KRAB armatohaubica 155mm HSW - Modelik nr 3/02 fotorelacja

[undertow]

Chyba ta prawa lepiej wygląda.

A jak już piszę sobie pościka to może znacie jakieś odpowiedniki w modelarstwie tych kolorów co na zdjęciu oryginału?

Ja bym powiedział Tamiya XF-67-69 czyli NATO Green, NATO Brown i NATO Black  :mil11:

[kordian]

Faktycznie prawa prezentuje się lepiej ale żaluzje są pod innym katem niż w tej po lewej tak ja to widzę. Walcz dalej. :mrgreen:

[Solo]

Witam ponownie.
Dziś co prawda bez fotek ponieważ prace ida b. powoli z powodu braku czasu.
Zrobiłem jeszcze raz żaluzje które wcześniej pokazywałem i wyszła o niebo lepiej.
Obecnie cos tam sobie morduję ale narazie bez szału.
tymczasem powoli musze myslec o farbach i malowaniu.
I tu jest pewien problem.
Farby które polecił mi undertow w Krakowie są osiągalne ale za astronomiczne pieniądze 9,50 za 10 ml. KOSMOS

Zasatnawiam sie czy dorobią mi w lakierni kolor jeśli podam im składowe RGB lub CMYK, bo dorobienie lakieru kosztuje (za akryl) 20 zł za 100 gram!!

RGBi CMYK dla barw tamiya wygląda tak:
green: R50, G66, B39 CMYK 71,49,85,53
brown R80, G57, B39 CMYK 50,64,78,54
black R32, G24, B22 CMYK 67,68,68,79

Swoją droga dla barw okreslanych mianem NATO znalazłem różne kody RGB i porównywałem sobie na stronce http://www.perbang.dk/rgbgradient/

Być może nie ma się nad czym doktoryzować ale chciałbym żeby choć barwa w tym modelu wyszła mi poprawnie
Wpisujcie swoje uwagi
Pozdrawiam

[topper]

Witam.
Moim zdaniem 10 ml każdego z kolorów spokojnie wystarczy do pomalowania całego modelu. Przecież nie malujesz oryginału Poza tym modelarskie lakiery doskonale się rozcieńczają bez specjalnej utraty właściwości kryjących. Z własnego doświadczenia polecam Humbrola pod pędzel lub aero albo Gunze Mr. Color jeśli dysponujesz aero.

[Solo]

Tak dysponuje areografem i pewnie masz rację topper że styknie po 10 ml każdego lakieru. Sęk w tym że za 10 ml lakiery tamiya masz spokojnie okolo 28 ml np humbrola.
Znowuż żadna firma obprócz tamiya nie ma tych kolorów. Poprostu wkurza mnie taka różnica w cenie.

No nic na razie kleję i jak będzie co pokazać to się pochwalę.

[undertow]

W sklepie dudusia Tamiye są po 7 zł - z tym, że wybór kolorów jest żenująco mały

Co do wydajności to w przypadku trzech kolorów po 10ml, to jeśli uwzględnić rozcieńczanie farby, pomalujesz nie jeden ale co najmniej 3 modele. Też mi się kiedyś cena wydawała skandalicznie wysoka, ale później doszedłem do wniosku, że to tak jakby chcieć mercedesa w cenie daewoo tico
Dodam, że nie jestem przedstawicielem handlowym firmy Tamiya (bo takiego w naszym kolorowym kraju nie ma  :mil11: ) i to samo mogę powiedzieć o produktach firmy Gunze, które są w podobnej cenie.

[Solo]

Oglądając zdjęcia oryginału które ściągnąłem z sieci (trzeba się spieszyć przed ACTA) znalazłem wiele różnic między modelem.
Jest to podyktowane tym, że autor opracowywał model chyba na bazie prototypu a na pewno na podstawie pierwszego egzemplarza, którego zdjęcia zostały zamieszczone w "Nowej Technice wojskowej" nr 7/2006.
Po zdobyciu tego numeru stwierdziłem, że wielkość tych fotografii raczej raczej nie pozwoli na przyglądniecie się detalom więc będę korzystał z fotek z sieci (w miarę jednego egzemplarza ponieważ obecne kraby również różnią się od tych z początku produkcji).
A tymczasem mała aktualizacja z postępu prac:

[grzechu]

Grzechu ale kot czy krab?

Skorupiak ma się rozumieć. A model wychodzi ci zacny, moja wycinanka zaczyna coś do mnie szeptać...

[Solo]

Witam ponownie w skromnej odsłonie moich poczynań z kartonem.
Przez ostatni czas głównie dziergałem elementy zawieszenia.
Postanowiłem wstawić fotkę jeszcze nieoszlifowanych elementów, żeby nie było że w relacji nic się nie dzieje i że to był słomiany zapał

Jeden wahacz sobie poskładałem i pomalowałem (nie mogłem wytrzymać) niestety pędzelkiem (z przyczyny chwilowego braku dostępu do aerografu).
Na razie tylko jedna warstwa podkładu.

A o to co udało mi się zrobić:






Oś koła zwijałem na wykałaczce. Końcówka zostanie przycięta później na wymiar.

I to tyle na razie. Czas poskładać resztę.

Pozdrawiam
Solo

PS Znowu mi sierściuch kłaka w kadrze zostawił :???:

[Solo]

Ło w mordesku! Nie było mnie tu 5 miesięcy.
Pracę nad modelem idą żmudnie. Brak czasu weny etc. etc.
Coś tam sobie od czasu do czasu dłubię ale jakoś czasem nie mam do tego cierpliwości i stwierdzam że się nie nadaję.
Ale żeby nie było że nic się nie dzieje to postanowiłem coś pokazać. Krabik w końcu dostał nóżek z jednej strony. Może się teraz kręcić w kółko.
Za bazę potraktowałem gąski QNia. Z wielką pomocą przyszedł mi też kolega Oldboy. Troszkę musiałem je przerobić w corelu (szerokość- były za wąskie do modelikowych kół, a że miałem je sklejone więc stwierdziłem że poszerzymy gąski).
Trochę dziergania, trochę wkurzania i coś tam wyszło. Niestety nie tak jak chciałem ale cóż. Widocznie daleko mi do sztuki modelarskiej.
dla zainteresowanych fotki poniżej. Nie wiem co teraz będę uskuteczniał przy tym modelu bo kółek i gąsek mam na razie szczerze dość
Coś pomyślimy.










Wklejam tylko klika fotek bo co tu pokazywać takie wypociny.
No ale brnąć w karton trzeba dalej skoro się zaczęło...

Za jakiś czas kolejne zdjęcia z postępów robót.

[Sprudin]

Cześć,

Może trochę późno, ale mam kilka uwag, które mogą Ci pomóc

Pierwsze primo: czy impregnowałeś czymś wycinankę przed rozpoczęciem prac? Nie wszyscy to robią, chociażby Bóg Kartonu vel Kordian, ale wg mnie warto. Chociażby dlatego, że capon wzmacnia karton, ten łatwiej się obrabia i nie strzępi, jak to ma w zwyczaju robić nieimpregnowany. Szczególnie przy długotrwałych budowach, gdzie model co i rusz ląduje w ręku. Poza tym, impregnowanie pozwala na prostsze i trwalsze uzyskanie ostrych krawędzi elementów, a z tym u Ciebie różnie. Tak dochodzimy do:

Drugiego primo Jeśli przygotowujesz model do malowania, sugerowałbym rozcinanie każdej siatki na pojedyncze płaszczyzny. Daje Ci to większą kontrolę nad krawędzią czy "spawem" i wbrew pozorom łatwiej jest posklejać coś równo i bez szczelin, a te niestety pod farbą wyłażą.

Planujesz jakiś wash?

A, a co do farb, nie masz się co martwić o ich wydajność Nawet zwykłe puszeczki humbrola (raptem 14ml) starczają na baaaardo długo i założę się, że zdążą Ci pięć razy wyschnąć zanim je zużyjesz do końca

pozdrawiam

SPROSTOWANIE: Bóg Kartonu vel Kordian od czasów T35 wszystko caponuję :mrgreen: Za pomyłkę przepraszam i o wybaczenie uniżenie prosim  :mrgreen: :twisted:

[oldboy]

Popatrując wykonywanie tego modelu pozwolę sobie na uwagę typu wycieczka polska w Rzymie:
Ulica rozkoszy-o Boże ale k...
Muzeum  watykańskie:o k... ale obrazy!ukłony!

[Solo]

Hej Sprudin. Jak zobaczyłem Twój wpis to już myślałem że znowu coś z moimi zdjęciami nie tak

Ad 1. Nie impregnowałem ale nie wykluczone że zacznę bo właśnie wkurzają mnie te postrzępione krawędzie. Musze też zmienić materiał na drugą gąskę bo obecny blok techniczny to nie to co kiedyś. Nie wiem jaka jest gramatura papieru ale ogniwa są zbyt wiotkie. Ciężko się to formuje i obrabia bo łatwo uszkodzić. Swoją drogą to jaka gramatura najlepsza na takie rzeczy?

Ad 2 Z tym rozcinaniem krawędzi masz świętą rację. Raz że łatwiej kontrolować krawędź a dwa dużo łatwiej obklejać szkielet.
Na razie szczelinami się nie przejmuję bo na pewno szpachla jest nieunikniona. Zbyt cienki bolek jestem w porównaniu z innymi.
Czy planuje wash... hmm Washa nie planowałem natomiast miałem (i mam zamiar) trochę go przykurzyć.
Ale może i na wash się skuszę, ale muszę najpierw pooglądać filmiki na jutube i potrenować na jakimś celu ćwiczebnym.

Farbami się nie martwię. Zakupiłem legendarne tamiye i muszę przyznać że na prawdę są ok.
Miałem tylko nadzieję że kolor humbrola jaki używałem na gąski będzie inny.
Zapodałem ogniwa w kolorze 27004 a nakładki w 33 mat. Ale cholera różnicy żadnej. Ani na fotach ani w rzeczywistości.
W zasadzie jak porównuję to kolor humrola 27004 jest taki sam jak 27003 mimo że dekielki na puszkach są zupełnie inne.


Oldboy... druga gąska o k... ile jeszcze roboty
Nie wiem jak wy robicie gąski z żebrowaniem w środku ale ja bym chyba umarł z nerwów i wycieńczenia psychicznego


PS cholera jasna takie osobistości patrzą na te moje zmagania że chyba muszę dociągnąć do końca

[Sprudin]

Ooo, czyżbym już osiągnął opinię takiej przechery, że piszę tylko aby dowalić bądź krytykować? Chyba nie jest tak źle, co...?  :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Teraz to już pozamiatane, nie top modelu w caponie, to nic już nie da. Możesz natomiast psiknąć go czymś w całości już po zakończeniu klejenia...a przed właściwym malowaniem O ile się nie mylę Kordian leci całe modele Sidoluxem, na wzór plastikowców, ale tutaj niech się sam wypowie, łobuz jeden

Odnośnie krawędzi, nie wiem ile masz doświadczenia w papierze, ale wydaje mi się że spokojnie możesz zostawić model tak jak jest. Szpachla na nieimpregnowanym papierze może tylko zaszkodzić. Wielu było takich, co próbowali, nieodłącznie z marnym efektem. Poza tym pamiętaj, nie od razu Kraków zbudowano Wszystko przyjdzie z czasem, więc nie przejmuj się tylko brnij do przodu.

Natomiast co do washa, zdaje mi się że to jest prostsze od kurzenia modelu, wszak topisz dokładnie cały model. Sądzę również, że w połączeniu z lakierowaniem, które dodatkowo scali całą sylwetkę modelu, da to całkiem przyzwoity efekt. Noo  i nie zapominajmy, że nie ma lepszego celu ćwiczebnego niż model. Zawsze możesz go jeszcze raz pomalować

A farby? Tutaj jest wiele zmiennych, słabe wymieszanie, kopnięta partia...nie ma co doszukiwać się jakichś niuansów odcieni, tylko malować tym co się ma. Nie mówię tutaj o smyraniu dział na różowo, a o odrobinie dystansu do sprawy.

Co do drugiej gąski, spróbuj zacaponować wydruk. Jeśli nie jest laserowy, nie masz się co martwić - nic się z nim nie stanie a zobaczysz własnołapnie różnicę w strukturze materiału. A gramatura bloku technicznego, hm, na konradusie jakiś czas temu był całkiem ciekawy temat dot. bloków. Myślę że to będzie wystarczające źródło:

http://www.konradus.com/forum/read.php?f...ply_215258

Pozdrawiam

EDIT: Aaa, zapomniałem, możesz przetrzeć pomalowaną już gąskę suchym pędzlem z jakimś metalizerem, po czym odświeżyć matem kostki. To powinno trochę chociaż pomóc

[Solo]

Nie spoko. Żadna przechera. Trauma z pierwszej galerii
Żart oczywiście. Każda uwaga i konstruktywna krytyka cenna.

Tego już caponie topił nie będę. Myślałem żeby resztę wycinanki impregnować w ten sposób.

Patent z sidoluxem też już gdzieś czytałem.
Szpachli używałem przy T34. Zobaczymy jeszcze. Ale masz rację każdy model to w sumie cel ćwiczebny.

Dzięki za linka do konradusa. Poczytam.
27004 humbrol to właśnie metalizer. Więc pewnie będę przecierał

PS Laserowego wydruku nie da się caponować?

[kordian]

Wołają do odpowiedzi więc jestem :mrgreen: . Wiec jak pisał Sprudin nawróciłem się i caponuje wycinanki ale tylko od strony druku. Sidolux stosuje jako lakier po malowaniu przed washami, kalkami itd, bo daje ładna gładką powierzchnię .

[JaCkyL]

Ja nie caponuje nic, po prostu z lenistwa Druga sprawa, że większość moich połączeń kantonu mam zalane superglutem.
Jak pociągniesz caponem wydruk laserowy to ci się rozmaże, dokładnie tak jak w niektórych modelach drukowanych "cyfrowo" a nie offsetowo.
Osobny temat to farby - niestety Humbrol to badziew, bardzo popularny i dostępny, ale teraz są dużo lepsze farby, np. właśnie Tamiya czy Modelcolory wszelakie, Vallejo. Humbrol ma jak dla mnie strasznie gruby pigment i śmierdziuch jest. Przy akrylowych farbach smrodku prawie nie ma, na upartego można je rozcieńczać nawet woda.
Pozdrawiam

[Solo]

To  ciekawe. Myślałem że lasera to nic nie rozmaże. Jak widać źle myślałem
A propo farb to najbardziej lubię malować valejkami (swoją drogą czy wiecie że Valejjo czyta się badziecho? - ponoć. Tat twierdził jeden chłopek z modelarskiego sklepu). Nie śmierdzą i super rozcieńczają się wodą a jeszcze lepiej wódką. I łatwo je zmyć w razie w.
Tamiyjki trochę walą ale też na upartego wodno-rozpuszczalne.
No a wszelkie emalie takie jak humbroly czy ravely to przede wszystkim masakra jeśli chodzi o mycie aerografu po nich.  Zwłaszcza po tych metalizerach które zasychają raz dwa.

[oldboy]

No a wszelkie emalie takie jak humbroly czy ravely to przede wszystkim masakra jeśli chodzi o mycie aerografu po nich.  Zwłaszcza po tych metalizerach które zasychają raz dwa.

Jest taki rozcieńczalnik pt.Malsolwent.Doskonale myje ale niestety iglice i dysze wypada czyścić indywidualne.Metalizery moim zdaniem należy bardzo mocno rozcieńczać,pokazałem to przy skrzyni biegów i korpusu silnika mojego duta.

Zgadzam się z opinią Sprudina odnośnie jakości humbroli.Czas tych farb już niestety przeminął,bądż przemija.Do MMastrera zawsze miałem większe zaufanie.

Co do innych Twoich wątpliwości proponuję obejście problemu typu ideologicznego,tak jak to się kiedyś zdarzyło na pokładzie polskiego statku komercyjnego(handlowy,rybacki).Spotkało się trzech załogantów-kapitan,radiooficer i zwykły załogant.Sprawa dotyczyła powiadomienia żon o terminie powrotu,co by niemiłych niespodzianek ominąć.
Kapitan-zawsze najszybciej poinformowany o eta-miesiąc przed terminem powrotu wysyłam list do szanownej ukochanej.Żadnych niespodzianek nie było!
Radio-jako drugi po kapitanie znam termin,dwa tygodnie wcześniej wysyłam radiogram i jak dotychczas żadnych nieporozumień!
Załogant-ja jak zwykle wiem najmniej,po dobiciu do kei zamawiam taksówkę,dzwonię do drzwi wejściowych,biegnę pod kuchenne i jeszcze się nie zdarzyło co by fagas po gebie nie dostał!
ukłony!

[Solo]

Witam szanowne grono po przerwie.
Przez ten czas jak się nic nie działo w ukryciu panowie z HSW spawali wieżę.
Potem trafiła do lakierni i poszła pierwsza warstwa.
Po odebraniu towaru stwierdzam jednak że muszą zrobić poprawki spawalnicze a tam gdzie ubytki to wypełnić.
Również lakiernia musi się postarać i położyć drugą warstwę bo są przebicia spod spodu i nieodmalowania.









A teraz o modelu.
Ogólnie jestem zadowolony bo nawet jakoś to wychodzi.
W stosunku do wycinanki zmieniłem:
-zawiasy pod skrzyniami (starałem się zrobić takie jak w oryginale- na podstawie zdjęć) - wyszły nawet ok tylko w jednym miejscu mi się za nisko przykleiło
- dodałem żaluzje na wentylacji z tyłu i chłodzenia na jarzmie lufy
- antenę wkleiłem po lewej stronie (jak to jest na zdjęciach które przeglądałem)
- dodałem osłonę celownika której nie było
- i kosz z tyłu wieży "zlepiłem" po swojemu aby był podobny do tego z oryginału (ten z wycinanki ma zupełnie inną konstrukcję)
swoją drogą namęczyłem się jak fiks z lutowaniem tego i zajęło mi to trzy dni (w końcu nie jestem wielki elektronik). Alem go zmógł
- dodałem klameczkę na włazie do wieży
- i poprawiłem też mocowanie małych skrzynek amunicyjnych.

Lufa i karabin będą się budować.
Nad karabinem też się pewnie trochę pomęczę żeby jako tako to wyglądało.

Z czasem jednak jak się oglądało to co już zrobiłem, i przylepiłem do modelu, trafiałem na fotkę w necie która pokazywała że jest trochę inaczej. Więc pewne rzeczy są wykonane sposobem " tak mi się wydaje".
Trzeba też uważać bo obecne wersje kraba różnią się od tych sprzed 10 lat.

Pozdrawiam i do następnego!

[undertow]

Miodzio. Koszyk wygląda bardzo fajnie

Do malowania też nie można się przyczepić - ja bym jednak osobiście zastosował wcześniej pre-shading. Warto stosować tą technikę bo jest debilnie prosta, a znacznie polepsza efekt końcowy.

PS. Rozumiem, że kolorki to tamiyowskie xf-67,68,69?

[MichalR]

Bardzo ładny modelik będzie, oj będzie.

[kordian]

Zapowiada się najciekawsze wykonanie Kraba jakie dotychczas widzieć mi dane było.

[Solo]

Super panowie że wam się podoba.
To niesamowicie motywujące dla mnie!

Undertow kolorki jak najbardziej tamiyowskie.
Ponieważ tak jak mówię, chyba jeszcze raz przymaluję to może pokuszę się o to cieniowanie ale nie obiecuję bo nigdy tego nie robiłem.
Chciałbym kiedyś zobaczyć na żywca jak ktoś robi właśnie takie sztuczki jak cieniowanie, czy ślady zużycia.
Wiem że jest cała masa filmów itd ale jak się zobaczy in lajf to jest na prawdę najlepszy sposób nauki od kogoś. A potem to już własne próby i walki.
Jakby ktoś miał foty mocowania WKMu na włazie to byłbym wdzięczny.
Podsyłacie linka albo bezpośrednio na emalie: solo64s@wp.pl
Ja mam tylko taką (znaleziona w sieci) i to też nie jest stricte z Kraba ale sądzę że jest bliźniaczo podobnie:

A nie mogłem się opanować i musiałem przymierzyć


To na razie w tej odsłonie tyle

[JaCkyL]

Bardzo mi się podoba! Działaj dalej
Pozdrawiam