Liczba postów: 1,679
Liczba wątków: 69
Dołączył: 02 2008
Witam. Mam problem z polakierowanym modelem. Otóż kiedy nałożyłem druga warstwę matowego lakieru na modelu zaczął wytrącać się talk przez co pojawił się biały nalot. I mam pytanie, czy jest jakiś sposób na pozbycie się tego nalotu? :'(
Wstawię zdjęcia jak naładują mi się baterie w aparacie
Liczba postów: 509
Liczba wątków: 16
Dołączył: 04 2009
pomaga lakierowanie lakierem blyszczacym. jak drugi raz lakierujesz matem to lakier szybciej paruje niz wsiaka w druk,co powoduje wytracanie talku na powierzchni arkusza
Liczba postów: 1,679
Liczba wątków: 69
Dołączył: 02 2008
półmat pomoże czy tylko połysk??
Liczba postów: 509
Liczba wątków: 16
Dołączył: 04 2009
Ja uzywalem polysku. z polmatem nie probowalem. zawsze mozesz sprobowac. wystarczy cienka warstwa. gorzej i tak chyba nie bedzie:-)
Liczba postów: 1,679
Liczba wątków: 69
Dołączył: 02 2008
Wyszło jeszcze gorzej :'(
Tak wygląda model po lakierowaniu
Cześć skrzydła polakierowana połyskiem
Klapa polakierowana półmatem
i moja desperacka próba ratowania 10 miesięcy pracy nad modelem,czyli zdrapywanie
Najdziwniejsze jest to, że tego sposobu lakierowania użyłem przy Łaggu i Wespe i z tymi dwoma modelami nie było problemu :???:
Liczba postów: 890
Liczba wątków: 33
Dołączył: 01 2009
Ja miałem podobnie przy Raidenie ale jakoś go uratowałem. Koledzy podali wtedy przepis na lakierowanie, najpierw błyszczący apotem matowy.
Liczba postów: 1,713
Liczba wątków: 58
Dołączył: 08 2009
Miałem to samo, gdy lakierowałem w zimnym garażu. Być może problem wynika z niewystarczającego wymieszania mieszanki przed lakierowaniem. Udało mi się to delikatnie zmyć rozpuszczalnikiem, a potem dałem warstewkę lakieru błyszczącego. Kolejna warstwa matu poszła dopiero po całkowitym wyschnięciu poprzedniej. Idealnie może nie jest, ale jak ktoś nie wie, to nawet nie zwróci uwagi.
Na macie: Lockheed P-38G
W pudełku leżą napoczęte TKS, Buffalo i Mustang - może kiedyś je skończę.
Liczba postów: 5,389
Liczba wątków: 124
Dołączył: 12 2009
Nie chciałbym być źle zrozumiany: - może podciągnąć to pod "ślady eksploatacji"? Przepraszam, ale to wcale nie są kpiny. Wiem, co znaczy patrzeć, jak owoc kilkumiesięcznej pracy w nicość się rozwiewa...
Przykrość. Aliści z lakierami doświadczenia nie mam. Tylko capon. Zrób maleńką próbkę caponem. Nic wszak nie stracisz...
Pozdrawiam. ZbiG.
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Liczba postów: 1,679
Liczba wątków: 69
Dołączył: 02 2008
próbowałem caponem to się spienił :-[
Liczba postów: 1,544
Liczba wątków: 85
Dołączył: 02 2010
Ten nalot to czynnik matujący, krążą głosy że trza to potraktować błyskiem, następnym razem pierw polakieruj błyskiem, a potem daj mat :o
Liczba postów: 1,091
Liczba wątków: 10
Dołączył: 08 2008
Tak jest caponem na Humbrol to tylko Zbysio może wymysleć :lol:- skąd w ludziach jest taki ciąg do udzielania rad i wpisywania się na forum nie mając o danym temacie pojęcia .
Jak można na olejny lakier zalecać zastosowanie lakieru na bazie nitro ,czyli caponu ?!
Nie ma doświadczenia z lakierami , nie ma pojęcia co zaproponować ,ale musi się wpisać -zgroza . :twisted:
Ile czasu mieszałeś matowego Humbrola ?
Liczba postów: 509
Liczba wątków: 16
Dołączył: 04 2009
Czyli jednak może być gorzej. Musiałeś chyba zdrowo polecieć tym matem wcześniej. hmm...niestety przy takich plamach i "skawaleniach" to chyba już jest pozamiatane. Ale niech się wypowiedzą znawcy tematu.
Liczba postów: 5,389
Liczba wątków: 124
Dołączył: 12 2009
Na odległość trudno jest cokolwiek doradzić. Dlatego też doradzałem zrobić małą próbkę. Nie wyszło. Taki jest, niestety mechanizm metody prób i błędów...
Aliści próbować trzeba. Aż do skutku. Jakiś sposób musi wszak istnieć!
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Liczba postów: 1,091
Liczba wątków: 10
Dołączył: 08 2008
Człowiek który doradza pomalować lakier olejny lakierem nitro nie ma zielonego pojęcia o tym co proponuje i nie jest ważne czy doradza z Kapsztadu ,czy mieszka piętro wyżej nad Doomber - otóż ,aliści,albowiem :mrgreen:
Liczba postów: 1,797
Liczba wątków: 36
Dołączył: 11 2009
Ja bym próbował zmyć rozpuszczalnikiem do paznokci .... jedyny raz mi sie tak udało uratować model.
Ale weim , jak trudno Ci podjąć odpowiednią decyzję.
Pozdrawiam.
Liczba postów: 4,720
Liczba wątków: 211
Dołączył: 02 2007
(18-02-2012, 10:20)Passer Montanus link napisał(a):Człowiek który doradza pomalować lakier olejny lakierem nitro nie ma zielonego pojęcia o tym co proponuje i nie jest ważne czy doradza z Kapsztadu ,czy mieszka piętro wyżej nad Doomber - otóż ,aliści,albowiem :mrgreen:
A co jest złego w malowaniu lakierem nitro powierzchni uprzednio pokrytych lakierem olejnym? Możesz to Passer wyjaśnić?
Co się stanie jak lakier olejny na który malujemy nitro jest dobrze wysezonowany?
Wiesz co się stanie?
NIC.
Wyschniętego lakieru olejnego nitro nie ruszysz.
Dombeer, jakich lakierów używałeś.
Liczba postów: 1,091
Liczba wątków: 10
Dołączył: 08 2008
A wysezonowany jest lakier na modelu Dombeer ?
Liczba postów: 1,679
Liczba wątków: 69
Dołączył: 02 2008
Wojtku, półmat to nitro lakier samochodowy, a mat to Dupli color akrylowy oba w sprayu.
Sam sobie jestem winny stosując półmat jako podkład pod lakier matowy, co dało taki efekt jaki widać na zdjęciach.
Aktualnie zmywam lakier terpentyną. W prawdzie rewelacji nie ma ale nie jest też tak strasznie.
Jeżeli to nie pomoże to zastanawiam się nad wykonaniem modelu od nowa. Najtrudniejsze i najbardziej pracochłonne elementy jak kabinę pilota i silnik czy koła mam. Przy okazji poprawiłbym kilka błędów które mnie denerwują.
Gdyby to był Spitfire czy Bf 109 pewnie darowałbym sobie, ale jednak to Shiden.
Niech te zdjęcia będą przestrogą dla innych aby dobrze poczytali porady modelarskie zanim zajmą się lakierowaniem
Liczba postów: 1,091
Liczba wątków: 10
Dołączył: 08 2008
Ceva , a gips do wody się sypie czy odwrotnie - powiedz no kolego tak na odległość ? :mrgreen:
Obydwa moje nowożytne modele kartonowe malowałem w następujący sposób : na capon - BB MATT z PUSZKI mieszany tak około 25 minut drutem do robienia na drutach :mrgreen: malowany pędzelkiem z naturalnego włosia . Efekt - koszmarne mazy i po kilku miesiącach zażółcenie białego druku :mrgreen: Drugi model malowany na capon MATT HUMBROL ze SŁOICZKA malowany pędzlem z naturalnego włosia .Efekt - koszmarne mazy ,bez zażółceń białego nadruku .
Obydwa modele szlifowane papierem ściernym po malowaniu wspomnianymi lakierami ,a następnie tapowane ,czy jakoś tak starym pędzlem z uciętym włosiem z borsuka ,albo bobra :mrgreen: - mazy od pędzla zniknęły :mrgreen: ,nalotu białego nie stwierdzono .
Matowienie lakieru bezbarwnego w domowych warunkach polega na dodawaniu do niego talku . Jak dodasz za dużo to będzie szpachlówka ,jak kiepsko zainpregnowany karton to talk się wytrąci na powierzchni modelu , jak zastosujesz lakiery ,które ze sobą nie współpracują to będzie kicha , podobnie z rozpuszczlnikami do nich .
Liczba postów: 890
Liczba wątków: 33
Dołączył: 01 2009
(18-02-2012, 11:04)Passer Montanus link napisał(a):jak kiepsko zainpregnowany karton to talk się wytrąci na powierzchni modelu
A ja w Raidenie dawałem ten matowy jako pierwszy, karton był dosłownie wykąpany w caponie i nie pomogło...
Liczba postów: 1,091
Liczba wątków: 10
Dołączył: 08 2008
Lakiery jakie stosują modelarze są przecież różne , jeden będzie dobrze reagował położony na capon inny nie . Kartony stosowane przez wydawców też są różnych gatunków i capon inaczej w nie wsiąka . Czas mieszania lakieru , grubość warstwy ,odstęp czasu między nakładaniem kolejnych warstw też chyba ma znaczenie .
Co to był za lakier - dupli z dziupli ? :mrgreen:
Liczba postów: 890
Liczba wątków: 33
Dołączył: 01 2009
Dupli color a capon z domaluxu czy coś w tym stylu.
Liczba postów: 763
Liczba wątków: 40
Dołączył: 03 2011
Szkoda, bo kibicuję relacji Twojej i Pandy. Wiem,że problem boli, zaś nasza porażka to to, że nie umiemy pomóc.
Powiedziane już, ale dla przypomnienia: stosować połysk a dopiero na końcu mat. Unikać przekładańca z lakierów syntetycznych i akrylowych. Ja stosuję syntetyczne mimo, że na modelu przez pewien czas może być uczucie lepkości.
Informacja nie sprawdzona to to, że syntetyczne po latach lepiej się "sprawują".
Jeśli zniechęcenie przyjdzie do Ciebie to oby tylko na chwilkę.
W galerii:
Ki-51, MiG-3, Jak-12M, IŁ-4, Jak-12A, P-47M, Fw 190D-9, Ki-61, Pe-2, Turbolet, P51-D "Margaret", P51-D "Ridge", B-17G, Lysander, Ju-88, Fw-190 A4, Tempest, Tomahawk, Orlik, Bryza, Liberator, An-2, Halifax, Lancaster..., Piper.
galeon Revenge.
Liczba postów: 1,713
Liczba wątków: 58
Dołączył: 08 2009
A ja mam inne pytanie - w jakich warunkach była przechowywana puszka z lakierem i w jakich warunkach lakierowałeś? U mnie pojawiły się takie kwiatki, gdy lakierowałem w zimnym garażu i zimnym lakierem, który przez cały czas stał sobie w szafce w tymże garażu. Wydaje mi się, że mimo starannego mieszania zgodnie z instrukcją nie wymieszało się to dokładnie i stąd całe problemy. A może dochodzi do tego jeszcze wilgotność pomieszczenia?
W każdym razie gdy mimo protestów żony przeniosłem się z lakierowaniem do domu, problemy już się nie pojawiły.
Zmierzam do tego, żeby wyjaśnić sobie DLACZEGO coś takiego się stało i czego unikać przy lakierowaniu, żeby taka przykrość nas nie spotykała (poza opisanym już uprzednim stosowaniem lakieru błyszczącego, aczkolwiek ja w Veltro właśnie najpierw lakierowałem błyskiem, a potem matem, a biały nalot mimo tego się pojawił)
Ja też stosuję lakier matowy Dupli color i capon Domalux.
Pozdrawiam
Na macie: Lockheed P-38G
W pudełku leżą napoczęte TKS, Buffalo i Mustang - może kiedyś je skończę.
Liczba postów: 1,091
Liczba wątków: 10
Dołączył: 08 2008
Z takimi problemami borykają się nie tylko modelarze kartonowi ,oto przykład http://www.pwm.org.pl/viewtopic.php?f=76&t=20126
|