Forum używa ciasteczek
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

A cookie will be stored in your browser regardless of choice to prevent you being asked this question again. You will be able to change your cookie settings at any time using the link in the footer.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
[R/G] Z kanonu modelarstwa weekendowego, czyli PZL P-11c MM 9/2003 [1:33]
#26
Super glue myśle lepszy niż BCG do takiego czegoś
Odpowiedz
#27
Może do końcowej obróbki to cjanoakryl jest lepszy. To tej wstępnej to i ja wolę nasączać BCG, może dlatego że szlifuje ręcznie. Tylko to musi być mocno nasączone i po tym jak klej wsiąknie ma wyschnąć na wiór.
Odpowiedz
#28
No to zakończenie odcinka pt. "koła dla leniwych".
Szybkie podsumowanie: po namyśle (i z braku czasu, BCG dłuuuugo schnie) zastosowałem do utwardzenia SG. Proces przebiegał tak: szlif "surówki", glutowanie, szlif, malowanie (pokazało miejsca do poprawki), glutowanie, szlif, malowanie i... wyszło takie coś:
[Obrazek: ce56f3ff3c4919e7m.jpg] [Obrazek: 2ee5df2954fe5032m.jpg]

Nieskromnie mówiąc, mnie się podoba. Chyba najlepsze koła, jakie udało mi się do tej pory "wystrugać".
Miałem ciężkie dzieciństwo - alfabet poznawałem z elementarza, nie z klawiatury. ;-)
Odpowiedz
#29
Świetne kółka jak i zresztą cały model :milbravo:
Pozdrawiam, Rafał
Ukończone: Lublin RX III, Spitfire Ia, BF 109T-2 KA
Odpowiedz
#30
Genialne są te koła. Smile
Odpowiedz
#31
  Nienajgorzej. Ale strugał będziesz jeszcze lepsze. Na pewno. PDT_Armataz_01_34 I malował bardziej na matowo. Polecam humbrol pod tytułem "MATT 33".
   Pozdrawiam - ZbiG.
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Odpowiedz
#32
ZbiG'u dzięki za radę, ale niestety humbrol na razie nie wchodzi w rachubę - zapaszek i małe dzieci + niezbyt łagodna mina małżonki dają wynik w postaci BlackMatt z Pactry. W rzeczywistości nie świecą się aż tak bardzo - to efekt lampa błyskowa+tryb makro aparatu. Ale wiem, że można ogólnie zrobić to lepiej - wszak to przedszkole tutaj, więc się uczę dopiero.
Miałem ciężkie dzieciństwo - alfabet poznawałem z elementarza, nie z klawiatury. ;-)
Odpowiedz
#33
Dziś mały "apdejt" pt. kompletne usterzenie na stanowisku montażowym (sorry za tło). Całość pasowała doskonale, po nadaniu usterzeniu poziomemu właściwego poziomu - powinno być perfekt.
[Obrazek: 958320a6245ddba6m.jpg]

A jednak mam wrażenie, że wkleiłem nieco zbyt bardzo w tył usterzenie poziome (choć wydawało mi się, że tylna krawędź statecznika poziomego wg rysunku zestawieniowego powinna być wyrównana z końcówką ostatniego segmentu)
[Obrazek: 9083734f5bc51308m.jpg]

co zaowocowało taką (jak niżej) szczeliną między kadłubem a sterem kierunku - statecznik pionowy oparł się o wycięcie w ostatnim segmencie. Patrząc na fotki z opracowania Kagero (eh, że nie miałem go kilka dni wcześniej) nie pozostaje nic innego jak próba "rozebrania" usterzenia i ponownego montażu. Oddzielenie statecznika pionowego może być trudne - kleiłem go na kleju CR. Statecznik poziomy + zastrzały jest na BCG więc mam nadzieję, że uda się je "na wodę" odkleić.
[Obrazek: 5fbc7a2f610eaee1m.jpg]

Podsumowując, jak mówi przysłowie... mądry Polak po szkodzie.

Miałem ciężkie dzieciństwo - alfabet poznawałem z elementarza, nie z klawiatury. ;-)
Odpowiedz
#34
Szybkie streszczenie tego co zaszło, czyli poprawka usterzenia. Na moje szczęście wkleiłem je na BCG więc trochę wody oraz skalpel i udało się:
[Obrazek: 6661950b91a2fab0m.jpg]

potem małe szlifowanie i kompletne usterzenie wraca na miejsce tak jak powinno być:
[Obrazek: b3bf938885be256bm.jpg] [Obrazek: d6e3f4f0a86781e6m.jpg]

W międzyczasie uporałem się z goleniami podwozia - szału nie ma, ale jestem w miarę zadowolony, udało się wszystko mniej więcej (na ile umiem:-) ) symetrycznie i prosto posklejać:
[Obrazek: 76a9f605038e778am.jpg] [Obrazek: bb78a08d0671e717m.jpg]

Na chwilę obecną całość prezentuje się tak:
[Obrazek: 8edb9555018f69c1m.jpg] [Obrazek: a6ffd0c6ca69a08fm.jpg]

No i nieuchronnie nadchodzi czas na "znak firmowy" tego samolotu, czyli płaty. Wstępnie szkielet mam już gotowy, po wyschnięciu pora na oklejanie. Jak widać, ambitnie lotki zamierzam zrobić dzielone. Dodatkowo (nauka nie idzie w las) zamierzam górne powierzchnie płatów wzmocnić podklejką. Wprawdzie w 11'ce płaty gładkie nie były, ale ewentualne "krowie żebra" nijak nie będą trzymały skali, więc udawać, że imitują "oryginalne" ryflowanie nie będzie dało rady.
[Obrazek: 00497c35f302bd51m.jpg]

c.d.n.
Miałem ciężkie dzieciństwo - alfabet poznawałem z elementarza, nie z klawiatury. ;-)
Odpowiedz
#35
No i z przykrością muszę zakomunikować, że poległem... Umiejętności i doświadczenie okazały się zbyt małe w konfrontacji z kartonową materią na froncie "płatowym".
Efekt tego nierównego starcia wygląda  PDT_Armataz_01_33 tak:
[Obrazek: 4aec6b81b3b671a2m.jpg] [Obrazek: 9181bd46f4704c76m.jpg]

Szybkie podsumowanie grzechów: źle, niedokładnie wkleiłem oklejki na żebra szkieletu płata co spowodowało, że przy próbie oklejania poszyciem "brakło" oklejki na jeden z dwóch łączonych na żebrach elementów. Próbowałem ratować się nowymi oklejkami żeber - zmasakrowałem przy okazji wklejone już wcześniej poszycie. Dodatkowo sprawy nie upraszczał fakt, że górne powierzchnie poszycia wzmocniłem podklejką.
Suma sumarum skrzydła poleciały :-( do kosza - a dokładniej w ręce Bardzo Małego Modelarza.
Ja zaczynam dłubać przy silniku i szperać na alledrogo za kolejnym egzemplarzem wycinanki - tak łatwo się nie poddam, wszak "jedenastkę" każdy posiadać powinien, a co! :-)
Zatem do następnej odsłony.
Miałem ciężkie dzieciństwo - alfabet poznawałem z elementarza, nie z klawiatury. ;-)
Odpowiedz
#36
Oby się w drugim egzemplarzu kolory W MIARĘ zgadzały z Twoim egzemplarzem  :ble:
Odpowiedz
#37
Widzę, że się nie poddajesz z tym modelem, mam nadzieję, że teraz wszystko będzie pasować.  :mrgreen:

Pozdrawiam Marcin.
Produkcja: BAT-M, Tatra 819 6x6 NTH
Na półce: GLS-30, Piper L-4H 
Odpowiedz
#38
Pora na kolejny niewielki "apdejt" w relacji. Jako, że w święta dostałem kategoryczny zakaz  :mil1: zbliżania się do nożyczek i kleju postępy są raczej mizerne. Tym razem jedenastka dostała silnik. W instrukcji modelu stoi jak byk "... model kierowany jest przede wszystkim do modelarzy z pewnym doświadczeniem..." o czym przekonałem się boleśnie. Jeśli sam silnik, powiedzmy, wyszedł w miarę to montaż wsporników osłony silnika zdecydowanie przerósł moje umiejętności :-( W efekcie wsporniki zamontowane tak, że wyglądają jak robota pijanego mechanika. Jedyne pocieszenie to takie, że pasują do osłony. A oto mój Merkury w kawałkach i zmontowany na sucho:
[Obrazek: cfd593225cb37113m.jpg] [Obrazek: b17feaeeda9acde7m.jpg] [Obrazek: d1073c5b207c9cfbm.jpg]

Jak zwykle Makro Bolesne wywleka nawet to, czego gołym okiem prawie nie widać. Mam nadzieję że po zakryciu osłoną (i po wcześniejszej poprawce retuszu) będzie dało się na niego patrzeć :-). Teraz pora na elementy układu wydechowego - nie bardzo wiem jak się za to zabrać, żeby wyszło w miarę prosto i pasowało do kolektora :-(
Później zgodnie z instrukcją pora na osłonę - niestety, muszę poczekać, aż nadejdzie druga zamówiona już wycinanka, żeby osłonę zrobić - wstyd przyznać,  :oops: ale pierwszą skopałem przy... wycinaniu.
Tak więc do... następnej odsłony.

Miałem ciężkie dzieciństwo - alfabet poznawałem z elementarza, nie z klawiatury. ;-)
Odpowiedz
#39
  Ja skromniutko, a'propos skrzydeł. Zdaje się iż w kartoniarstwie ogólna zasada to dopasowanie szkieletu do poszycia. To znaczy: szkielet wklejamy do poszycie przypasowując go uprzednio, a nie poszycie na szkielet, który (wyłączając prawdopodobnie "hala", którego technologii nie znam) przeważnie jest mniej sztywny od tegoż poszycia. Efekt pasowania poszycia do szkieletu mamy tutaj jak na dłoni.
  Sztywny karton poszycia nie ułoży się poprawnie na wątłym w stosunku do niego szkieleciku. Albowiem.
  A jeszcze do tego wzmocniony podklejką np z brystolu...Amen.
  Ogólnie rzecz biorąc: gotowy, sklejony i podklejony płat wraz z wklejonymi żebrami nasuwam poszczególnymi częściami na dobrze usztywniony (cyjanoakrylem) jeden zespolony dźwigar. I, oczywiście na sklejki!
  Sprawdzone. Właśnie w "jedenastce". Działa bez zarzutu!
  Podklejki pod poszycie stosuję od dosyć dawna i bardzo jestem zadowolony z efektu ich zastosowania. Szczególnie przy dużych powierzchniach. Aliści...
  Każde podklejenie wymaga indywidualnego podejścia do tematu!
  Pozdrawiam - ZbiG.
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Odpowiedz
#40
Oj wiosna przyszła i czas wolny uległ drastycznemu uszczupleniu. Żeby ktoś nie pomyślał, że relacja "poległa" pokazać pora mizerne postępy w budowie.
Czekając na nową wycinankę - dawcę części sklejałem silnik a następnie zestaw ciągnący czyli kołpak i śmigło. Śmigło wymaga jeszcze potraktowania sprzętem gładzącym natomiast kołpak... im więcej na niego patrze, tym bardziej natrętna staje się myśl o wycięciu go raz jeszcze...
[Obrazek: b90bfd8b3bae6214m.jpg]

No i nadeszła pora na drugie podejście do skrzydeł. Tym razem starałem się unikać wszystkich poprzednich błędów i... wstępne spasowanie pokazuje, że tym razem wszystko mniej więcej jest tak jak powinno. Co nie zmienia faktu, że zabieram się za zmontowanie całości jak "pies za jeża" - jakoś nie chce mi się trzeciej wycinanki szukać :-)
A oto nowe skrzydła przygotowane do montażu - popaprałem je trochę w środku - nie wiem ile będzie widać ze względu na oddzielne lotki więc dla bezpieczeństwa zapaprałem solidnie.
[Obrazek: 70c441c54a916c2cm.jpg]
Miałem ciężkie dzieciństwo - alfabet poznawałem z elementarza, nie z klawiatury. ;-)
Odpowiedz
#41
Ja myślałem że nam Bartko w Żywcu zginął ;D

Dobra robota, wszystko pikniej niż u mojej jedenastki 8)

Tak trzymać Wink
Odpowiedz
#42
(13-05-2011, 08:44)ReVan_1991 link napisał(a): Ja myślałem że nam Bartko w Żywcu zginął ;D
Nie zaginął, tylko opuścił imprezę"po angielsku" ;-)

(13-05-2011, 08:44)ReVan_1991 link napisał(a): Dobra robota, wszystko pikniej niż u mojej jedenastki 8)

Dobra, dobra - widziałem rzeczoną jedenastkę w Żywcu - w mojej jedynie osłona silnika (choć jeszcze nie pokazywana) się lepiej prezentuje :-D
Miałem ciężkie dzieciństwo - alfabet poznawałem z elementarza, nie z klawiatury. ;-)
Odpowiedz
#43
(13-05-2011, 09:05)Bartko28 link napisał(a): Dobra, dobra - widziałem rzeczoną jedenastkę w Żywcu - w mojej jedynie osłona silnika (choć jeszcze nie pokazywana) się lepiej prezentuje :-D

No tak czemu mnie to nie dziwi :Smile
Odpowiedz
#44
  ... teraz widzę, że Twój system panie Bartko jest chyba dobry. O ile pasować będzie wielkość poszycia  skrzydeł do wielkości ich szkieletu. A to nie zawsze jest takie oczywiste. Będzie też, zdaje mi się, trochę gimnastyki z mocowaniem i ustawieniem skrzydeł - każde osobno, i do tego zastrzały. Ale inni to już robili, więc i Ty na pewno sobie z tym poradzisz.
    Powodzenia. Pozdrawiam. ZbiG.
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Odpowiedz
#45
Weekend nadszedł, więc pora na dawkę weekendowego modelarstwa. Jak na normalnego człowieka przystało, wstałem dziś coś koło 6:00 żeby wreszcie zabrać się za oklejenie skrzydeł poszyciem. Zabrałem się dziarsko do dzieła i wyszło takie oto coś:
[Obrazek: c84155b8bb694de1m.jpg] [Obrazek: 7c861b4688a54f94m.jpg] [Obrazek: d8bcff8c712d379bm.jpg]


Jak powiada  :mrgreen: stare porzekadło, każdy ma taką jedenastkę na jaką zasłużył. Jeśli to twierdzenie przenieść na skrzydła jedenastki to widać wyraźnie, że byłem raczej niegrzeczny. Myślę, ze tak przy 5 podejściu udałoby mi się skleić coś, co wyglądałoby jak normalny płat a nie jak płat po kolizji z krową przylotniskową podczas kołowania.
[Obrazek: fb837fd08d23d1fam.jpg]

Może uda mi się to jeszcze jakoś "podratować" później, zastanawiam się czy nie próbować reanimować tego łączenia za pomocą BCG i próby ukształtowania.
No i przy okazji pora wyszukać sobie problem na przyszłość - mój brzmi: czy płaty najpierw skleić ze sobą a dopiero później łączyć z kadłubem, czy lepiej każdy płat z osobna kleić do kadłuba? (w opcji numer dwa mam dziwne obawy, że w moim wykonaniu każde ze skrzydeł będzie miało własne i niepowtarzalne podejście do kwestii symetrii).
Miałem ciężkie dzieciństwo - alfabet poznawałem z elementarza, nie z klawiatury. ;-)
Odpowiedz
#46
  ... - sam odpowiedziałeś na swoje pytanie. I nie trzeba Ci, Panie Bartko tego uzasadniać. Masz dobry przegląd sytuacji.
  Pozdrawiam. ZbiG.
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Odpowiedz
#47
Im dzień dłuższy tym czasu mniej, ot taki paradoks nieszczęsny. :-)
Po kilku przymiarkach udało mi się wreszcie zmontować w całość płaty i kadłub. Montaż na zasadzie: najpierw sklejenie skrzydła w całość a później połączenie go z kadłubem.
Całość po tej operacji wygląda mniej więcej tak:
[Obrazek: f4f2af2bfb44ea8bm.jpg] [Obrazek: 379ad215ef9cb27fm.jpg] [Obrazek: b90f5487c4e91b58m.jpg]

Oczywiście, żeby nie było zbyt z górki musiało mi "wyleźć" takie coś:
[Obrazek: 844d168a024a9bd8m.jpg]

Wg rysunku montażowego zastrzały powinny stykać się z dolnymi powierzchniami płatów - w moim wydaniu, nie wiedzieć dlaczego, "brakło" po około 2-3mm oklejki zastrzału. Jeśli wkleiłbym to zgodnie z rysunkiem płaty będą miały ujemny wznios - a na moje oko tak nie powinno być. Pozostaje mieć nadzieję, że całość zakryje oklejka przewidziana na łączenie płat-zastrzał. No i mam nadzieję, że ten babol nie ma "drugiego dna" w postaci złego umocowania płata w kadłubie.
Miałem ciężkie dzieciństwo - alfabet poznawałem z elementarza, nie z klawiatury. ;-)
Odpowiedz
#48
Drugim dnem to jest to jak ustawiłeś oprofilowania tych zastrzałów.
Odpowiedz
#49
No ja takiego problemu nie miałem, być może dlatego że pod skrzydło przyjdą jeszcze takie części co pójdą bezpośrednio pod skrzydło???
Taka luźna sugestia Wink
Odpowiedz
#50
      Ciekawe... PDT_Armataz_01_03 PDT_Armataz_01_09
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Projekt U.L.E.P., czyli modelarz kolejowy próbuje w okręty… MaciekW 14 3,355 07-12-2023, 11:11
Ostatni post: żółtodziób
  [R] P-47M Thunderbolt, AH, czyli dzbanek by QŃ qn 21 6,559 24-07-2023, 11:36
Ostatni post: Tommy T.B.
  Kółkomania czyli zmagania z pomysłem niejakiego Louisa radett 25 5,962 18-05-2023, 11:39
Ostatni post: Hastur
  [R/G] Trawler "Lappland" czyli płyniemy na łowy, HMV, 1:250 yogi 39 7,342 15-02-2023, 02:07
Ostatni post: Raven
Photo SU-22 M4 "Fitter K' MM 10-12/2003 jarek1303 0 1,399 15-11-2022, 02:28
Ostatni post: jarek1303
  Argentyński rogal czyli croassant d'argent, a po prostu citroen K1 radett 57 15,219 26-04-2022, 09:23
Ostatni post: Andrzej Px48
  [R]"Tankhafen" czyli budujemy port naftowy... HMV, 1:250 yogi 90 24,645 08-05-2021, 09:07
Ostatni post: Andrzej Px48
  [R/G] Precyzyjny Pu29 - największy polski parowóz, czyli metr szczęścia - FINAŁ Precyzyjny 390 192,584 02-03-2021, 02:27
Ostatni post: henkos
  [Relacja] T-34/85 "Rudy" MM 1-2 2005 czyli powrót do dzieciństwa :) Roland 5 4,362 27-04-2020, 09:57
Ostatni post: Karas
  [R] „Kleine Werft” czyli budujemy małą stocznię, HMV, 1:250 yogi 149 53,496 02-02-2020, 09:38
Ostatni post: yogi

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości