21-05-2012, 12:12
Witam ,chciałem wam zaprezentować kolejny model który udało mi się niedawno skończyć. Model Chevroleta z wydawnictwa WAK. Kiedy przez przypadek, jakiś czas temu ,zobaczyłem surówkę tego modelu od razu widziałem ,że będę chciał go mieć i skleić. Nazwisko projektanta gwarantowało ,że model nie tylko jest sklejalny ,ale wręcz gwarantuje proste bezstresowe klejenie. Niestety życie jednak trochę zweryfikowało to moje podejście. Na początku klejenia nie było większych problemów , co najwyżej drobne błędy i niewiedza jak co niektóre elementy mają być przyklejone i gdzie. Największe problemy pojawiły się przy klejeniu kabiny i maski. Powstaje tam dosyć spora szpara przy drzwiach, ale dlaczegoż by nie miała powstać jeśli na surówce prezentowanej na okładce modelu takowa szpara jest !!! . Zaklejona , ale jest. Zapasu koloru nie ma i kombinuj człowieku. Dalej też były dosyć spore problemy w klejeniu. Dziwne to bo zdaje mi się ,że klejenie surówki na pewno wychwyciło by większość błędów i błędzików. Nie powiem ,że i ja nie popełniłem kilku błędów np. przy błotnikach, ale wydaje mi się ,że przy tak prostym modelu nie powinno być żadnych wątpliwości. Mam nadzieje ,że pewne osoby wyciągną jakieś wnioski z moich uwag.
Co do modelu to teraz kiedy już stoi przede mną to uważam ,że jednak warto było się trochę pomęczyć. Taki mały karaluch który cieszy oko. Zapraszam do skromnej i jak zwykle niezbyt eleganckiej galerii. Inaczej nie umiem . Przepraszam.
Pozdrawiam.
Co do modelu to teraz kiedy już stoi przede mną to uważam ,że jednak warto było się trochę pomęczyć. Taki mały karaluch który cieszy oko. Zapraszam do skromnej i jak zwykle niezbyt eleganckiej galerii. Inaczej nie umiem . Przepraszam.
Pozdrawiam.