Liczba postów: 18
Liczba wątków: 2
Dołączył: 11 2011
21-11-2011, 03:46
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24-11-2011, 01:32 przez delaa.)
Witam - w niedokończonej na ten moment relacji z budowy Tempesta
http://www.papermodels.pl/index.php?topic=9929.0
zasygnalizowałem, że będę szukal treningu "na większą skalę".
Niestety 1:33 est dla mnie jeszcze niezbyt wygodne - po pierwsze źle dobierałem grubość kartonu co skutkowało niemożnością jego kształtowania na sensownym poziomie, przy moich brakach technicznych - po druge mam wielkie i niezgrabne palce - dodatkowo "rostrzęsione". Projekt zaklada przeskalowanie czegoś do 1:25 i dalsza nauka na nieco większych elementach i z wykorzystaniem cieńszego kartonu.
Udało mi sie zdobyć strasznie wymęczoną wycinankę o której mowa w temacie. Po zeskanowaniu całości pociąłem oryginalną zawartość arkuszy w taki sposób aby po przeskalowaniu w górę efektywnie wykorzystać papier A4. Dodatkowy problem pojawił się ze względu na obszar drukowania mojej drukarki (HP Bussines Inkjet 2800) więc zapas musiał zostać poprawiony. Dodatkowo wyretuszowałem zagnioty, postarałem sie usunąć denerwujący mnie raster co doprowadziło do niewielkiego rozycia drobnych nitów i linii podziału. Postanowiłem zastosować subtelne wyostrzanie krawędzi - co dało moim zdaniem niezły efekt. Po wydrukowaniu testowo wziąłem się do roboty - w celu weryfikacji dotychczasowych działań.
1. Na pierwszy ogień - nie kabina i jej wyposażenie, ale jakiś w miarę neutralny segment, jednak taki który nie składałby się wyłącznie z dwóch wręg i oklejki - chodiło o to czy trzymają się prawidłowo proporcje - drukarka zaczęła robić kiksy i skalować bez mojej wiedzy (mam nadzieję, że to opanowałem).
Okazało sie, że efekt jest taki, że skleić się da ale efekt pierwszej próby mnie nie zadowolił - apetyt rośnie w miarę jedzenia - komfort klejenia z wydruków dla takiego dyletanta jak ja wynika między innymi z faktu, że można walczyć aż do skutku - czyli w moim przypadku do osiągnięcia progu zadowolenia, który został niezwykle wysoko (na moje nieszczęście) ustawiony - między innymi przez oglądanie Waszych relacji.
Mam nadzieję, że przy porównaniu dwóch wersji tego segmentu widać chociaż odrobinę "learning curve", czyli że jakiejś wprawy zaczynam nabierać.
Widok segmentu w wersji A - nieudolnie wykonane lufy karabinów maszynowych i kolektor wydechowy sklejone rurki mają zbyt małą średnicę, klejone do poszycia na wylot, nierówne i jakieś takie...
Generalnie zadowolenie było ale jakoś tak na 33% zaledwie - w związku z tym podejście drugie - po pierwsze - jeśli coś mam robić więcej niż dwa razy, szukam obejścia - tak było w przypadku rur kolektora - po pierwsze nie montuję na wylot (nie trzeba wycinać otworów), po drugie muszą być równe i równo przycięte, jedynym rozwiązaniem w obliczu braku zdolności manualnych było przygotowanie wzornika, i doprowadzenie wszystkiego do jako takiej formy. Dodatkowo zmiana sposobu wykonania karabinów maszynowych, wraz ze zmiana sposobu ich mocowania i efekt moim zdaniem jest troszkę lepszy, KA-emy też chyba podniosły optycznie swój standard ?
Na przedostatnim zdjęciu gdzieś zagubiły mi się nożyczki...
Strategia jest taka - robię elementy, które wydają się bezproblemowe, dalej będę brnął jak gotowe będzie zbyt dużo, żeby ciepnąć całość o glebę.
Dziękuje za wytrwałość w czytaniu i pozdrawiam !
GLUT - to broń obosieczna...
Liczba postów: 890
Liczba wątków: 33
Dołączył: 01 2009
To co widać, wygląda naprawdę dobrze, czekam na sklejanie segmentów w jedną całość.
W sumie mogłeś kleić 1:33, czy aż tak dużo zmienia przeskalowanie?
Liczba postów: 18
Liczba wątków: 2
Dołączył: 11 2011
21-11-2011, 11:29
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24-11-2011, 01:27 przez delaa.)
Dzięki Panda za pocieszenie.
Praca na dużym luziku idzie dalej, tego popołudnia padły dwa niezobowiązujące segmenty, żeby sprawdzić jak wyglądają łączenia w moim wykonaniu - a wyglądają jak widać poniżej.
Zdjęcia potwornie wyolbrzymiają każdą drobną "obsuwę" - zdrowiej byłoby ich nie robić ;-). Jeszcze dużo treningu mnie czeka, na razie nie poprawiam. Skala mi odpowiada... jest taka "dostojna" jednak większa maszyna to już będzie troszkę hmm...
Pozdro!
PS. Obiecuję, że ostatni raz pokazuję połączenie dwóch zaledwie segmentów z każdej możliwej strony..
GLUT - to broń obosieczna...
Liczba postów: 68
Liczba wątków: 8
Dołączył: 02 2008
Poszczególne elementy wyglądają więcej niż bardzo dobrze Żadnych krowich żeber, przesunięć itp. Czy można prosić o jakąś skalę porównawczą z przysłowiowym "grosikiem"? Jestem po prostu ciekawy jak duży będzie to model. Pozdrawiam i życzę samozaparcia :-D
Liczba postów: 722
Liczba wątków: 11
Dołączył: 05 2009
22-11-2011, 12:16
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-11-2011, 12:22 przez Paolo vanKossi.)
Popełniłeś jeden błąd przy budowie. Przykleiłeś prawą osłonę kolektorów wydechowych po lewej stronie.
EDIT:
No cóż ten misz-maż w zdjęciach mnie pogubił. Po napisaniu postu zauważyłem, że zdjęcia nie są powstawiane chronologicznie, ponieważ na wcześniejszych zdjęciach przedstawiających późniejszy etap z budowy, jak mniemam, owe osłony są powklejane prawidłowo.
Pozdrawiam:
Paolo
Wysłane z mojego starego PC przy użyciu najzwyklejszej przeglądarki.
----------------------------------------------------------
Motto: Sklejam bo lubię a nie dlatego, że potrafię.
Złota Myśl: 1.Lepiej żeby mnie nienawidzili takim jakim jestem, niż kochali kogoś kim nigdy nie będę.
2. Nie mam konta na fejsie i o dziwo potrafię z tym żyć, tak więc nie możliwe stało się możliwe.
Na warsztacie:
Me-109 G5 KK Nr6(1/2009) 1:50, Me 109F-4 AH Kartonowy Arsenał 4/2005
Ukończone:
P-40 Tomahawk MM 2/1977 1:50
Liczba postów: 18
Liczba wątków: 2
Dołączył: 11 2011
22-11-2011, 02:03
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24-11-2011, 10:45 przez delaa.)
(22-11-2011, 12:16)Paolo vanKossi link napisał(a):Popełniłeś jeden błąd przy budowie. Przykleiłeś prawą osłonę kolektorów wydechowych po lewej stronie.
EDIT:
No cóż ten misz-maż w zdjęciach mnie pogubił. Po napisaniu postu zauważyłem, że zdjęcia nie są powstawiane chronologicznie, ponieważ na wcześniejszych zdjęciach przedstawiających późniejszy etap z budowy, jak mniemam, owe osłony są powklejane prawidłowo.
Zdjęcia są chronologicznie - to co jest w pierwszej porcji pierwszego posta - już nie istnieje w związku z tym osłony są wklejone nieprawidłowo. Nie wiem co mnie strzeliło - intuicja podpowiedziala źle, za pierwszym razem było dobrze szlag! Nic to - trzeci raz nie robię - najwyżej będzie to nie model a mniej lub bardziej dowolna wariacja na jego temat - to i tak w zamyśle jest P.U.M.K.A. czyli Pierwszy Ukończony Model Kartonowy Amatora.
Nie oderwę bo osłony są złapane na CA. Może jak reszta będzie się do czegoś nadawała obetnę równo z kolektorem pierwszym i ostatnim i z góry nakleję niejako warstwowo nowe osłony.
Dzięki za zwrócenie uwagi.
Pozdro !
Wyedytowano po jakimś bliżej nieokreślonym czasie....
A jednak "shiza: zwyciężyła poprawiłem - tak nie mogło zostać ! Paolo vanKossi jeszcze raz dzięki za podpórkę !
Dokładnie tak to powinno wyglądać...
GLUT - to broń obosieczna...
Liczba postów: 18
Liczba wątków: 2
Dołączył: 11 2011
Wieczorem!
No plon jakiś jest - mizerny ale pokazać trzeba. Po pierwsze - nie umiem lepić prosto tych małych pudełek z siatek, następne będę rozcinał i kleił z osobnych ścianek - zobaczymy co się urodzi. Po drugie - chwalę się zielonym czym z kratką namalowaną to to co widać pod spodem - w końcu mam! - Żona mi kupiła na Mikołaja.
Na ten moment tyle - jutro może "drąg" i fotel...
Tymczasem delaa...
GLUT - to broń obosieczna...
Liczba postów: 18
Liczba wątków: 2
Dołączył: 11 2011
Witam ponownie - trochę czasu udało się wygospodarować więc klejenie trwa dalej - udało mi się skończyć wyposażanie kabiny i umieścić ją we właściwym segmencie - szału nie ma - ale ma wielką zaletę to wnętrze - jest!
Wiem, że w tej skali to powinny się świecić kontrolki i poruszać żyroskopy w sztucznym horyzoncie ale takie :ficzersy to w następnym modelu.
Następnie zdecydowałem się na zespolenie segmentu silnikowego i kabinowego oraz wykonanie osłon k-emów. Technologia niby prosta - wyobliłem jak trzeba - niestety przy przyklejaniu troszkę poszło w kierunku 2D. Na zdjęciach w niekorzystnym świetle tradycyjnie wygląda to słabo, bo takie jest ale zostaje ...
Pozdrawiam DeLaa.
GLUT - to broń obosieczna...
Liczba postów: 1,797
Liczba wątków: 36
Dołączył: 11 2009
Witam , wybacz,że dopiero teraz odwiedzam ten wątek ale karabiny kadłuba powinny być głębiej osadzone.
Po za tym jak co wspominał Paolo, mogłes kilka części zapożyczyć od wersji G 2 bo to bardzo podobny projekt wręcz ten sam ( poza kilkoma szczegółami ) ok, działaj dalej. :wink:
Liczba postów: 18
Liczba wątków: 2
Dołączył: 11 2011
27-11-2011, 05:52
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27-11-2011, 06:03 przez delaa.)
(26-11-2011, 11:56)seb545 link napisał(a):Witam , wybacz,że dopiero teraz odwiedzam ten wątek.......
Nie spieszy się na luziku bądź.....
(26-11-2011, 11:56)seb545 link napisał(a):ale karabiny kadłuba powinny być głębiej osadzone.
Dzięki z zwrócenie uwagi ! następnym razem się poprawie!
(26-11-2011, 11:56)seb545 link napisał(a):mogłes kilka części zapożyczyć od wersji G 2 bo to bardzo podobny projekt wręcz ten sam ...
W Pozananiu można kupić to co można kupić, wykorzystanie czegoś innego niż sklejam stoi pod znakiem zapytania - nie mam tego więc nie rozumiem sugestii na temat innej wersji.
GLUT - to broń obosieczna...
Liczba postów: 18
Liczba wątków: 2
Dołączył: 11 2011
Hej Cześć i Czołem !
Prace nad "napompowanym" BF-em powolutku idą moim rytmem. Zachciajało mi się zamknąć segment kabinowy owiewką więc na kilka prób - żadna nie zakończona powodzeniem. Dla uproszczenia sprawy zadecydowałem o wykonaniu jej w wersji uproszczonej czyli w jednym kawałku od przodu aż do części za płytą pancerną. Tak chyba mi będzie łatwiej. W oryginale jak oczywiście wiecie owiewka jest z trzech części czyli przód - wiatrochron, otwierana do boku część środkowa i to co za fotelem kierowcy. Ni jak nie mogę tego zmusić do współpracy więc oszklenie powstaie w jednym kawałku. Właśnie robi mi się kopyto do wytłoczki - zobaczymy co z tego wyniknie.
W tak zwanym międzyczasie zamknąłem z mniejszym lub większym powodzeniem sekcję ogonową kadłuba - co będzie widać na poniższych obrazkach.
Największy strach był z oprofilowaniem statecznika poziomego - obserwując swoje dotychczasowe - a raczej ich kompletny brak - poczynania w tej dziedzinie - sądziłem, że nie może się udać. Jest jak jest tradycyjnie szału nie ma ale jak na pierwszy raz - to chyba nie straszy aż tak bardzo... ? Przekonałem sie do innego niż "szewski" kleju - mianowicie niejaki "Magic" - białe jak wikol i podobnie smakuje do małych detali nawet mi pasuje, nawilża karton odrobinę uplastycznia - mistrzowie BCG pewnie się śmieją w duchu z mojego "odkrycia"... dodatkowo powstała osłona goleni kółka ogonowego i płaszczyzny stateczników, z których nie do kończ jestem zadowolony - koślawe paluchy powodowały, że mimo delikatnego wyoblania wszystko robiło się płaskie i wracało do 2D - wniosek - jeszcze nie potrafię kleić krawędzi "na styk - pewnie prawdziwy dym zrobię przy skrzydłach. W ramach "leczenia syfa pudrem" do środka wcisnąłem - przy drugiej próbie odrobinę waty - dość luźno - mam wrażenie, że pomaga.
Podziwiam, tych którym wychodzą piękne krawędzie natarcia, równiutkie i ostre krawędzie spływu, profil w międzyczasie taki jak założył projektant - hmm jeszcze kiedyś będę fazował karton skosem na krawędziach..... może za 10 lat.
Tymczasem w tzw. widoku ogólnym wygląda to tak:
(mam wrażenie, że jest "dość prosto" jak na pierwszy raz)
Dzięki i pozdrawiam... idę szlifować dalej kopyto do oszklenia...
DeLaa.
GLUT - to broń obosieczna...
Liczba postów: 890
Liczba wątków: 33
Dołączył: 01 2009
I ładnie :milbravo:
Tłoczenie .... powodzenia
Liczba postów: 1,749
Liczba wątków: 32
Dołączył: 03 2008
(07-12-2011, 07:44)delaa link napisał(a):...- hmm jeszcze kiedyś będę fazował karton skosem na krawędziach..... może za 10 lat.
Nie warto tyle czakać :mrgreen:, proponuję zacząć już przy tym modelu!
Jest dobrze, czekam na dalszy ciąg!
"Duma mnie rozpiera jak groch jelita frontowego oficera"
Liczba postów: 1,797
Liczba wątków: 36
Dołączył: 11 2009
To nie jest aż tak trudne heh
Musisz spróbować... :-)
Liczba postów: 18
Liczba wątków: 2
Dołączył: 11 2011
(08-12-2011, 05:29)seb545 link napisał(a):To nie jest aż tak trudne heh
Musisz spróbować... :-)
Seb - widziałem jak Ty to robisz - skalpelem na krawędzi maty, skalpelem ! .... nie jeden chirurg mógłby ręki pozazdrościć :mrgreen:
Na razie nie moja liga ale sprowokowany pozytywnie spróbuję ... papierkiem...
Pozdrawiam !!!
DeLaa.
GLUT - to broń obosieczna...
Liczba postów: 1,797
Liczba wątków: 36
Dołączył: 11 2009
Spoko i Ty sobie poradzisz , tylko ćwiczyć , ćwiczyć i .... nie pić alkoholu to ręka nie zadrży heh :mrgreen:
Liczba postów: 581
Liczba wątków: 17
Dołączył: 03 2010
(10-12-2011, 01:07)seb545 link napisał(a):i .... nie pić alkoholu to ręka nie zadrży heh :mrgreen: ...albo na odwrót
Liczba postów: 18
Liczba wątków: 2
Dołączył: 11 2011
20-12-2011, 09:47
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-12-2011, 09:50 przez delaa.)
GLUT - to broń obosieczna...
Liczba postów: 1,024
Liczba wątków: 30
Dołączył: 06 2010
Liczba postów: 1,797
Liczba wątków: 36
Dołączył: 11 2009
Witam zgadzam się z Tomkiem popatrz sobie na mojego meserka gdzieś tam w czeluściach forum jest relacja.
Pozdrawiam
Liczba postów: 18
Liczba wątków: 2
Dołączył: 11 2011
23-12-2011, 05:11
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-12-2011, 05:18 przez delaa.)
Dziękuję Panowie za zwrócenie uwagi ! Fakt niezaprzeczalny "profil jest profil"
Następnym razem będę się pilnował.... Skala jest nieco mniejsza więc elementy większe,
ale parafrazując moją koleżankę z podstawówki
" co komu da większy element jak robi to pierwszy raz" ???
A teraz...
... dam go Psu całego do zmiętolenia :-) i znowu od nowa .....
Zdrowych !
GLUT - to broń obosieczna...
Liczba postów: 1,024
Liczba wątków: 30
Dołączył: 06 2010
(23-12-2011, 05:11)delaa link napisał(a):... dam go Psu całego do zmiętolenia :-) i znowu od nowa .....
Chwileczkę! Przecież nikt nie sugeruje, że model nadaje się do kosza.
Zwracając uwagę na końcówki skrzydeł, chodziło mi raczej o to, żebyś wyrobił sobie nawyk oglądania zdjęć rzeczy, które modelujesz. Nawet oglądanie zdjęć wymaga pewnego treningu oka. Wiem z własnego doświadczenia. Im wcześniej zaczniesz tym lepiej.
Osobiście nie jestem zwolennikiem podejścia "idealnie albo wcale". Wydaje mi się, że to raczej zniechęca na dłużą metę. Małe kroczki, jak coś nie wyjdzie i ciężko poprawić, to starać się wykonać ten element lepiej kolejnym razem.
Sugeruję, żebyś nie starał się zbudować idealnego modelu, ale raczej starał się skupić na polepszaniu swojego wartsztatu. Satysfakcję powineneś czerpać z postępów własnych umiejętności, a nie perfekcyjnych modeli, bo takich nie ma!
ps. Z kim to Ty się zadajesz! I to w podstawówce
Liczba postów: 311
Liczba wątków: 10
Dołączył: 10 2011
Popierajac cotleta w takim przypadku musze rowniez dodac, ze maly modelarz to maly modelarz... nadaje sie wlasnie do pracy nad samym soba - patrz cierpliwosc, wycinanie, jeszcze raz cierpliwosc, kontrola gniewu etc... zdarzylo mi sie popelnic M109 kilkakrotnie, ale za kazdym razem z innego wydawnictwa. kleic ten sam model iks razy to masochistyczny akt ktorego nikomu nie polecam xD
Sdkfz 165 Hummel , Pzkpfw I Ausf B , Horch 1a , Flak 38 , Sdkfz 234/2 Puma , Sdkfz 124 Wespe , Sturmgeschutz IV ,
Na warsztacie - Sdkfz 7/1
"Bear in mind closely that I did not see any actual visual horror at the end. To say that a mental shock was the cause of what I inferred - that last straw which sent me racing out of the lonely Akeley farmhouse and through the wild domed hills of Vermont in commandeered motor at night - is to ignore the plainest facts of my final experience(...)"
H.P. Lovecraft Whisperer in darkness
Liczba postów: 1,797
Liczba wątków: 36
Dołączył: 11 2009
Zgadzam się z Tobą :-)
Zdrowych Wesołych Świąt Wszystkim !
|