Liczba postów: 5,360
Liczba wątków: 124
Dołączył: 12 2009
Po wpadce z butaprenem przy klejeniu MIG-a 19 i zniszczenia z tego powodu pięknego modelu zacząłem eksperymantować nad rozrzedzaniem butaprenu. Dotychczas nie było problemu - lało się rozpuszczalnik "NITRO", wstrząsnęło dobrze przed użyciem - sprawa załatwiona.
Terażniejsze butapreny sprytniejsze się jednak okazały i nie reagują na żadne, absolutnie rozpuszczalniki.
Drogą prób i błędów doszedłem, iż butapreny firm: "Dragon", "Śnieżka" i "Pattex" pięknie reagują na "XYLEN" i można je rozrzedzić nawet do konsystencji wody.
Kartoniarze używający tego "pachnącego inaczej" kleju napewno o tym wiedzą.
Ale może nie wszyscy?
Pozdrawiam. ZbiG.
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Liczba postów: 459
Liczba wątków: 15
Dołączył: 02 2012
Do rozpuszczania Butaprenu i jego różnych odmian używam Toulenu firmy Chempur -do dostania w sklepach zaopatrzenia chemicznego. Toulen to składnik używany przez producentów Butaprenu Pronikol OBT III . Niestety ma trujące opary...
Liczba postów: 729
Liczba wątków: 48
Dołączył: 03 2007
Jeszcze jest coś takiego ja Birol, swego czasu pamietam że też tego używałem.
Ostatnio na alledrogo kupiłem klej butapren firmy Dragon i miło zaskoczony byłem jego konsystencją
http://allegro.pl/butapren-klej-do-butow...08972.html w tubce
i w puszcze http://allegro.pl/butapren-klej-do-butow...09133.html.
Im trudniejsza jest walka, tym większe będzie zwycięstwo!
"w życiu jest dobrze, gdy jest dobrze i nie dobrze, bo gdy jest tylko dobrze to niedobrze"
Krytykować może każdy głupiec. I wielu z nich tak robi.
Liczba postów: 876
Liczba wątków: 79
Dołączył: 11 2009
Jeżeli chodzi o butapren to polecam firmę "dorex", świetny klej. Wystarczy cieniutka warstwa na dwóch klejonych powierzchniach i mamy mocną spoinę. Bez potrzeby rozrzedzania, bo i po co ?
Pozdrawiam Tadek.
Liczba postów: 459
Liczba wątków: 15
Dołączył: 02 2012
Rozcieńczanie Butaprenu nie jest całkiem bez sensu. Często przy dłuższym nakładaniu mam otwarta zakrętkę i klej wysycha staje się gęsty- trudniejszy do nakładania. Wtedy dolewam rozcieńczalnik .
Liczba postów: 5,360
Liczba wątków: 124
Dołączył: 12 2009
07-02-2012, 02:26
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-02-2012, 03:10 przez ZbiG.)
Nie chodzi tylko i wyłącznie o samo rozrzedzanie, chociaż i to jest bardzo istotne. Chodzi raczej o polepszenie właściwości.
Jak dla mnie - na przykład o opóźnienie "chwytania na mur-beton". Tak, aby po przyłożeniu części właściwej, drukowanej np do podklejki można byłoby jeszcze tę część względem podłoża skorygować poprzez lekkie przesunięcie.
I, właśnie tę właściwość uzyskałem poprzez dodanie do butaprenu (w tym przypadku produkcji "Śnieżki") rozpuszczalnika ksylenowego.
Piszę to z czystym sumieniem - sprawdziłem tę cechę kleju podklejając brystolem skrzydła "ŁOSIA". A są to spore powierzchnie. Przed skrzydłami sklejałem tym "ulepszonym" butaprenem podklejki z segmentami kadłuba, aliści stosunkowo małe to powierzchnie i całkowitej pewności co do pozytywnych cech "nowego" butaprenu nie miałem, więc nie pisałem, coby w maliny kogoś nie wpuścić.
Klej na obie powierzchnie nakładam pędzlem; a to dla oszczędności czasu - mimo wszystko budzio wysycha dość szybko!
I, im większa powierzchnia - tym większy pędzel. W przypadku skrzydełek "ŁOSIA" - pędzelek płaski o szerokości 1 cala (ok 25mm)
Wychodzi pięknie: zaimpregnowana caponem część drukowana i nieimpregnowana podklejka tworzą stosunkowo miękką skorupę, gdzie krawędzie natarcia (oczywista uformowane wstępnie!) formują się na okrągłym i stożkowym trzonku pędzelka same. Bez załamań! - nie trzeba im tylko w tym procederze przeszkadzać.
To, co napisałem może służyć jako suplement do relacji z budowy "ŁOSIA".
I każdego innego modelu, gdzie potrzebne jest nieco opóźnione schnięcie butaprenu.
Pozdrawiam. ZbiG.
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Liczba postów: 876
Liczba wątków: 79
Dołączył: 11 2009
Dzięki ZbiG za objaśnienie. Nigdy tego jeszcze nie praktykowałem, nie wykluczone, że kiedyś spróbuję.
Pozdrawiam serdecznie Gdańsk.
Liczba postów: 567
Liczba wątków: 23
Dołączył: 04 2009
(07-02-2012, 12:23)Bizon link napisał(a):Ostatnio na alledrogo kupiłem klej butapren firmy Dragon i miło zaskoczony byłem jego konsystencją
http://allegro.pl/butapren-klej-do-butow...08972.html w tubce
i w puszcze http://allegro.pl/butapren-klej-do-butow...09133.html.
Potwierdzam, klej ma bardzo fajną konsystencję, jednak śmierdzi o wiele bardziej niż kleje innych firm... Producent musi używać innego rozpuszczalnika niż pozostali. Podklejone wręgi potrafią śmierdzieć przez kilka dni.
Tak odnośnie ksylenu i toluenu. Są to dość toksyczne, łatwo wchłaniające się przez drogi oddechowe, rozpuszczalniki. Mogą też mieć działanie rakotwórcze, więc pamiętajcie, żeby zachować ostrożność przy ich stosowaniu. Wiem coś o tym -> kilkanaście dni temu miałem egzamin z toksykologii...
Liczba postów: 5,360
Liczba wątków: 124
Dołączył: 12 2009
Panie Roland.
Właśnie na tym kleju się przejechałem!!!
Konsystencja jego jest bez zarzutu. Woń, - no, wszak to butapren! Jednakowoż klej ten łapie natychmiast i trzyma na murbeton, bez możliwości przesunięcia części celem skorygowania ich położenia względem siebie. Jest świetny do podklejania wręgów tekturą: - można wycinać je (te wręgi) natychmiast po ich naklejeniu.
Przy pobieraniu kleju ze słoiczka klej ten potrafi z biegiem czasu zgęstnieć, co czyni go nieużytecznym. Wówczas ksylen rozrzedza go i daje to opóźnienie schnięcia. Najprawdopodobniej klej ten reaguje również na UV.
Tyle moich obserwacji i dświadczeń.
Pozdrawiam. ZbiG.
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Liczba postów: 3
Liczba wątków: 0
Dołączył: 02 2012
Mam pytanie jeśli chodzi o czyszczenie modelu z butaprenu (firma vilux). Na początku tego wątku przeczytałem, że teraźniejsze kleje nie reagują na żadne rozpuszczalniki, ale gdzieś indziej widziałem, że butapren można wyczyścić acetonem. Pytanie brzmi: czy aceton nie zniszczy papierowego modelu? (Albo może od czasu założenia tego wątku znalazł się jakiś rozpuszczalnik działający na butapren)
Liczba postów: 876
Liczba wątków: 79
Dołączył: 11 2009
Jeżeli chodzi o czyszczenie z budzia, to gdy machnę jakąś plamkę na poszyciu, lub "kuleczki" gdzieś są widoczne i wyłażą spod poszyć, czyszczę wykałaczką, na której jest lekko zeschnięty już butapren. Wycinankę trzeba oczywiście zabezpieczyć na samym początku przed klejeniem. Butapren z poszycia łapie ten zeschnięty z wykałaczki i schodzi z części. Operacja ta jeszcze mnie nie zawiodła nigdy.
Liczba postów: 5,360
Liczba wątków: 124
Dołączył: 12 2009
"Kuleczki" - owszem. Plamy - maleńkim wacikiem nawiniętym na wykałaczkę bardzo lekko zwilżonym rozpuszczalnikiem ksylenowym.
Oczywista, należy zrobić próbę, czy ksylen nie niszczy druku.
A najlepszy środek - NIE PLAMIĆ!
Pozdrawiam. ZbiG.
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Liczba postów: 3
Liczba wątków: 0
Dołączył: 02 2012
Kuleczki odpadają, bo próbowałem i pozostawały plamy . A z wacikiem z chęcią spróbuję, dzięki. Najwyżej pokaże trochę upaprany samolot, początkujący jestem, może wybaczycie.
Liczba postów: 439
Liczba wątków: 20
Dołączył: 04 2007
W latach 80-tych ubiegłego stulecia, kiedy to pracowałem jako szewc, do rozcieńczania Butapreny, Pronikolu OBT3 używaliśmy TRI, Toulenu. Oba bardzo toksyczne i śmierdzące rozpuszczalniki. Obecnie leję do Budzia Aceton i jest ok.
Liczba postów: 33
Liczba wątków: 3
Dołączył: 02 2012
Ja Butaprenu zawsze starałem się unikać do sklejania. Śmierdzi, klei wolno, a do tego brudzi model na żółto i czarno. Pozatym po kilku godzinach sklejania Butaprenem zawsze mnie bolała głowa. Moim ulubionym klejem do klejenia na szybko zawsze byl Hermol, który teraz jednak jest ciężko dostać. Kupiłem w chemicznym klej uniwersalny w tubce i Hurricane'a skleiło mi się nieźle, choć za szybko robią się w tym kleju gluty przy otworze z tubki.
Do twardej spoiny tradycyjnie używam Wikol, smaruję, zostawiam na dobę i praktycznie nie da się tego rozkleić.
Zrobiony: Hawker Hurricane (MM z 2002 r.), ORP "Burza" (MM z 1996 r.)
W trakcie budowy: RAH 66 - Comanche (z Fly Model)
Liczba postów: 5,360
Liczba wątków: 124
Dołączył: 12 2009
24-02-2012, 11:53
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24-02-2012, 11:55 przez ZbiG.)
Pewnie, iż są inne, mniej, czy więcej śmierdzące kleje - mniej, czy więcej brudzące - słabsze, czy mocniejsze. Mówimy tutaj tylko i wyłącznie o butaprenie, któren próbe czasu wytrzymuje, pomimo różnych jego cech. Cechy wikolowatych, hermolu, uniwersalu, polimeru, jak wielu innych klejów znamy, aliści za przypomnienie - dziękujemy!
A nawet BCG.
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Liczba postów: 311
Liczba wątków: 10
Dołączył: 10 2011
Nie wiem czy w PL jest dostepny, ale ja uzyam kleju ktory jest klejem kontaktowym, smierdzi, ale przy malej powierzchni parowania nie jest zle. Lapie dosyc szybko i sporo czasu rowniez sie utrzymuje i dobrze trzyma. Sciera sie dobrze nawet z niezaimpregnowanego papieru i nawet zostawiony na jakis czas da sie zetrzec. I co najwazniejsze Panie ZbiG, daje mozliwosc korekty. Przynajmniej na malych powierzchniach
Klej to TIMEBOND z firmy EVO - STIK. Majac tube butaprenu z polski i tego kleju moge powiedziec ze taka sama wielkosc tubek daje zdumiewajace efekty w przypadku timebodna. Skleilem 3 modele wlacznie z podklejeniem, tuba 65g.
Sdkfz 165 Hummel , Pzkpfw I Ausf B , Horch 1a , Flak 38 , Sdkfz 234/2 Puma , Sdkfz 124 Wespe , Sturmgeschutz IV ,
Na warsztacie - Sdkfz 7/1
"Bear in mind closely that I did not see any actual visual horror at the end. To say that a mental shock was the cause of what I inferred - that last straw which sent me racing out of the lonely Akeley farmhouse and through the wild domed hills of Vermont in commandeered motor at night - is to ignore the plainest facts of my final experience(...)"
H.P. Lovecraft Whisperer in darkness
Liczba postów: 110
Liczba wątków: 5
Dołączył: 04 2008
Po zaimpregnowaniu modelu caponem wszystkie plamy i zabrudzenia zrobione butaprenem idealnie schodzą za pomocą wykałaczki z odrobiną zaschniętego butaprenu na końcu. Model jest idealnie czysty po sklejaniu, nawet jeśli nieopatrznie jakaś nitka poleciała na karton  .
Pozdrawiam
Krzysiek
Liczba postów: 1
Liczba wątków: 0
Dołączył: 06 2023
Czy myślał Pan może o pisaniu książek? Czytałam Pana wpisy o rozrzedzaniu Butaprenu w największym skupieniu, pełna emocji. Fantastyczny styl tekstu! Przeczytałabym nawet i książkę o butaprenie w Pana wydaniu!
Liczba postów: 5,360
Liczba wątków: 124
Dołączył: 12 2009
Pani DOMINIKO. Więcej ciekawych rzeczy o modelarstwie i nie tylko o modelarstwie może Pani poznać z lektury mojego wątku "Bezczelność nie tylko kartonowa"...
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
|