Forum używa ciasteczek
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

A cookie will be stored in your browser regardless of choice to prevent you being asked this question again. You will be able to change your cookie settings at any time using the link in the footer.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Odp: [R+G] Coalbrookdale Loc. - R. Trevithicka - projekt własny 1:25
#1
Kto by pomyślał, że pierwsza w dziejach lokomotywa ruszyła po torach  w wyniku zakładu Samuela Homfraya, właściciela torów dla zaprzęgów konnych z dyrektorem konkurencyjnego zakładu o to, że parowóz uciągnie pięć wagonów z żelazem i 70 robotnikami.  Zwycięzcą zakładu okazał się młody konstruktor Richard Trevithick. Wydarzenie to miało miejsce 21 lutego 1804 roku. A tego wyjątkowego, jak na tamte czasy „cudu”, dokonała lokomotywa „Invicta” (niezwyciężona). Zwycięstwo było jednak krótkotrwałe bo  już następnego dnia parowóz uległ uszkodzeniu  a  po trzecim przejeździe popękała większość podkładów i szyn (na podst. art. Andrzeja Krajewskiego – Newsweek).

        Ponieważ nieustannie pozostaję w kręgu zainteresowań parowozowych, postanowiłem urozmaicić sobie czas zaprojektowaniem i zbudowaniem modelu tego parowozu w ulubionej skali 1:25.

Model projektuję i wykonuję częściowo na podstawie kopii oryginalnych planów konstruktora, które można znaleźć w albumie  Historia kolei, Franco Tanel, wydawnictwo: Carta Blanca – 2008. Plany te zawierają rzut z przodu i rzut boczny i przechowywane są w Science Museum w Londynie.
[Obrazek: th_plany.jpg]
Wymiary parowozu zostały obliczone na podstawie ryciny przechowywanej w THE IRONBRIDGE GORGE MUSEUM, która powstała zapewne na podstawie tych planów i zawiera podziałkę w stopach angielskich, 1 ft = 304,8 mm.
[Obrazek: th_Coalbrookdale_loco.jpg]
(http://www.ironbridge.org.uk/collections...ubcategory)

Model jest prosty do wykonania, ale relacja nie będzie krótka. Jest to przerywnik w pracy nad innym parowozem, ale to już inna historia.
Już na początku pojawił się pierwszy znak zapytania. Czy koło wyglądało tak, jak na planach konstruktora?. Czy też może pierścień zębaty mocowany był tak, jak to widać na zdjęciach niektórych replik tego parowozu, posiadających dodatkowo skraplacz pary, którego nie widać na planach.  Być może błędna, ale decyzja została podjęta.
Pierwsze powstało koło (jak zwykle).
[Obrazek: th_4.jpg]
Metoda wycinania głównej części koła w całości okazała się mało precyzyjna. W związku z tym zrobiłem inaczej. Tekturę od Hala zastąpiłem ulubionym "podpiwkiem". Pierścień zewnętrzny został odcięty i przyklejony po wycięciu szprych. Reszta elementów widoczna na zdjęciach.
[Obrazek: th_3.jpg] [Obrazek: th_2.jpg] [Obrazek: th_1.jpg]

Pozdrawiam
W modelarstwie nie ma dróg na skróty. Ma być dobrze, albo jeszcze lepiej!
Odpowiedz
#2
No to już 3 z kolei ta lokomotywka. Pierwszą mamy tutaj: http://www.kartonwork.pl/forum/viewtopic.php?t=11018 w skali 1:25, drugą do pobrania tutaj: http://www.papermodelers.sk/viewtopic.php?f=93&t=3073 w skali 1:16,5 a relacja z budowy tutaj: http://papermodelers.sk/viewtopic.php?f=24&t=2959.
Odpowiedz
#3
A to mnie kolego ubiegłeś. Ale dobrze, będę podpatrywał.
Ja dziś zacząłem Invictę udostępnioną na papermodelers.sk zminiejszoną do 1:25.
Powodzenia życzę.
Odpowiedz
#4
Super fajny projekt i po konstruktorze można się spodziewać że wyjdzie świetnie. Powodzenia PDT_Armataz_01_34
Pozdrawiam, Rafał
Ukończone: Lublin RX III, Spitfire Ia, BF 109T-2 KA
Odpowiedz
#5
No i kolejne małe kroczki - palenisko.
Postanowiłem przeprowadzić mały tuning, co widać na załączonych zdjęciach. Popracowałem też nad fakturą odlewu.
[Obrazek: th_8.jpg] [Obrazek: th_5.jpg] [Obrazek: th_6.jpg] [Obrazek: th_7.jpg]

Profil
Musisz sobie odpowiedzieć na pytanie, co chcesz budować. Moim zdaniem autor opracowania na http://www.papermodelers.sk/viewtopic.php?f=93&t=3073 zbudował parowóz z 1804 roku wzorując się na planach z 1803. Wydaje się, że były to jednak dwa różne parowozy. Ten, który ja buduję był mniejszy i miał prostszą konstrukcję i stanowił pierwowzór do budowy Pen-y-darren z 1804 roku. Tak przynajmniej wynika z informacji zawartych na stronach Science Museum w Londynie.
Dla świętego spokoju posługuję się nazwą Coalbrookdale lokomotiv, zgodnie z informacjami z http://en.wikipedia.org/wiki/Richard_Tre...Locomotive


Pozdrawiam
W modelarstwie nie ma dróg na skróty. Ma być dobrze, albo jeszcze lepiej!
Odpowiedz
#6
I po raz kolejny oglądanie...na kolanach(inaczej-pozycja klęczna-trochę boli-ale rozkosz wielka!!!)
Odpowiedz
#7
Witam.
Hmm... że tak powiem: Huston, mamy problem.
Trudno powiedzieć, ale chyba nie będę ingerował zbytnio w wycinankę i powstanie to co zaproponował autor. Ale pożyjemy, zobaczymy.
Myślę, że w decyzji pomoże Twoja relacja.

Niki68
Cytat:Moim zdaniem autor opracowania... zbudował parowóz z 1804 roku ....
Moim zdaniem również, sam o tym pisze
Cytat: Nakonec jsem si zakoupil kit od Airfixu, všechno přeměřil, přepočítal na měřítko 1:25
To chyba ten model: http://www.airfix.com/airfix-products/cl...co-a05871/

Faktura odlewu - jako żywo -metal. Zdradź tajemnicę.

Pozdrawiam i powodzenia życzę.
Odpowiedz
#8
Witajcie

Dzisiaj wydłubałem sobie komin.

Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu ...
I dlatego w rozpędzie i bez zastanowienia wydłubałem sobie kolanko do komina. Problem w tym, ze takiego kolanka w tym parowozie nie było.

[Obrazek: th_11.jpg]

No wiec zrobiłem inne:
[Obrazek: th_10.jpg] [Obrazek: th_13.jpg] [Obrazek: th_9.jpg]

Zrezygnowałem z robienia półokrągłych nitów, bo przy tej średnicy (0.5) w rzeczywistości niewiele widać .

Pozdrawiam
W modelarstwie nie ma dróg na skróty. Ma być dobrze, albo jeszcze lepiej!
Odpowiedz
#9
Witajcie

A ostatnio wydłubałem sobie drugie koło napędowe oraz koło pośredniczące:
[Obrazek: th_14.jpg] [Obrazek: th_15.jpg] [Obrazek: th_16.jpg]

Pozdrawiam
W modelarstwie nie ma dróg na skróty. Ma być dobrze, albo jeszcze lepiej!
Odpowiedz
#10
Model jak zwykle wysokich lotów.

Cytat:Faktura odlewu - jako żywo -metal. Zdradź tajemnicę.
Nici, a metoda uzyskania faktury to faktycznie jest tajemnica?
Odpowiedz
#11
Witajcie

Wybaczcie, zapomniałem ...

Żadna tajemnica. Pierwsza warstwa farby kładziona jest aerografem przy zbyt dużym ciśnieniu, aby uzyskać "piasek", niepożądany efekt przy malowaniu aerografem.  Następna kładziona jest już prawidłowo. Delikatne przetarcie metalizerem. Ot cała tajemnica  Smile

Pozdrawiam
W modelarstwie nie ma dróg na skróty. Ma być dobrze, albo jeszcze lepiej!
Odpowiedz
#12
Czyli pędzelki nie mają szans i by się nauczyć takich cudów z malowaniem to bez aerografu ani rusz PDT_Armataz_01_21.
Są wyjątki np. taki QN, ale chyba tylko potwierdzają regułę. Dzięki z receptę Niki Smile
Odpowiedz
#13
Witajcie

Czas na kolejną odsłonę.

[Obrazek: th_24.jpg] [Obrazek: th_23.jpg] [Obrazek: th_22.jpg]

No i po malowaniu:

[Obrazek: th_21.jpg] [Obrazek: th_20.jpg] [Obrazek: th_19.jpg] [Obrazek: th_18.jpg] [Obrazek: th_17.jpg]

W pracy wkradł się drobny błąd. Niestety korekta wymagałaby zbudowania nowego komina lub poprawienia całej reszty. Kołnierz mocowania komina wystaje 1 mm za rant kotła. Przesuniecie go w stronę paleniska powoduje odchylenie od pionu.  Myślę, że ten błąd jest sumą drobnych niedokładności popełnionych przy budowie pozostałych elementów. Posypałem głowę popiołem i przełykam tego babola.

Pozdrawiam
W modelarstwie nie ma dróg na skróty. Ma być dobrze, albo jeszcze lepiej!
Odpowiedz
#14
Witam. Niki twój talent powinien być reglamentowany bądź przepisywany na recepty. Siedzę cichutko i się uczę.
Pozdrawiam,
Paweł O.
[Obrazek: festiwal-cover.jpg]
Odpowiedz
#15
Witajcie

Maluszek buduje się dalej.

Kwestię mocowania osi do konstrukcji kotła wymyśliłem sobie sam. Na planach i rycinach nie można zobaczyć tego fragmentu w całości. Myślę, że mogło to tak wyglądać. Same osie i ich osłony zbudowane są z metalowych rurek, aby zapewnić swobodne obracanie się kół "maluszka". Stożki przy kołach wytoczyłem z ciasno zwiniętego papieru zeszytowego nasączonego BCG.

[Obrazek: th_29.jpg] [Obrazek: th_28.jpg] [Obrazek: th_27.jpg] [Obrazek: th_26.jpg] [Obrazek: th_25.jpg]

Pozdrawiam
W modelarstwie nie ma dróg na skróty. Ma być dobrze, albo jeszcze lepiej!
Odpowiedz
#16
Samowarek nabiera już kształtów. Jeszcze tylny (przedni) dekiel i można sprawdzić czy palenisko "cug" ma :mil11:.
A na poważnie, analizując rysunek na podstawie którego budujesz modelik i osie które wykonałeś odnoszę wrażenie, że są chyba zbyt odsunięte od kotła. Nie będziesz miał później problemu ze spasowaniem koła napędowego z pośrednim?
Mocowaniem komina się nie przejmuj, wcale tego tak bardzo nie widać.
PDT_Armataz_01_34
Odpowiedz
#17
Witaj profil

Jeśli myślisz o szczelinie pomiędzy kołem, a rantem kołnierza kotła, to:
Szczelina ta ma dokładnie 1mm z każdej strony, a jej wielkość została wymuszona wystającym rantem kołnierza komina. Koło pośrednie z napędowym pracują w jednej płaszczyźnie. Rozstaw koła napędowego i zamachowego zostanie zwiększony o 1 mm z każdej strony.  Zdawałem sobie z tego sprawę, dlatego kolejność budowania elementów jest właśnie taka, aby wszystko do siebie pasowało. Jakość planów i rysunków pozwala na pewien margines błędu. Zresztą powstałe do tej pory repliki tego i następnego parowozu różnią się od siebie w wielu detalach i wszystkie nazywane są replikami.

Jeśli myślisz o odległości środka osi koła od osi symetrii kotła w pionie, to nie było innej możliwości ich zamocowania. Średnica zewnętrzna osi znajduje się 1mm od krawędzi kotła. Ten model jest maleńki, a zdjęcia optycznie go powiększają.  Wstępne przymiarki pokazują, że koło pośredniczące pracuje jak należy.

Pozdrawiam

Dzięki za zainteresowanie tematem.
W modelarstwie nie ma dróg na skróty. Ma być dobrze, albo jeszcze lepiej!
Odpowiedz
#18
No nie do końca to miałem na myśli.
Chodzi mi o jak by to nazwać "podniesione zawieszenie" -odległość poziomu osi od kotła.
Odsuwając je bardziej niż wynika to z rysunku, będziesz też musiał obniżyć mocowanie koła pośredniego. Może nie starczyć średnicy by współpracować z kółkiem napędowym. Chyba że je powiększysz lub również obniżysz.
Odpowiedz
#19
Witaj

Już wiem o co Ci chodzi. Masz rację istnieje takie prawdopodobieństwo. Ale w moim modelu odległość osi koła pośredniczącego od płaszczyzny stołu wynosi 43,8  mm (właśnie zmierzyłem). Z rysunku wynika, że w skali powinno być w przybliżeniu 44. Widocznie to opuszczenie osi kół zgubiłem na średnicy otuliny kotła. Wyszło na to, że ten błąd przez przypadek przydał się bardzo. W przeciwnym wypadku koło napędowe musiałbym odsuwać bardziej od kołnierza lub je zmniejszać. Głowy nie dam, ale po przymiarkach stwierdziłem, że jest dobrze.

Jeśli Smile Smile Smile wyjdzie babol - to odszczekam.

Pozdrawiam
W modelarstwie nie ma dróg na skróty. Ma być dobrze, albo jeszcze lepiej!
Odpowiedz
#20
Witajcie

Mocowanie koła pośredniczącego dało mi się we znaki. Podczas jego klejenia nie można uchwycić  konkretnego punktu odniesienia. Miejsce mocowania ustaliłem doświadczalnie, co niestety zostało okupione małym błędem. Chciałem zrobić małą szczelinę, aby nie następowało podcinanie zębów. Ręka niestety drgnęła zbyt mocno. Zębatki nie zazębiają się jak trzeba. Szczelina pomiędzy średnicą wewnętrzną jednej, a zewnętrzną drugiej zrobiła się zbyt duża, a korekta niemożliwa (SG). Plusem całej sytuacji jest to, że wszystko pracuje tak swobodnie, że model można pchnąć palcem i jedzie.

[Obrazek: th_31.jpg] [Obrazek: th_32.jpg] [Obrazek: th_33.jpg] [Obrazek: th_36.jpg]

Pozdrawiam
W modelarstwie nie ma dróg na skróty. Ma być dobrze, albo jeszcze lepiej!
Odpowiedz
#21
Co tu dużo gadać > WSPANIALE ta "bryczka" wygląda  :milbravo:
Moze udało by sie wstawić jakiś krótki filmik z jazdy ?
Odpowiedz
#22
Cytat:...nie można uchwycić  konkretnego punktu odniesienia. Miejsce mocowania ustaliłem doświadczalnie...
Można było podłożyć dystanse na zębatki, oprzeć na nich koło pośrednie i wtedy przykleić do kotła. To tak moim, nic już nie znaczącym zdaniem.
Pozdrawiam
W miarę przybywania elementów modelik prezentuje się coraz ładniej.
Planujesz go jako "jadący" po kawałku torów, czy w formie "pomnika" na postumencie?
Odpowiedz
#23
Witaj profil

Ano można było. Czasem rzeczy oczywiste umykają wśród innych trudniejszych problemów. Model będzie jednocześnie ruchomy jak i statyczny. Czyli można będzie zademonstrować jego pracę bez ruszania z miejsca (takie przynajmniej są plany).

Pozdrawiam
W modelarstwie nie ma dróg na skróty. Ma być dobrze, albo jeszcze lepiej!
Odpowiedz
#24
Cytat:...ruchomy jak i statyczny...
i
Cytat:..zademonstrować jego pracę bez ruszania z miejsca...
Confusedhock: Nooo...  to ciekawe być może. Czekam z niecierpliwością.
Powodzenia życzę.
Odpowiedz
#25
Witajcie

Czas najwyższy odświeżyć temat. Dzisiaj wydłubałem sobie "drugą stronę" maluszka. Po przymiarce okazało się, że wszystko nadal ładnie pracuje. Zębatka napędowa pasuje do reszty. Tak to wygląda przed malowaniem.

[Obrazek: th_41.jpg] [Obrazek: th_37.jpg] [Obrazek: th_40.jpg] [Obrazek: th_38.jpg] [Obrazek: th_39.jpg] [Obrazek: th_42.jpg] [Obrazek: th_43.jpg]

Pozdrawiam
W modelarstwie nie ma dróg na skróty. Ma być dobrze, albo jeszcze lepiej!
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Projekt U.L.E.P., czyli modelarz kolejowy próbuje w okręty… MaciekW 14 3,355 07-12-2023, 11:11
Ostatni post: żółtodziób
  [R] HMS Matabele F26 1942r. 1/400 Nietypowy projekt własny :) ruto88 18 3,176 18-06-2023, 12:20
Ostatni post: ruto88
  [R] HMS Fiji, skala 1:400, projekt Ruto 88. zablo1978 32 5,823 21-11-2022, 06:08
Ostatni post: zablo1978
  [R] HMS Edinburgh 1942r 1:400 projekt własny. ruto88 28 6,958 14-08-2022, 11:28
Ostatni post: ruto88
  [R] HMS Fiji 1:400 1941r Bitwa o Kretę. Projekt własny. ruto88 47 10,862 27-01-2022, 01:53
Ostatni post: ruto88
  [R] PzKpfw VI ausf. B Tiger II (projekt własny) Przemek W 29 12,140 20-11-2020, 08:46
Ostatni post: Lesio73
  [R] Czołg Mark I | Skala 1:25 | Projekt własny Wojtas 11 6,958 27-04-2020, 10:29
Ostatni post: Wojtas
  [R] Sd.Kfz 251 ausf D Projekt własny filcu21 10 5,542 19-02-2020, 12:32
Ostatni post: Piter
  [R] Solaris Urbino IV 1:25 Projekt własny tomo11 53 23,157 12-02-2020, 11:29
Ostatni post: yogi
  [R] Liberty Mark VIII – angielsko/amerykański czołg, 1-25, projekt własny MichalR 9 5,196 24-09-2019, 07:26
Ostatni post: Lesio73

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości