[R] LiM-5 Ostatni Lot {Hobby Model 03/01} [1:33]

[Qba007x]

Witam w mojej relacji.

Na wstępie przepraszam za nie dokończenie poprzednich relacji .

Tą relację postaram się doprowadzić do końca. Proszę o doping by nie zabrakło mi gdzieś w połowie zapału

Tematem tej relacji jest LiM-5 wydawnictwa Hobby Model w okolicznościowym malowaniu.


Model kupiłem na forum od Pana Andrzej Px48 któremu chciał bym podziękować za sprzedaż.

Jako że ostatnio miałem trochę więcej czasu a pogoda nie sprzyja pracą w warsztacie postanowiłem zacząć klejenie.
Na pierwszy ogień jak zwykle poszła kabina.

Powcinałem sobie wszystkie części i zacząłem powoli klejenie.

Oczywiście otwory w tych boczkach do foteli wytnę.


Pulpit który niestety jest strasznie płaski i szary . Zastanawiam się jak by tutaj poprawić jego prezencję.
Może wykonać obwódki dookoła zegarów ?


Wanna kabiny. Nie wiem czy to błąd wycinanki czy mój( raczej to drugie), ale nie zgadzają się wysokości lewej i prawej burty .
Ponadto przy wklejaniu bocznych pulpitów muszę zdecydować czy kleić je do lini na wannie czy tak by dotykały podłogi :mil1:.
Skłaniam się ku temu drugiemu ,a linie na wannie zamaluję.


Oto wspomniany boczny pulpit( w tym przypadku lewy). Niedostatki w retuszu zamaluję. Mam nawet odpowiednia farbkę humbrola. Zastanawiam się tylko czy poszycie zewnętrzne retuszować czarną czy metaliczną aluminiową farbką.
Jeśli umiejętności i moja cierpliwość pozwolą to chciał bym przeryć wszystkie linie i nity, zrobić otwartą osłonę kabiny i może dorobić otwarte hamulce aerodynamiczne.

Myślę że jeszcze dzisiaj będzie kolejna aktualizacja.

Pozdrawiam Jakub

[ZbiG]

  Oooooo... - miło mi, iż jeszcze ktoś wziął się za ten piękny samolot. Temat - klasyka. I duży kawałek historii Lotnictwa Polskiego.
  Powodzenia, wytrwałości i dużo przyjemności w klejeniu tego modelika życzę.
  I, galerii końcowej!
  Życzliwie i z zaangażowaniem kibicował będę. Będzie również doping. Ale dozwolony. Bez koksu.
  Pozdrawiam. ZbiG.

[Qba007x]

Niestety nie wywiązałem się z obietnicy co do postępów w relacji. Męczę się z kabiną pilota, w szczególności fotelem którego w większości muszę sklejać ,,na czuja" gdyż instrukcja i rysunki są w tym przypadku nie pomocne. Miałem zacząć budowę poszczególnych segmentów kadłuba ale niestety nie maw dostępu do drukarki a wręgi są na odwrocie rysunków montażowych. Może jutro uda mi się to wydrukować.
Dziękuję za tak liczny doping

Z nad biurka do sklejania modeli pozdrawia Jakub

[ZbiG]

  Nie męcz się. I tak nie da to rezultatów. Rysunek montażowy kabiny, a w szczególności fotela spieprzony jest bardzo dokładnie i skutecznie. Jak nie masz innych materiałów poglądowych na tę sprawę, to musisz skleić to na, jak to piszesz - "czuja". Tak zrobiłem to ja, a to dlatego, iż w kabinie i tak gówno widać - tylko zagłówek pilota! - i o niego postaraj się, aby był widoczny i, w miarę, przepisowy. Ale absolutnie do takiego frajdolarstwa nie namawiam; broń boże! Wyklną mię tu, iż młodzieży złe, zbyt łatwe drogi do celu ukazuję... - i takie tam...
  Nawiasem mówiąc fotel taki ukazany jest dosyć dobrze w wycinance GPM nr kat.120 pt MIG 19S autorstwa pana Z. Sałapy. Ale wypatrzyłem to już "po ptokach", i w moim LIM-e fotel jest wydumany przeze mnie.
  Co do druku: wydrukuj wręgów większą ilość; o ile pamiętam, były z nimi jakieś sęki. Albowiem. Więc: uważaj!
  Ja przerobiłem łączenie segmentów kadłuba "na dwa wręgi". Bez sklejek łączących. Poza tym wzmocniłem te segmenty podklejkami z brystolu. Wyszło całkiem nieźle. I, bardzo mocno! Kadłubem można ściany rozwalać. Zresztą, jest chyba jeszcze gdzieś na forum relacja. Może ją, o ile będziesz chciał, odnajdziesz?
  Pozdrawiam. ZbiG.

[Qba007x]

Panie Zbigu. Relacji szukałem niestety z marnym skutkiem. Znalazłem tylko zdjęcia gotowego modelu które i tak dużo wnoszą. Zawsze to coś na czym mogę się wzorować. Nad kabiną i fotelem męczę się gdyż chciał bym zrobić otwartą osłonę kabiny, a przez to będzie już znacznie więcej widać.
Dzisiaj żeby sobie trochę odpocząć postanowiłem dać spokuj kabinie. Z racji że kolega u którego mógł bym wydrukować wręgi gdzieś pojechał, zacząłem wycinać poszycie. W chwili gdy to pisałem miałem już wycięty i wstępnie wyprofilowany statecznik pionowy( ster kierunku) oraz kończyłem wycinanie sterów wysokości. Niestety z racji że są u mnie dzieci brata nie jestem wstanie sklejać w dzień i u siebie w pokoju. Albo się nimi zajmuję albo przeszkadzają i nie jestem w stanie dłubać nad modelem. Z tego również powodu na forum piszę z telefonu komórkowego więc nie jestem w stanie wklejać zdjęć. Postaram się jutro uzupełnić relację o zdjęcia. Mam nadzieję że jutro wydrukuję wręgi i będę mógł zacząć klejenie kadłuba.

Pozdrawiam Jakub

[ZbiG]

  Relacja jest. W dziale "Galerie" jest wątek "Spis galerii" - i właśnie tam (?!) znalazłem ja tę swoją relację. Przez zupełny przypadek. Na pierwszej pozycji! Nie wiem, czy będzie ona w czymś przydatna, budowałem tę "rurę" swoją metodą, nie bardzo oglądając się na zalecenia Pana Autora. Które, zresztą, odstawały troszeczkę od rzeczywistości (vide - fotel!).
  Wręgi zrób na ksero. W kilku egzemplarzach. To najprościej.
  Pozdrawiam. Życzę jak najmniej komplikacji. ZbiG.

[redbaron]

Co by sprawę jeszcze bardziej ułatwić: http://www.papermodels.pl/index.php?topic=6113 <= tu jest ta relacja. Powodzenia w budowie! Chociaż mnie osobiście jakoś rury nie przekonują...

[Qba007x]

Jak obiecałem tak zrobiłem

Udało mi się znaleźć wolną chwilę i wrzucić zdjęcia na serwer. Przepraszam że tylko dwa i że tylko dotyczące statecznika pionowego.
Ale lepsze to niż nic. Stery wysokości obfotografuję jutro. Jeśli dzisiaj mi się uda wydrukować wręgi to zacznę sklejanie reszty segmentów. Nietypowo, bo raczej od tyłu.

Panie Zbigu dziękuję za relację. Przeczytałem ją całą kilka razy i przynajmniej wiem czego się spodziewać. Poszycia chyba również podkleję ale myślę że pozostanę przy metodzie na jedną wręgę i pasek łączący. Wydaje mi się to łatwiejsze do sklejenia.

Chciał bym również przerysować sobie wszystkie linie i nity aby model nabrał lepszego wyglądu.

Obiecane zdjęcia:

[ReVan_1991]

Jeżeli robisz na pasek i jedną wręgę to zaczynaj segmenty od segmentu który posiada paski(bez "ząbków") z oby dwóch stron na arkuszu

[ZbiG]

   ... - jeżeli na jeden wręg i z podklejkami, to paski łączące niepotrzebne; wystawia się część podklejki, ząbki nacinając w niej ewentualnie, a w następnym segmencie podklejkę redukuje się o właśnie tę szerokość. Wychodzi pięknie, o wiele lepiej, niż na pasek, ale musi być zachowany warunek: wręgi powinny być dobrze dopasowane. W naszym przypadku zadanie ułatwione jest, wręgi są idealnie okrągłe. Albowiem. Nie zachodzi potrzeba pasowania ich w pionie.
  Zrobisz, jak uważasz - ja podaję jedną z opcji, frajdolarską. Otuż. I lepiej nie stosuj się do niej - okrzykną Cię, tak jak i mnie - frajdolarzem!
  Pozdrawiam i wyboru najlepszej opcji życzę. ZbiG.
  PS: - bardzo uważaj na oś wzdłużną kadłuba. Kadłubik ten ma tendencję do robienia "banana". Albowiem.

[Qba007x]

Mam skserowane wręgi. :mil11: Ponieważ są one idealnymi kołami to użyję do ich wycięcia cyrkla do kół olfy. Jak dobrze pójdzie to będę miał komplet wręg w jeden wieczór. A frajdolarzem oczywiście jestem. I zapewne będę jeszcze długo Ale dobrze mi z tym

[Qba007x]

I oto efekty wczorajszej pracy. Z racji że nie mogłem znaleźć cyrkla nie wycinałem wręg tylko postanowiłem wyciąć poszycie.

Kolejne segmenty:


I delikatnie poprawione logo:




I zbiór tego wszystkiego razem:



Jeszcze tylko parę segmentów do wycięcia i będę miał całe poszycie

I jeszcze tak na koniec zdjęcie wydrukowanych wręg w porównaniu do oryginalnych:


Puki co wszystko idzie pięknie ładnie. Zobaczymy jak będzie z oklejaniem a wcześniej z ryciem lini.

Pozdrawiam Jakub

Redbaron poprawione a co do 

Chociaż mnie osobiście jakoś rury nie przekonują...

Następnym modelem nie będzie już rura ale albo P11.c z Modelarza Kartonowego albo RWD-25 z WAKu

[redbaron]

Wycinanie idzie Ci chyba nieźle - zwłaszcza, jak na moje standardy!

[ZbiG]

  Ja bym tak nie potrafił: wyciąć wszystko, a następnie sklejać, orientując się w tym wszystkim bez mapy i kompasu.  :o  Zbyt wielki bałaganiarz ze mnie.  :oops:
  A cyrkla do wycinania poszukaj; może wisi w szafie? Albo w kuchni na fortepianie sobie leży? I nie zapomnij wycinać we wręgach porządnych otworów montażowych - bardzo ułatwiają one życie. Albowiem. I nie naklejaj wręgów na karton klejem na nośniku wodnym - np wikolem! Najlepiej butaprenem.
  Podziwiam pozdrawiając jednocześnie. ZbiG. 

[Qba007x]

Uwaga uwaga!
Z racji mojego wyjazdu do Katowic relacja zostaje zawieszona na czas 7 dni.
Do chwili ukazania się tego komunikatu miałem wycięte wszystkie elementy poszycia oraz wręgi.

Z pozdrowieniami
Jakub

[seb545]

Zapowiada się nie źle hmmm stare opracowanie ale cóż to ma urok.
będę bacznie obserwował.

[Qba007x]

Witajcie!

Z racji mojego wyjazdu na wakacje biorę nieodpłatny urlop w relacji na 3 tygodnie.

Pozdrawiam

[ZbiG]

  Pozwolę sobie na wazeliniarstwo:
  Przyjemnego wypoczynku i powodzenia!
                                          - ZbiG -

[Qba007x]

I oto po dwu miesięcznej przerwie wracam do tematu LiMa.
Myślę że jeszcze dzisiaj ukaże się aktualizacja. Tym razem postaram się coś skleić a nie tylko wycinać :lol: