Liczba postów: 110
Liczba wątków: 5
Dołączył: 04 2008
Cytat:Dlaczego? Pokazuje przecież na konkretnych przykładach jak różny może być odbiór koloru w zależności od światła. Wysnuwa teze, udowadnia jej słuszność, potwierdza to dowodami i formuuje wnioski. Niestety, w świetle takich informacji Twój post capi "lipom"
Także, nie przejaskrawiaj moich słów. Jakby mi ktoś jeepa na ten przykład na różowo smyrnął, nieco bym się poirytował. A jeśli różnią się jedynie odcienie? Nie zawsze mamy pewność jak wyglądał oryginalny kolor i jak się zmieniał w miarę eksploatacji
Drodzy Państwo, nie powtarzajmy głupot. Barwa jest wartością mierzalną i wyrażalną w liczbach!
Mając choć odrobinkę koloru oryginalnego jesteśmy w stanie dobrać kolor identyczny i jesteśmy w stanie zmierzyć czy jakieś dwa kolory są identyczne czy nie. I nie jest to zależne od budowy oka, oświetlenia i takich tam.
A jeśli jakieś czołgi w oryginale malowane były różnymi farbami, to były i tyle. I z odbiorem koloru nie ma to nic wspólnego.
Pozdrawiam
Krzysiek
Liczba postów: 5,389
Liczba wątków: 124
Dołączył: 12 2009
Hej! Skrytoklejcy! Do dzieła! Sklejta jakiegoś egzemplarza i dajta cynk na forum. Tutaj, oprócz wielu stron bardzo mądrych, skądinąd wpisów nie zanosi się na prędkie rozpoczęcie lepienia tego bombaja...
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Liczba postów: 722
Liczba wątków: 11
Dołączył: 05 2009
kajym serdeczne dzięki, mimo wszystko wierzę w twoje możliwości. Tego Halifaxa pamiętam z jednego z pierwszych twoich postów na forum. Stąd też moja nadzieja pokładana w tobie, no bo kto jeśli nie ty?
Pozdrawiam:
Paolo
Wysłane z mojego starego PC przy użyciu najzwyklejszej przeglądarki.
----------------------------------------------------------
Motto: Sklejam bo lubię a nie dlatego, że potrafię.
Złota Myśl: 1.Lepiej żeby mnie nienawidzili takim jakim jestem, niż kochali kogoś kim nigdy nie będę.
2. Nie mam konta na fejsie i o dziwo potrafię z tym żyć, tak więc nie możliwe stało się możliwe.
Na warsztacie:
Me-109 G5 KK Nr6(1/2009) 1:50, Me 109F-4 AH Kartonowy Arsenał 4/2005
Ukończone:
P-40 Tomahawk MM 2/1977 1:50
Liczba postów: 398
Liczba wątków: 19
Dołączył: 05 2010
popieram Pana ZbiG-a podnosząc wszystkie 10 rąk (jak Artur Boruc w Austrii)! I odgrażam się, że jeżeli nie weźmie się za niego jakiś modelarz, to ja rozpocznę relację. I będzie obciach
rdzewieją: Sd.Kfz 251 A WURFRAHMEN 40 (GPM 10/2010) | JAGDPANZER IV Ausf.F (Modelik 11/06) | XP-61E (Orlik 11/2009)
się robią: StuG 40 F OSTKETTEN (GPM 13/2009) | Ju-88 C-6 Nightfighter (KA 5-6/2012)
Liczba postów: 314
Liczba wątków: 23
Dołączył: 05 2011
Przypomniałem sobie stare czasy:
- zakupiłem
- pociąłem
- zaczynam sklejać dla przyjemności
Jedyna uwaga to jaśniejszy kamo na centropłacie....
Liczba postów: 173
Liczba wątków: 16
Dołączył: 08 2011
To ja proponuję relacje Ostatnio chciałem skleić mosquita (tego nowego) ale jest podobno z nim sporo problemów i mi się odechciało bo relacji nigdzie nie ma (dobra, jest ale model klei ktoś chyba bez doświadczenia) co dla mnie jest ogromną pomocą:/
Liczba postów: 1,679
Liczba wątków: 69
Dołączył: 02 2008
Przejrzałem dzisiaj w empiku Halifaxa, nie kupiłem, poczekam na promocję. Przyznam, że wywarł on nam mnie bardzo pozytywne wrażenie. Jest dosyć szczegółowy, szczególnie przy luku bombowym. Podoba mi się także imitacja ryflowanej blachy. Na razie jedyne czego można się czepić to niezbyt trafny kolor wnętrza jak i dziwnie rozwiązane kołpaki, choć może wcale nie będzie to gorsze w sklejaniu. Myślę że model będzie fajnym uzupełnieniem Avro Lancastera z Flaya.
Liczba postów: 581
Liczba wątków: 17
Dołączył: 03 2010
No nie manewr cevy , wykonany przez samego pomysłodawcę jeszcze w przedbiegach
Liczba postów: 1,091
Liczba wątków: 10
Dołączył: 08 2008
I chyba nie ma co liczyć na manewr Romana C. , czyli przeskalowanie do 1 : 24 :mrgreen:
Liczba postów: 723
Liczba wątków: 31
Dołączył: 01 2009
A kupiłem, kupiłem, ale takiego bydlaczka to raczej bym pomniejszył :-) . Jeszcze się specjalnie nie zagłębiałem w lekturę ale gdyby efekt klejenia był taki jak na rysunkach montażowych to model byłby piękny. Przerabiałem Hooda p.Sałapy i wiem że można się spodziewać dobrego wyniku. Niestety na razie model będzie sobie czekał w kolejce. Brak czasu.
Pozdrawiam.
Liczba postów: 5,389
Liczba wątków: 124
Dołączył: 12 2009
Taaa... Dotychczasowe modele opracowane prez pana Sałapę sklejało się bardzo ładnie i bez większych problemów. Przy modelach samolotów przerabiałem tylko koła jezdne; - te proponowane przez Autora jakoś nie przemawiały do mnie.
Zapowiada się więc piękny model dużego samolotu.
Pozdrawiam. ZbiG.
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Liczba postów: 25
Liczba wątków: 4
Dołączył: 02 2012
A ja stałem się posiadaczem tego oto modelu i szczerze bardzo mi się podoba jego kształt i sylwetka :tankfront:.Pozdro:hadziuk
W budowie: Westland Whirlwind MM 5/1993
-------------------------------------------------------------------
Ukończone: Ju-52 Model Card
Parę modeli
Liczba postów: 398
Liczba wątków: 19
Dołączył: 05 2010
26-02-2012, 08:50
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26-02-2012, 08:52 przez raziel79.)
zakupiłem dziś sobie tego MM-a i jestem miło zaskoczony jakością wydania. Powiem Wam, że doszedłem do wniosku, że za nowocześnie opracowany model (a taki na pewno jest Halifax) warto jest zapłacić więcej. Projekt robi wrażenie, wrażenie robi również fakt, że został on upchniety na karty formatu A4. Jakośc druku jest dobra, warstwa lakieru w sprayu i będzie rewelacyjnie, w moim egzemplarzu nie zauważyłem żadnych odbarwień, przebarwień itp. Bardzo podoba mi się projekt kabiny pilotów, luki bombowe wyglądają świetnie, no i pomysł ze szkieletem zamiast segmentów - strzał w 10. W dobrym kierunku podąża MM tym modelem. Oczywiście są też minusy: projekt skrzydeł jest dosyć trudny do wykonania. Przypomina mi stare MM-y, jeszcze z lat 70-tych i 80-tych. Problematyczne może być wykonanie "pudełek" wewnątrz skrzydeł - niedokładnośc na tym etapie (np.: wykonanie pudełka krzywo, bez zachowania symetrii) prowadzić może do zwichrowania całego skrzydła. Dlatego właśnie jest to trudne do wykonania. Nie jestem zwolennikiem takich rozwiązań, wolę jednak tradycyjny szkielet. Nie jestem również przekonany do kołpaków, wyglądają na trudne do wykonania i nie wiem czy nie będę musiał zrobić ich sobie we własnym zakresie.
Reasumując: sam temat był dużym zaskoczeniem, a wykonanie jest na poziomie wyższym niż ostatnie modele samolotów z MM (porównuję również z niedawno wydanym He-111 który w porównaniu z Halifaxem wygląda archaicznie). Warto zainwestować w ten model jeśli jest się fanem latadeł z okresu II WŚ. Uproszczenia i pewne kompromisy były zapewne koniecznością, jednak sam model może być bazą do ciekawej waloryzacji i rozbudowy. Mnie marzy się wykonanie atrapy silnika.
Z niecierpliwością czekam na Titanica, którego równiez jakoś nie mogę sobie wyobrazić w skali 1:200 na A4. Wydawnictwo podciagnęło sobie poprzeczkę piętro wyżej i licze na to, że teraz utrzyma poziom. Wiara w MM wróciła...
rdzewieją: Sd.Kfz 251 A WURFRAHMEN 40 (GPM 10/2010) | JAGDPANZER IV Ausf.F (Modelik 11/06) | XP-61E (Orlik 11/2009)
się robią: StuG 40 F OSTKETTEN (GPM 13/2009) | Ju-88 C-6 Nightfighter (KA 5-6/2012)
Liczba postów: 430
Liczba wątków: 30
Dołączył: 02 2008
Być może to będzie pierwszy w histori MM model który zostanie wydany na innym formacie większym, bo także nie wyobrażam sobie Titanica na A4.
Liczba postów: 33
Liczba wątków: 3
Dołączył: 02 2012
Na innym forum dowiedziałem się, że podobno Titanic ma się ukazać w kwietniu, na setną rocznicę katastrofy. Ciekawe czy to by oznaczało, że MM chce trochę nadrobić opóźnienie wydawnicze czy też kolejny numer wyjdzie dopiero po 4 miesiącach.
No i redakcja jest tajemnicza odnośnie ceny i formatu wydania, co może sugerować że będzie to formatu A3.
A w temacie sklejania modeli, mam pytanko. Czy w przypadku takich modeli jak Mosquito czy Halifax, które przewidują sklejanie walca kadłuba metodą stykową, to wy robicie to w taki właśnie sposób czy jednak przygotowujecie we własnym zakresie zakładki? Bo ja zdecydowanie preferuję metodą zakładkową a sklejony segment dociskam jeszcze szczypcami uniwersalnymi. Sklejania na styk sobie za bardzo nie wyobrażam, chyba bym cholery dostał jakby model mi się rozłaził co chwilę , a do tego jest dużo większe ryzyko wybrudzenia poszczególnych segmentów klejem.
Zrobiony: Hawker Hurricane (MM z 2002 r.), ORP "Burza" (MM z 1996 r.)
W trakcie budowy: RAH 66 - Comanche (z Fly Model)
Liczba postów: 49
Liczba wątków: 2
Dołączył: 02 2012
28-02-2012, 11:47
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28-02-2012, 01:08 przez PhobosX.)
Wczoraj otrzymałem swój egzemplarz i powiem tylko kawał dobrej enyklopedii...
Na duży plus zasługuje szczegółowość rysunków technicznych, po ascezie w tym względzie jakiej doświadczam przy heinkelu to raj. Ostatnio przeglądałem kilkadziesiąt modeli w tym i te po 70+ zł. A tu za podobnych gabarytów opracowanie (ba nawet większych) - połowa ceny. Jeśli tylko spasowanie modelu będzie stało na dobrym poziomie...
Liczba postów: 1,679
Liczba wątków: 69
Dołączył: 02 2008
(28-02-2012, 10:57)RadomirW link napisał(a):Na innym forum dowiedziałem się, że podobno Titanic ma się ukazać w kwietniu, na setną rocznicę katastrofy. Ciekawe czy to by oznaczało, że MM chce trochę nadrobić opóźnienie wydawnicze czy też kolejny numer wyjdzie dopiero po 4 miesiącach.
Widocznie szykuje się jakieś wydanie specjalne, niewpisane w numeracje MM. Tak jak kiedyś wydano Aurorę w rocznicę Rewolucji Październikowej. Czy Łosia w 1969 roku w rocznicę wybuchu wojny.
Liczba postów: 33
Liczba wątków: 3
Dołączył: 02 2012
Mi się wydaje że będzie ono wpisane w numerację tym bardziej że byłby to numer 7/8/9-2010 a więc i tak wydany o ponad półtora roku po terminie. No i wtedy jest szansa na pewne podgonienie terminarza.
Swoją drogą to redakcja MM powinna albo podgonić terminarz wydawanych numerów np wydając potrójne numery co dwa miesiące aż dojdzie się do współczesności w jakiejś 2-3 letniej perspektywie albo zakończyć cykl roku 2010 i potem zrobić od razu numer aktualny. Bo inaczej to jest bez sensu - wydawać z opóźnieniem i nie robić nic by to opóźnienie zminimalizować.
Zrobiony: Hawker Hurricane (MM z 2002 r.), ORP "Burza" (MM z 1996 r.)
W trakcie budowy: RAH 66 - Comanche (z Fly Model)
Liczba postów: 2,416
Liczba wątków: 141
Dołączył: 02 2007
A tak trochę offtopując - kiedy był ostatni numer MM który był "na bieżąco" z aktualną datą?
na macie: projekt X
Liczba postów: 459
Liczba wątków: 15
Dołączył: 02 2012
Niech ktoś go zacznie sklejać i pokaże na forum. Mnie odstraszają jedynie gabaryty .
Liczba postów: 1,358
Liczba wątków: 64
Dołączył: 06 2007
Dobra Panowie bo zaczynacie odbiegać od tematu. I teraz dywagacje w jaki sposób będzie wydany Tytanic i dlaczego ze starą datą.
Dołącze sie do Vincenta niech ktoś go zacznie kleić i w relacji pokaże ewentualne kwiatki.
A ten wątek zamykam bo model mamy w rączkach w tym temacie nie ma już nic do powiedzenia, także teraz pozostaje pokazać to w praktyce.
|