Forum używa ciasteczek
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

A cookie will be stored in your browser regardless of choice to prevent you being asked this question again. You will be able to change your cookie settings at any time using the link in the footer.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
80 lat ależ ten czas leci...
#1
Witam.

Czytając dzisiaj rano tę notkę zadumałem się wielce, otóż 10 sierpnia 1932 roku podniesiono banderę na pierwszym Polskim kontrtorpedowcu ORP ,,Burza". W ten sposób nasza młoda marynarka wojenna dawała sygnał że jak trzeba to z honorem lec. Zarówno ten okręt jak i PMW przez ten czas przechodziły przez wiele burz. Marynista ze mnie żaden ale mam nadzieję że nie będzie aż tak żle i dociągniemy do setnej rocznicy tego waznego wydarzenia wyposażeni chociażby w jeden kajak  PDT_Armataz_01_34

Pozdrawiam.
Paweł O.
[Obrazek: festiwal-cover.jpg]
Odpowiedz
#2
Kajaka może zabraknąć, ale admirałów u nas dostatek....
Odpowiedz
#3
Pawle wystarczy wejść w Google maps i obejrzeć port na Oksywiu(żenada) potem bardziej w prawo i port w Kaliningradzie  będziesz miał porównanie.Poza tym nie wiem jak teraz wygląda szkolenie,ale kiedy ja byłem w Ustce to po pół rocznym szkoleniu wychodził specjalista, po prostu nie miał innego wyjścia. Nie zaliczył egzaminu końcowego - trafiał na tzw. betoniarnię(kompanię wartowniczą) i przez dwa lata mógł do woli spacerować z karabinem po nabrzeżu.
Odpowiedz
#4
  ... a na cóż nam kajaki??? - absorbują tylko szmal, który przeznaczyć można dla przepięknego, potężnego stada darmozjadów z przepięknymi naszywkami na rękawach wspaniałych mundurów i złoconych czapach z wielkimi dachami. Ciekawe, ilu z nich zdaje sobie sprawę że wyglądają, jak zgraja błaznów cyrkowych. Ta zaś kupa złomu, za szrot dla bogatych cwaniaków z NATO służąca, która czasami odważa się wyjść w morze (wszak Polacy są odważni!) absolutnie nie liczy się w skali międzynarodowej i uśmiech politowania budzi. Nasi potencjalni przeciwnicy  pokonani zostaną na pewno! Po prostu nie będą w stanie utrzymać się na nogach za śmiechu...
  I mogą jeszcze dostać czkawki i zajadów!
  Również od śmiechu.
  W ciągu krótkiego czasu, po "przemianach ustrojowych", dokładnie i skutecznie udupione zostały piękne dokonania na morzu kilku pokoleń Polaków.
  Nie ma już polskich portów, floty handlowej, rybackiej, Marynarki Wojennej, Lotnictwa Morskiego, przemysłu stoczniowego, przemysłu rybno-przetwórczego, a co za tym idzie - brak pracy w CAŁYM KRAJU.
  To jest ślepota i powrót do Polski szlacheckiej, która rolnictwem tylko stojąc, a plecami do morza się odwracając, - w niewolę trzech zaborców popadła.
  Kraj, który świadomie od morza się odwraca, na zatracenie jest przeznaczony. Zadusi się w ciasnocie lądowej. 
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Odpowiedz
#5
Dobrze Waść prawi
Odpowiedz
#6
  Dobrze? - Wcale nie jest DOBRZE... Smutek wielki jest.
  Ot, co.
  Skromne pytanko: - modele JAKICH współczesnych polskich statków, czy okrętów można aktualnie zbudować?
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Odpowiedz
#7
Ze  statków chyba tylko Ziemia Szczecińska, a z okrętów  z MM trałowiec bazowy proj 254 tyle że ze współczesnością miał mało wspólnego(były budowane w latach 1955-58)
Odpowiedz
#8
  To jeszcze aż tyle zostało?
  Jestem naprawdę zdumiony.
  Skutecznością  i szybkością  unicestwiania dorobku i podcinania bytu narodowego. Tempo tej destrukcji nawet mnie zaskakuje.
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Odpowiedz
#9
Pewnie nie dociągniemy z tymi kijakami, bo nas otoczą różnymi gazociągami i nie będzie wolno wypływać :lol:
Ale nie gloryfikowałbym znowu naszej "miłującej pokój" Polski Ludowej, bo jak sobie przypmnę te zdjęcia pięknej naszej floty okrętów desantowych ... :-D
Odpowiedz
#10
Tamte były starymi rzęchami , ale stocznia budowała nowe jednostki desantowe z tym ze głównie dla Hindusów lub hydrograficzne(czyt. szpiegowskie )dla ZSRR.Wychodziły takie w środku nocy,punkt redowy na Oksywiu nadawał im tylko numer np 0101 bo przecież żadnej nazwy ani portu macierzystego nie było.Pokręciła się taka łajba po zatoce czasami koło Helu na mili pomiarowej.przeszła próby zdawczo-odbiorcze,naszą załogę stoczniową zabierała jakaś motorówka robocza czy inny holownik a jednostka znikała "we mgle"
Odpowiedz
#11
Heh a pomyśleć że byliśmy krajem co miał dwa morza!

Odpowiedz
#12
(12-08-2012, 01:19)dokker link napisał(a):Pewnie nie dociągniemy z tymi kijakami, bo nas otoczą różnymi gazociągami i nie będzie wolno wypływać :lol:
Ale nie gloryfikowałbym znowu naszej "miłującej pokój" Polski Ludowej, bo jak sobie przypmnę te zdjęcia pięknej naszej floty okrętów desantowych ... :-D

  Teraz także możemy się poszczycić potężną armadą desantowców. Nawet na patrole często ostatnio wychodzą zamiast trałowców. Tylko że za Polski Ludowej, te desantowce miały jakieś wsparcie.
  A co do modeli to mamy ORP"Rolnik", "Górnik" "Kaszub", "Orkan", "Pułaski".
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości