Forum używa ciasteczek
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

A cookie will be stored in your browser regardless of choice to prevent you being asked this question again. You will be able to change your cookie settings at any time using the link in the footer.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Zeszyty Naukowe Białostockiego Muzeum Wojska
#1
Jak w temacie:
Po rocznej przerwie wracają Zeszyty Naukowe białostockiego Muzeum Wojska. Tak jak samo muzeum zdecydowanie odświeżone. Są też obietnicą jeszcze większych zmian
Muzeum Wojska
Fot. Agnieszka Sadowska / Agenc
Muzeum Wojska
Zamiast jednolitej okładki, która była znakiem rozpoznawczym wychodzącego od ponad 20 lat wydawnictwa, tym razem czytelnik od razu wie, czego się spodziewać. Duża czarno-biała fotografia, wyraźne logo muzeum i tytuły kilku z zamieszczonych w numerze tekstów, przyciągają uwagę. Numer otwiera obszerne opracowanie poświęcone maskowaniu schronów bojowych Linii Mołotowa, na blisko 40 stronach, posiłkując się licznymi fotografiami archiwalnymi, temat zgłębia Tomasz Wesołowski. Kolejny z artykułów poświęcony jest podlaskiej odsłonie wielkiej sowieckiej ofensywy z sierpnia 1944 roku. Zamykający tę część tekst przedstawia sylwetkę ppor. Stanisława Grabowskiego ps. Wiarus, żołnierza narodowego podziemia antykomunistycznego, aktywnego na przełomie lat 40. i 50. ubiegłego wieku na Białostocczyźnie. Część druga prezentuje służbę w 10. Pułku Ułanów Litewskich widzianą oczami jednego z jej żołnierzy. W dziale muzealia przeczytać można m.in. o jednym z nielicznych na świecie egzemplarzy samochodu pancernego FAI-M, który jest w posiadaniu białostockiej placówki.

Zeszyt liczy ponad 200 stron, a jego oficjalną prezentację, połączoną ze spotkaniem z autorami zamieszczonych w nim tekstów, zaplanowano dziś na 17, oczywiście w siedzibie Muzeum Wojska przy ulicy Kilińskiego.

Rozmowa o Zeszytach

Jakub Medek: Zeszyty to publikacja o długiej tradycji. Już po okładce widać, że tak jak w ciągu ostatniego roku zmieniło się muzeum, tak też zmienia się jego wydawnictwo. Na czym konkretnie polegają te zmiany?

Łukasz Radulski*: W jakimś sensie wracamy do korzeni. Jesteśmy jedyną tego typu placówką na wschód od Wisły i to właśnie działania militarne na tym terenie powinny dominować w Zeszytach Naukowych. A z tym bywało różnie. Druga rzecz, chcemy, żeby każdy miał szansę znaleźć coś dla siebie. Stąd duża różnorodność w doborze tematów. Nowością jest dział stricte muzealny, poświęcony pracy placówki i jej zbiorom. Do tej pory, jeśli pojawiało się w zeszytach coś na ten temat, to zwykle było skrzywione i wykoślawione.

Kto dla was pisał tym razem?

Głównie pracownicy muzeum. Ale liczymy na to, że z czasem powrócą do nas autorzy z zewnątrz. Nie chcemy zamawiać artykułów, tekst zamówiony zawsze będzie gorszy od tekstu, który powstał z wewnętrznej potrzeby badacza. Ale do tego, by ktoś chciał się podzielić z nami swoimi badaniami, musi mieć świadomość, że w takim tytule warto publikować.

Dużo zdjęć, odświeżona szata graficzna. Ale teksty w środku to nadal opracowania naukowe. Dla laika raczej trudne do przebrnięcia. Nie kusiło was pójście w kierunku wydawnictwa popularnonaukowego?

Ale tak ma być. Zeszyty Naukowe są jak sama nazwa wskazuje naukowe, a ich wydawanie zapisane jest w statucie Muzeum. Natomiast owszem, myślimy w przyszłości również o wydawnictwie o charakterze bardziej popularnonaukowym.

Gdzie szukaliście inspiracji?

Tak jak w przypadku otwartej w ubiegłym roku ekspozycji stałej, naszą największą inspiracją była anglojęzyczna wersja Ospreya. Prosto, zwięźle i z wieloma ilustracjami. Trudno pisać o bitwach bez ilustracji. Oczywiście to wciąż jeszcze nie jest ten poziom, ale rozwijamy się i uczymy.

Dalsze plany?

No cóż, może jeszcze w tym roku uda nam się wydać kolejny numer, niejako w ramach zaległości, jakie powstały w ubiegłym roku. Dalej będziemy rozwijać dział muzealia, ale w bardzo konkretny sposób. W każdym numerze chcemy brać jeden z manekinów z dioram ekspozycji stałej i użyć go jako punktu wyjścia do obszernego opracowania z tłem historycznym. Zaczniemy, już w przyszłym numerze, od umundurowania żołnierza podziemia narodowego. Tekst z licznymi fotografiami, np. zbiorem wszystkich sygnetów używanych w tych siłach.

Gdzie można kupić Zeszyty?

W samym muzeum oraz poprzez Allegro. Nakład nie jest duży, a prawie połowa egzemplarzy trafia do bibliotek i różnego rodzaju instytucji. Niemniej jednak, jeśli zainteresowanie będzie duże, to dodrukujemy.

Rozmawiał: Jakub Medek

* Łukasz Radulski, pracownik Muzeum Wojska, członek kolegium redakcyjnego Zeszytów Naukowych

Więcej... http://bialystok.gazeta.pl/bialystok/1,3...z1a4qEunrT

Pozdrawiam JUNG  ;D
Odpowiedz
#2
Taka mnie nachodzi refleksja po przeczytaniu posta.... w tym oto muzem natknalem sie (tak przypuszczam! jako ze byly to lata srednio - pozno 80te) na mase modeli kartonowych, jako dzieciak nie moglem po prostu sie obejsc bez przyklejenia sie do gabloty....

samo muzeum odwiedzilem ostatni raz w roku 2003, a uwazam ze najwieksza strata bylo wywalenie tego calego sprzetu co mieli na trawniku i postawienie jakiejs tam koleki (co mnie kolejki?? czolgi czolgi czolgi!) i pomnika (jakis taki dziwny)... i t34 sprzatneli z .... czekaj jak ta sie ulica nazywa.... sienkiewicza o = przestawili go pod granice. po co ja sie pytam? zle mu tam bylo?Tongue

A poza tym MW w bialym - to swietna sprawa:] musze sie wybrac nastepnym razem jak bede w polandii:]


Pozdrawiam

Sdkfz 165 Hummel , Pzkpfw I Ausf B , Horch 1a , Flak 38  , Sdkfz 234/2 Puma , Sdkfz 124 Wespe , Sturmgeschutz IV ,

Na warsztacie - Sdkfz 7/1

"Bear in mind closely that I did not see any actual visual horror at the end. To say that a mental shock was the cause of what I inferred - that last straw which sent me racing out of the lonely Akeley farmhouse and through the wild domed hills of Vermont in commandeered motor at night - is to ignore the plainest facts of my final experience(...)"

H.P. Lovecraft Whisperer in darkness
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Pilskie Muzeum Wojskowe 30.04.2022 Jaroslav 0 1,396 25-04-2022, 07:50
Ostatni post: Jaroslav
  " Błotniak" trafił do Muzeum MW Navi 4 2,924 16-05-2014, 03:31
Ostatni post: bonk
  Wirtualne muzeum USAF zbin 1 2,109 20-05-2012, 12:40
Ostatni post: bonk
  Muzeum Polskiej Techniki Wojskowej Kofi 4 2,782 01-05-2011, 02:18
Ostatni post: Kofi

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości