpsf23bd504.jpg]
Ukończone: J2M3 "Raiden"Ki-46 | F4F-3 Wildcat
Odpowiedz
#42
Moim zdaniem z tego szkieletu nie będzie większego pożytku poza tym że poćwiczyłeś palce.

Zrób go jeszcze raz w następujący sposób:
-oddziel nadwodną część podłużnicy od podwodnej, to samo zrób z wręgami, odpowiednio modyfikując wpusty do łączenia szkieletu.
-górną część podłużnicy przyklej do wodnicy ułożonej na równej powierzchni, wklej wręgi.
-przyklej pokład w formie samej tektury odrysowanej według kartonowego pierwowzoru.
-po wyschnięciu szkielet "pospawaj" punktowo SG.
-doklej część podwodną szkieletu.
-panele podposzycia zacznij wklejać od śródokręcia w części nawodnej idąc jednocześnie w kierunku dziobu i rufy i przechodząc z lewej burty na prawą naprzemiennie po jednym panelu.
-cały czas kontroluj symetrię kadłuba ( szkieletu ) przy użyciu stalowego przymiaru kreskowego.
-klejów wodnych praktycznie nie używaj ( za wyjątkiem kształtowania tektury piwnej ).
-reszty nie będę przepisywał, bo wiesz gdzie szukać.
 
Coś z tego w ten sposób powinno wyjść.  

Powodzenia.

ps. "deskować" jeszcze nic nie "deskowałem" więc nic z własnej praktyki Ci nie podpowiem. Teoretycznie chyba możesz deskować na tekturowym pokładzie przyklejonym do szkieletu po skończeniu podposzycia.

ps2. skoryguj jeszcze wymiary wręg żeby uzyskać płynny kształt kadłuba.
Odpowiedz
#43
(04-04-2011, 09:10)ceva link napisał(a):Moim zdaniem z tego szkieletu nie będzie większego pożytku poza tym że poćwiczyłeś palce.
Ceva dzięki za wpis, mimo iż nie niesie ze sobą dobrych wieści! Fakt poćwiczyłem palce i zebrałem też trochę doświadczenia
Zrób go jeszcze raz w następujący sposób:
(04-04-2011, 09:10)ceva link napisał(a):-oddziel nadwodną część podłużnicy od podwodnej, to samo zrób z wręgami, odpowiednio modyfikując wpusty do łączenia szkieletu.
Tu nie muszę na szczęście nic robić - tak już zostało to zaprojektowane. Także pierwszy punkt realizacji planu mam za sobą Wink
(04-04-2011, 09:10)ceva link napisał(a):-górną część podłużnicy przyklej do wodnicy ułożonej na równej powierzchni, wklej wręgi.
Wcześniej zrobiłem odwrotnie, tj. najpierw przykleiłem wręgi do podłużnicy, a potem przykleiłem to do wodnicy. Teraz zrobię tak jak piszesz.
(04-04-2011, 09:10)ceva link napisał(a):-przyklej pokład w formie samej tektury odrysowanej według kartonowego pierwowzoru.
To sobie błędnie zostawiłem na koniec
(04-04-2011, 09:10)ceva link napisał(a):-po wyschnięciu szkielet "pospawaj" punktowo SG.
Jak rozumiem w celu zwiększenia sztywności i utrwalenia kątów prostych między wodnicą, podłużnicą i wręgami?

(04-04-2011, 09:10)ceva link napisał(a):-cały czas kontroluj symetrię kadłuba ( szkieletu ) przy użyciu stalowego przymiaru kreskowego.
Co do jest "stalowy przymiar kreskowy"? Linijka metalowa? Poziomica?
(04-04-2011, 09:10)ceva link napisał(a):-klejów wodnych praktycznie nie używaj ( za wyjątkiem kształtowania tektury piwnej ).
Dobra, walnę wszystko budziem, chociaż wcześniej używałem go do naklejania na tekturę, a w całość kleiłem wikolem i SG

(04-04-2011, 09:10)ceva link napisał(a):-reszty nie będę przepisywał, bo wiesz gdzie szukać.
Szukałem i podpatrywałem głównie Ciebie, ale nie tylko. Nie mniej jednak ja nie umiem zupełnie pobierać kształtu na panel podposzycia. Może to wynika wyłącznie z mojej niedokładności, a może ja po prostu jakoś źle to robię. Przykajałem kawałek kartki technicznej na to miejsce i ręcznie rysowałem na nim granice przestrzeni między wręgami. Tyle, że łapa mi się strasznie trzęsła i wszystko takie krzywe wychodziło. Czasem od linijki odrysowywałem górę i dół. Ale boki też tak się da?

Muszę jeszcze popracować nad wręgami wspierającymi podposzycie, bo jakoś źle je rozrysowałem - nie dawały takiego odstępu jak powinny. I zakładać je tylko na boki czy też na wodnicę i podłużnice?

Dorysuję na wodnicy pasek 2 mm (teraz jest tylko kreska), żeby wiedzieć, gdzie dokładnie ma się znaleźć podłużnica - wtedy nie powinna się przesuwać na boki.

(04-04-2011, 09:10)ceva link napisał(a):Powodzenia.
Dzięki, ale liczę jeszcze na Twoje wsparcie Wink

(04-04-2011, 09:10)ceva link napisał(a):ps. "deskować" jeszcze nic nie "deskowałem" więc nic z własnej praktyki Ci nie podpowiem. Teoretycznie chyba możesz deskować na tekturowym pokładzie przyklejonym do szkieletu po skończeniu podposzycia.
Pomyślę - mogę też zadeskować na kartonie i potem przykleić go do tej odrysowanej tektury. Tu niestety nie mam wyboru, bo pokład był na tyle niesymetryczny, że konieczne było popracowanie nad nim, a nie mam kolorowej drukarki niestety. Zresztą graficznie też nie jest zbyt ładny...

(04-04-2011, 09:10)ceva link napisał(a):ps2. skoryguj jeszcze wymiary wręg żeby uzyskać płynny kształt kadłuba.
Czyli jak rozumiem mam poprawić wręgę nr 9, bo ona chyba jest ciut za mała, gdyż wyszło tam wgłębienie z racji, że wręga poprzedzająca i następna jest większa. O to chodzi? Muszę sprawdzić czy to tylko kwestia mojej niedokładności przy wycinaniu czy trzeba ją poprawiać.
Generalnie wszystkie wręgi poprawiałem, bo nie były symetryczne - w każdej czyściłem połówkę, robiłem kąty proste, gdzie trzeba i potem odbiciem lustrzanym uzyskiwałem drugą połówkę. To mogło trochę się przyczynić do tych niedokładności także.
[Obrazek: th_sww_zpsf23bd504.jpg]
Ukończone: J2M3 "Raiden"Ki-46 | F4F-3 Wildcat
Odpowiedz
#44
(04-04-2011, 10:00)redbaron link napisał(a):[quote author=ceva link=topic=7941.msg97165#msg97165 date=1301944258]
-górną część podłużnicy przyklej do wodnicy ułożonej na równej powierzchni, wklej wręgi.
Wcześniej zrobiłem odwrotnie, tj. najpierw przykleiłem wręgi do podłużnicy, a potem przykleiłem to do wodnicy. Teraz zrobię tak jak piszesz.[/quote]


Taka kombinacja moim zdaniem wpływa na dokładność wykonania szkieletu. Skutkuje to m.in. tym że w dokładnie wykonanym szkielecie odrysowujesz panel podposzycia tylko z jednej strony.
(04-04-2011, 10:00)redbaron link napisał(a):[quote author=ceva link=topic=7941.msg97165#msg97165 date=1301944258]
-przyklej pokład w formie samej tektury odrysowanej według kartonowego pierwowzoru.
To sobie błędnie zostawiłem na koniec[/quote]


To kolejny krok w walce o symetrię i sztywność szkieletu.
(04-04-2011, 10:00)redbaron link napisał(a):[quote author=ceva link=topic=7941.msg97165#msg97165 date=1301944258]
-po wyschnięciu szkielet "pospawaj" punktowo SG.
Jak rozumiem w celu zwiększenia sztywności i utrwalenia kątów prostych między wodnicą, podłużnicą i wręgami?[/quote]


Nieduża ilość SG usztywnia szkielet klejony butaprenem i nie utrudnia później montażu wręg do podparcia podposzycia.
(04-04-2011, 10:00)redbaron link napisał(a):[quote author=ceva link=topic=7941.msg97165#msg97165 date=1301944258]
-cały czas kontroluj symetrię kadłuba ( szkieletu ) przy użyciu stalowego przymiaru kreskowego.
Co do jest "stalowy przymiar kreskowy"? Linijka metalowa? Poziomica?[/quote]


http://www.shopmania.pl/shopping~online-...83757.html
Jak kupiłem coś takiego to dopiero zobaczyłem jakie linijki aluminiowe potrafią być krzywe Confusedhock:

(04-04-2011, 10:00)redbaron link napisał(a):nie umiem zupełnie pobierać kształtu na panel podposzycia. Może to wynika wyłącznie z mojej niedokładności, a może ja po prostu jakoś źle to robię. Przykajałem kawałek kartki technicznej na to miejsce i ręcznie rysowałem na nim granice przestrzeni między wręgami. Tyle, że łapa mi się strasznie trzęsła i wszystko takie krzywe wychodziło. Czasem od linijki odrysowywałem górę i dół. Ale boki też tak się da?


Robiłem tak samo jak Ty. A po odrysowaniu na kalce przestrzeni na panel podposzycia wycinasz i przymierzasz ten kształt  do szkieletu przed wycięciem z tektury piwnej? Na tym etapie też można dokonać korekt kształtu panela podposzycia.

(04-04-2011, 10:00)redbaron link napisał(a):Muszę jeszcze popracować nad wręgami wspierającymi podposzycie, bo jakoś źle je rozrysowałem - nie dawały takiego odstępu jak powinny. I zakładać je tylko na boki czy też na wodnicę i podłużnice?


Ja w poziomie też montowałem te podpórki.




(04-04-2011, 10:00)redbaron link napisał(a):[quote author=ceva link=topic=7941.msg97165#msg97165 date=1301944258]
ps2. skoryguj jeszcze wymiary wręg żeby uzyskać płynny kształt kadłuba.
Czyli jak rozumiem mam poprawić wręgę nr 9, bo ona chyba jest ciut za mała, gdyż wyszło tam wgłębienie z racji, że wręga poprzedzająca i następna jest większa. O to chodzi? Muszę sprawdzić czy to tylko kwestia mojej niedokładności przy wycinaniu czy trzeba ją poprawiać.
[/quote]

Nie wiem jaki numer maja te za wąskie wręgi ale popraw te co zakłócają płynność kształtu kadłuba.
Odpowiedz
#45
(04-04-2011, 09:10)ceva link napisał(a):http://www.shopmania.pl/shopping~online-...83757.html
Jak kupiłem coś takiego to dopiero zobaczyłem jakie linijki aluminiowe potrafią być krzywe Confusedhock:
Taa, ale tanie to nie jest, więc tym razem jeszcze spróbuję bez tego.

(05-04-2011, 08:18)ceva link napisał(a):Robiłem tak samo jak Ty. A po odrysowaniu na kalce przestrzeni na panel podposzycia wycinasz i przymierzasz ten kształt  do szkieletu przed wycięciem z tektury piwnej? Na tym etapie też można dokonać korekt kształtu panela podposzycia.
No przyznam się, że na przymierzanie kształtu wyciętej kalki technicznej jeszcze raz wpadłem dość późno, ale pod koniec tak robiłem, trochę to pomogło. Ale widać, że nie wykonywałem tej czynności z należytą precyzją. Teraz się poprawię.

(04-04-2011, 09:10)ceva link napisał(a):Nie wiem jaki numer maja te za wąskie wręgi ale popraw te co zakłócają płynność kształtu kadłuba.
Dobrze, że użyłeś liczby mnogiej, bo ja do tej pory widziałem tylko jedną taką wręgę. Teraz znalazłem jeszcze jedną:
[Obrazek: th_P4020216a.jpg]
To wszystkie, czy jeszcze coś jest nie tak?
[Obrazek: th_sww_zpsf23bd504.jpg]
Ukończone: J2M3 "Raiden"Ki-46 | F4F-3 Wildcat
Odpowiedz
#46
Tym razem nie będzie to dalszy ciąg relacji, ale ciekawostka związana z "Seydlitzem", na którą trafiłem naprawdę zupełnym przypadkiem - szukałem w niemieckiej wiki terminu "Obermaschinistenmaat", co by go ładnie na polski przełożyć i nie znalazłem takiego hasła, ale znalazłem ciekawego człowieka, który ten stopień nosił. Był nim [url=http://"http://de.wikipedia.org/wiki/Wilhelm_Heidkamp]Wilhelm Heidkamp[/url]. Otóż w czasie bitwy koło Ławicy Dogger "Seydlitz" został poważnie uszkodzony - nastąpiła eksplozja amunicji i wybuch pożar, który groził dalszymi eksplozjami i całkowitą zagładą jednostki. Wilhelm Heidkamp chwycił rozgrzane do czerwoności zawory i zalał tylne komory amunicyjne, ratując życie swoich kolegów. Po rekonwalescencji wrócił do służby na tym okręcie. Przeżył wojnę i zmarł w 1931 r. w zasadzie w zapomnieniu. Dopiero nazistowska propaganda sobie o nim przypomniała i ponoć został nawet ogłoszony "bohaterem III Rzeszy", choć nawet nie dożył jej powstania... W każdym razie nazwano jego imieniem i nazwiskiem niszczyciel Kriegsmarine.

[Obrazek: 1200140103720m.jpg]
(obrazek pochodzi ze strony: http://www.leverkusener-anzeiger.ksta.de...1184467226

Jak natrafię kiedyś jeszcze jakieś ciekawostki o "Seydlitzu", to się nimi z Wami podzielę.
[Obrazek: th_sww_zpsf23bd504.jpg]
Ukończone: J2M3 "Raiden"Ki-46 | F4F-3 Wildcat
Odpowiedz
#47
(05-04-2011, 09:52)redbaron link napisał(a):Taa, ale tanie to nie jest, więc tym razem jeszcze spróbuję bez tego.

To jest raczej przykład niż propozycja zakupu, osobiście mam przymiar 60 cm ( kosztował mnie nieco ponad 30 zł ) i zamierzam w przyszłości kupić jeszcze ok. 30 cm i 100cm.
(05-04-2011, 09:52)redbaron link napisał(a):[quote author=ceva link=topic=7941.msg97284#msg97284 date=1302027536]
Robiłem tak samo jak Ty. A po odrysowaniu na kalce przestrzeni na panel podposzycia wycinasz i przymierzasz ten kształt  do szkieletu przed wycięciem z tektury piwnej? Na tym etapie też można dokonać korekt kształtu panela podposzycia.
No przyznam się, że na przymierzanie kształtu wyciętej kalki technicznej jeszcze raz wpadłem dość późno, ale pod koniec tak robiłem, trochę to pomogło. Ale widać, że nie wykonywałem tej czynności z należytą precyzją. Teraz się poprawię.[/quote]
No ja myślę  :roll:.
(05-04-2011, 09:52)redbaron link napisał(a):[quote author=ceva link=topic=7941.msg97165#msg97165 date=1301944258]
Nie wiem jaki numer maja te za wąskie wręgi ale popraw te co zakłócają płynność kształtu kadłuba.
Dobrze, że użyłeś liczby mnogiej, bo ja do tej pory widziałem tylko jedną taką wręgę. Teraz znalazłem jeszcze jedną:
[Obrazek: th_P4020216a.jpg]
To wszystkie, czy jeszcze coś jest nie tak?
[/quote]
Wydaje mi się, że jeszcze jest brak symetrii wrędze poprzedzającej tą zaznaczoną pierwszym prostokątem.
Odpowiedz
#48
Witam  uśmiałem sie na widok skądś pamiętanej nazwy ale ten model dał mi w kość
tak się zraziłem do okrętów przez niego ,że przeszedłem na samoloty ale wtedy ,
praktycznie nie miałem zielonego pojęcia technice klejenia. Pozdrawiam
W budowie: ..... ..... ....
[b]Zbudowane

Roweromaniak : https://www.youtube.com/watch?v=jKyWii8RxqA[/b]
Odpowiedz
#49
No mi też w kość dał Wink Generalnie niestety brak czasu powoduje, że prace stanęły przy próbie zbudowania drugiego szkieletu - mam przybite pineskami podłużnice do deski i tyle. A masz jakieś fotki tego swojego "Seydlitza"? I kleiłeś ten z Kartonowego Arsenału czy z Modelcardu?
Ten jest generalnie niesymetryczny w żaden sposób - wszystko obrabiam na komputerze, co czasem jednak pogarsza sprawę, bo części byłby np. spasowane na krzywo - po wyprostowaniu już nie bardzo pasują...

Ostatnio szwagier mi pospawał ładną ramkę do relingów, także myśle iż w wakacje robota ruszy znowu. Teraz jednak z czasem krucho....

[Obrazek: th_sww_zpsf23bd504.jpg]
Ukończone: J2M3 "Raiden"Ki-46 | F4F-3 Wildcat
Odpowiedz
#50
  ... - ogromna większość modelarzy narzeka i płacze: BRAK CZASU!!!! - a gdzież, do jasnej anielki tak się spieszycie??? Kartoniarstwo jest naszym hobby. Otuż. Zabiciem wolnego czasu i racjonalnym jego wykorzystaniem! Rozrywką. Relaksem. Chęcią tworzenia czegoś i uzyskaniem z tego radochy, czyli satysfakcji.
  I ansolutnie nie może być odwrotnością tego, co na ten temat napisałem.Traci wówczas rolę wypoczynku i staje się obsesją z wszelkimi problemami do obsesji przypisanymi.
  Panie redbaron! Więcej luzu!
  Pozdrawiam - ZbiG.
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  [Relacja] Messerschmitt Bf 109E-4 [Kartonowy Arsenał 2/2007] cloudwalker 29 16,330 31-01-2022, 07:55
Ostatni post: Karas
  RMS TITANIC -Mały Modelarz, Relacja z budowy. Peno 6 4,124 14-08-2021, 09:30
Ostatni post: ZbiG
  [R] Trzy pokolenia... Jedna relacja tomo11 6 3,476 14-08-2021, 10:10
Ostatni post: tomo11
  USS ESSEX w.(2014) - RELACJA Z BUDOWY Peno 4 3,513 02-04-2021, 11:24
Ostatni post: Hastur
  [Relacja/Galeria] Das Boot U-116 typ. XB Fly Model nr.16 Dziadek 27 16,223 11-01-2021, 08:36
Ostatni post: Lesio73
  [Relacja/Galeria] Das Boot U-25 typ. IA Fly Model nr.16 Dziadek 39 20,860 11-01-2021, 08:30
Ostatni post: Lesio73
  [Relacja] Kościół w Porąbce - skala 1:100 Astra28 44 20,053 28-11-2020, 11:34
Ostatni post: Zeppelin
  [Relacja] Brytyjski monitor HMS "M15" Adrian Kacz 31 17,894 28-11-2020, 11:26
Ostatni post: Zeppelin
  [Relacja] T-34/85 "Rudy" MM 1-2 2005 czyli powrót do dzieciństwa :) Roland 5 4,411 27-04-2020, 09:57
Ostatni post: Karas
  [Relacja] Tobruk, eskortowiec z MM nr 2-3/1982 kokosz 2 4,424 09-07-2019, 08:08
Ostatni post: hajer_mihau

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości