KRAB armatohaubica 155mm HSW - Modelik nr 3/02 fotorelacja

[Solo]

Witam szanowne grono modelarzy!

Przez cały rok zastanawiałem się czy powinienem startować ze swoją relacją.
Zastanawiałem się ponieważ: nie jestem super modelarzem ani fotografem, czasu mało na lepienie a co dopiero lepienie i fotografowanie itd...

Ale suma sumarum postanowiłem że jednak spróbuję. Mam nadzieję że wytrwam ale od razu nadmienię że nie mam zabójczego tempa i relacja może skończyć się za rok.

Na tapetę trafiła armatohaubica ze Stalowej Woli KRAB 155mm. Niedoceniona przez nasz mon prze dobre 10 lat.
Opisywać konstrukcji raczej nie będę ponieważ na ten temat jest wiele opracowań w sieci, więc odsyłam.
Podstawowe info o pojeździe to (według modelika):
załoga: 5 osób
masa własna 45 ton
wymiary 11640x3480x3085, prześwit 440 mm
Kaliber 155mm
długość lufy 52 kalibry
kąt podnoszenia -3,5 do 70[sup]o[/sup]
szybkostrzelność: 3 strzały na 10 sekund/ 18 strzałów na 3 minuty
zapas amunicji 60 sztuk
silnik 12 cylindrów, zapłon samoczynny PZL Wola S-12U
Moc 650kW (850 KM)
Prędkoś 60km/h
zasięg 650 km
Pokonywanie przeszkód:
wzniesienia 25[sup]o[/sup]
pochylenia zbocza 20[sup]o[/sup]
ściany pionowe 0,8m
rowy 2,5-2,8m
brody 1,0 m

O modelu.

Model zaprojektowany przez pana Waldemara Rycharda, skala 1:25.
Model chce wykonać z dodatkami takimi jak żaluzje, śruby podział blach itd a co za tym idzie będzie malowany.
Będzie malowany również dlatego że drukarnia trochę skopała kolory i jedne części są jaśniejsze a inne ciemniejsze.
Okładka prezentuję się tak (żeby nie było że kleje pirata):



Jak do tej pory wyciąłem szkielet kadłuba.
Nie jest on jeszcze zlepiony ale tylko dopasowany na sucho i wygląda tak:




Jak narazie mam tylko dwa zastrzeżenia do pasowania części.
Wręga K5 jest za długa o jakieś 4 mm



Oraz wręga K3 ma troszkę (1,5-2mm) za długie "wypustki" wchodzące we wręgi K8 P i L.

I tytułem rozpoczęcia to tyle.
3majcie kciuki za podołanie tematowi i rzucajcie konstruktywne komentarze.

Do następnych zdjęć muszę wyczyścić matrycę bop mi jakieś parchy na zdjęciu wyłażą.

Pozdrawiam Solo

PS Najlepszego w nadchodzącym Nowym Roku.
Udanej zabawy!

[dominik294]

Brak zdjęc.



Edit: Już jest ok>

[TadeoS]

Wzajemnie najlepszego, ale wkradł się jakiś błąd nie ma zdjęć

[Solo]

A no coś tu spierniczyłem.
Obiecuje naprawić tylko nie wiem czy jeszcze w tym roku bo zaraz jacyś sylwestrowi goście mają się zwalić.
Macie jakiś szybki pomysł jak z fotosika się wrzuca?
Robię to drugi raz dopiero

[struna]

Solo: http://www.papermodels.pl/index.php?topic=10077.0

[Solo]

A jednak udało się wstawić foty jeszcze w tym roku.
Dzięki Struna. Też ten wątek znalazłem i go męczyłem ale utwierdziłeś mnie w przekonaniu że tam jest "THE ANSWER"

No to jeszcze raz najlepszego.
Następne foty już w nowym roku!

[Solo]

Mimo że święto i głowy nie tęgie jest mały postęp prac.
Dziś udało mi się wydziergać wstępnie przednią żaluzję.
Nie jest jeszcze skończona ale wszystko w swoim czasie.
Oto parę fotek

Wlot wykonałem z cienkiej aluminiowej folii 0.1mm. Nacięcia wykonywałem nożykiem po wcześniejszym wytrasowaniu.
Wklejona w ramkę z tektury (od spodu 0,4mm od góry 0,2mm).
Po wycięciu odpowiedniego otworu w poszyciu wysokość na modelu będzie zachowana i nie trzeba będzie wycinać szkieletu.

Żaluzję trzeba jeszcze trochę popieścić, pomalować, dopasować  i przyśrubować do kadłuba.

A oto mój wierny towarzysz - przeszkadzacz


Pozdrawiam Serdecznie i do następnego.

[TadeoS]

Kota chyba jeszcze trzyma po Sylwestrze :-))
Dziergaj dziergaj tego KRABA

[grzechu]

Coś z kręgu moich zainteresowań. Masz we mnie kibica i obserwatora. Powodzenia

[Solo]

Grzechu ale kot czy krab?

[Tonio]

Ha! Powodzenia braciszku. Widzę, że Pola ma mord w oczach. Może i ja się kiedyś wezmę za Koenigstigera.

[JaCkyL]

Szkielet jak to szkielet - spoko.
Kotek zajefajny Sam mam 4
Żaluzja niestety do wymiany. Lepiej było wyciąć dziurę w szkielecie i zrobić większe listki żaluzji.
Pozdrawiam

[Solo]

A no o wycięciu szkieletu pomyślałem za późno
Może uda się ją jeszcze dopracować a jak nie to mam jeszcze jeden pomysł na ten wlot powietrza ale to dopiero za jakiś czas.

Ale dzięki za krytykę.

[bonk]

Witam!

TUTAJ Tap-Chan zaprezentował genialny sposób na konstrukcję żaluzji chłodnicy. Jak nie teraz to może przyda się następnym razem

Pozdrawiam!
Maciek

[Solo]

Dzięki bonk! Właśnie cały czas dumałem jak zrobić równe odstępy pomiędzy kolejnymi listkami.
Element na pewno będę robił jeszcze raz bo wczoraj za bardzo popieściłem i się rozpadło.

[bonk]

Cieszę się, że mogłem pomóc

[Solo]

Witam ponownie.
Posiłkując się relacją Tap-Chan'a, którąa podesłał mi bonk stworzyłem o to taką żaluzję:

Jak widać będzie się składać z dwóch części ze względu na kształt pojazdu.
Nie jest może ona idealna ale jak na moje umiejętności chyba najleszpa jaka mi wyszła więc zostanie.
Sugerując sie tym co napisał JaCkyl wyciałem dziure w kadłubie i obniżyłem dno, tak aby cała żaluzja schowała się do środka.
Jej nierówna krawędź zostanie przykryta przez poszycie

Narazie nie jest jeszcze wmontowana do środka ponieważ musze ja prysnąć aerografem.

Jak widać pojawiły się też części poszycia


Starałem sie wpasować "klapę" oraz powierzchnie atypoślizgowe (papier ścierny 600) w poszycie tak żeby nie wystawały.
Mimo wszelkich starań nie udało sie tego zrobić super dokładnie.
Pojawiły się małe szparki i mam problem z klejem, który lubi wyłazić spod powierzchni klejonych.
Mam nadzieje że przed malowaniem uda się to jakoś poprawić.

Ogólnie mam problem z klejeniem dużych powierzchni poszycia do szkieletu.
Klej zdąży mi wyschnąć zanim wysmaruję dokładnie całą powierzchnię.
Macie na to jakiś sposób koledzy?
Tymczasem pozdrawiam i do nastepnej aktualizacji.

POZDRAWIAM

PS Sory za światło ale chciałem wykorzystać słońce, tylko że strasznie szybko zachodzi.
Next time zdjęcia będą jaśniejsze

[bonk]

Teraz żaluzja wygląda zdecydowanie lepiej! O to chodziło

Przyłączam się do pytania o klejenie dużych powierzchni.

Pozdrawiam!
Maciek

[dominik294]

Ogólnie mam problem z klejeniem dużych powierzchni poszycia do szkieletu.
Klej zdąży mi wyschnąć zanim wysmaruję dokładnie całą powierzchnię.
Macie na to jakiś sposób koledzy?
Tymczasem pozdrawiam i do nastepnej aktualizacji.

Ubiją mnie kartonowi wyjadacze ,ale ja to robię tak:  Nie smaruję całej powierzchni klejem (budapren),tylko sam rant około 1cm  (aby ustawic poszycie w stosunku do szkieletu)  Składam razem i czekam aż klej wyschnie. Potem smaruję resztę ( też kawałkami) i kleję .Sposób nie jest  moim wymysłem (gdzieś coś tam mi się obiło o uszy)  zaletą jest to ,że nie musisz się martwic że wyschnie klej ,albo że krzywo przykleisz poszycie.  Mi ten sposób pasuję,może i tobie przypasuje.

[topper]

Do podklejania dużych powierzchni z powodzeniem używałem kleju w sprayu. Błyskawicznie pokrywa całą powierzchnię i zostawia cienką i równomierną warstwę kleju więc nie ma mowy o grudkach pod przyklejanym elementem.

[TadeoS]

topper a ile kosztuje taki klej w sprayu ?

[topper]

Ja używam kleju firmy Boll 400ml. Za puszkę zapłaciłem około 20 zł na "znanym i popularnym serwisie aukcyjnym" Teraz rozglądam się za zamiennikiem bo nie jest on pozbawiony wad. Po pierwsze zapach. Klej jest rozpuszczony w medium o bardzo agresywnym zapachu. Nie polecam stosować w mieszkaniu. Po drugie, obawiam się, że ten rozpuszczalnik może reagować z farbą drukarską. Po nałożeniu kleju arkusze stają się połprzezroczyste, jak po potraktowaniu czymś tłustym. Jednak po kilku minutach rozpuszczalnik odparowuje i wszystko wraca do normy. Zdecydowanie polecam przetestować na kawałku kartonu przed zastosowaniem do całego arkusza. Teraz zamierzam poeksperymentować z klejami dla plastyków. Powinny być bezpieczniejsze w użyciu.

[Solo]

Taki klej w sprayu to fajna sprawa.
Dominik294 robię podobnie jak Ty ale nie jestem z tego zadowolony. Czasem zdarza mi się załamać poszycie, lub nie dopchnąć kleju w niektóre miejsca co ma potem znaczenie przy malowaniu bo karton lubi puchnąć (zwłaszcza od farb akrylowych) i się marszczyć.
A tymczasem mały postęp prac.

[bonk]

Chłodnica PRO!

[Solo]

Witam w małej aktualizacji.
Obecnie dziergam sobie kolejną żaluzję (tą większą na drzwiczkach)

(zdjęcie zassane gdzieś z sieci).


Wyszło mi mniej więcej tak


Doradźcie która lepiej wyszła lewa czy prawa?

Obawiam się że lewa zbyt krzywa a w prawej znowu trochę za dużo sg popłynęło między listki.  :???:

A jak już piszę sobie pościka to może znacie jakieś odpowiedniki w modelarstwie tych kolorów co na zdjęciu oryginału?
Pozdrawiam
Solo