Liczba postów: 54
Liczba wątków: 1
Dołączył: 04 2010
Jeśli otwory w tablicy są wycięte w kartonie (zazwyczaj ma on grubość 0,21mm) to nie ma o co kruszyć kopii, zagłębienie jest dość płytkie, ale tu to rzeczywiście jest grubo, niewiedzieć czemu. Otworów można nie wycinać wcale a w odpowiednie miejsca ponaklejać krążki z folii samoprzylepnej o odpowiedniej średnicy, też jest fajnie i błyszczy.
Tu też nie widzę specjalnego problemu, jeśli komuś głębokość osadzenia zegarów leży na wątrobie to te doły można zalać lakierem bezbarwnym który wypełni zagłębienia do akceptowalnego poziomu i przyda galanterii całości.
Liczba postów: 459
Liczba wątków: 15
Dołączył: 02 2012
25-03-2013, 12:20
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-03-2013, 12:42 przez Vincent.)
Tablica w Migu jest niewielka, może z tego powodu ma taki wygląd...
Swoją drogą zastanawiałem się nad tym czy nie lepiej było by drukować takie elementy z zegarami na cieńszym papierze. Ale pewnie lepszym gatunkowo ,nie tym na którym drukuje się wręgi i zwijki . Nie zmienię już nic przy tablicy , jedynie spróbuje wyretuszować brzegi ciemnym szarym delikatnie.
Tymczasem wykonałem wnękę podwozia przedniego.
Wszystko pasuje na styk, pod warunkiem przeszlifowania podklejanych tekturą 0,5 wzmocnień oklejonych ściankami tak żeby znikły czarne linie. W miejscu styku cz. 6i z wręgą W2 powstaje szczelina- wypełniłem ją brystolem 0,2mm.
Drobne elementy przyklejam BCG. Wnękę do szkieletu przykleiłem Cjanopanem (Super Glue)
Wnęka jeszcze nie kompletna. Nie wypełniam detalami bo boję się uszkodzić podczas obracania całości .Im mniej wystaje drobiazgów na początku tym lepiej.
(24-03-2013, 02:44)seb545 link napisał(a): A z Militariów nie masz płyty ? Tam był film zaglądali za każde zakamarki owych Migów-29. Dzięki za info. Poszukam ale naprawdę to co jest w Aeroplanie w pełni mnie satysfakcjonuje...
55h.
Liczba postów: 459
Liczba wątków: 15
Dołączył: 02 2012
26-03-2013, 01:56
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26-03-2013, 02:28 przez Vincent.)
Mam pierwszego kandydata na najbardziej pokręconą część w modelu...:-P, a jest nią
ścianka wewnętrzna komory podwozia głównego.
Właściwie to sporo czasu straciłem na ułożeniu kolejności i prawidłowemu wklejeniu tego ustrojstwa w wnętrze komory (instrukcja jest bardzo lakoniczna) . To przez sposób przyklejenia podłużnicy 7L,P do 7aL,P i szkieletu. W końcu doszedłem do tego ze najłatwiej i chyba najlepiej ;-) zrobić tak jak na zdjęciu wyżej i razem te dwie części wklejać stopniowo punktowo Cjanopanem do szkieletu.
Potem pozostało wkleić ścianki boczne z wgłębieniem na koło i udało sie to jakoś poskładać.
Teraz pora na sklepienie wnęk...
59h.
Liczba postów: 398
Liczba wątków: 19
Dołączył: 05 2010
59h za szkielet i kilka bajerów. Nieźle. Wszak wiadomo, że w modelach Hala szkielet to podstawa. Około 10 godzin mniej poswięciłem na pierwszy segment i kabinę w Ju-88 Nightfighter. Masakra...
rdzewieją: Sd.Kfz 251 A WURFRAHMEN 40 (GPM 10/2010) | JAGDPANZER IV Ausf.F (Modelik 11/06) | XP-61E (Orlik 11/2009)
się robią: StuG 40 F OSTKETTEN (GPM 13/2009) | Ju-88 C-6 Nightfighter (KA 5-6/2012)
Liczba postów: 459
Liczba wątków: 15
Dołączył: 02 2012
(26-03-2013, 10:35)raziel79 link napisał(a): Około 10 godzin mniej poswięciłem na pierwszy segment i kabinę w Ju-88 Nightfighter. Masakra... A pochwalić się efektem przed szacownym gronem nie łaska :lol:?
Wykonałem tylko część żeberek sklepienia wnęki podwozia głównego, żeby łatwiej było wkleić do wewnątrz.
Cz.7gP,L to równocześnie sklejki górnego poszycia.
Niestety wręga nasady skrzydła W4jP,L która jest krawędzią szkieletu kadłuba odkształca się do wewnątrz za każdym razem kiedy biorę szkielet do ręki w tym miejscu-dziwi mnie że projektant nie dał tam wzmocnień... Podobnie "reagują" poprzeczki na szkielecie wlotów powietrza do silnika.
Teraz pozostało jedynie wypełnić drobiazgami czyli kilka pudełeczek i żeberek.
Dokleiłem wnękę widoczną przez otwór wylotowy gazów działka cz.5
Zaczynam pierwsze kroki z poszyciem... Uf
64h.
Liczba postów: 1,024
Liczba wątków: 30
Dołączył: 06 2010
Prawie codziennie aktualizacja :ble:
Vincent, co ci się stało?? Nie do tego nas przyzwyczaiłeś.
Super czysto i starannie. Aż miło patrzeć!
Liczba postów: 459
Liczba wątków: 15
Dołączył: 02 2012
27-03-2013, 01:07
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27-03-2013, 02:24 przez Vincent.)
Cotlet, ja ten samolot bardzo lublju ;D. Mam do niego sentyment. Pierwszy kontakt miałem z nim jeszcze w komunie. W pierwszym dniu służby wojskowej. Dokładnie 24kwietnia 1988 roku stałem z ogolonym łebem pod magazynem mundurowym w parku swojej jednostki jeszcze w cywilnych ciuchach. Jakiś "dziadek", z szefem kompani wydawali nam bardzo leniwie odzienie na przyszłe dwa lata... I gdzieś nad lasem blisko nas nadleciały dwa Migi które nad terenem zalesionym robiły w powietrzu cuda. Nie znałem tego typu, nigdy wcześniej nie widziałem takiego tańca odrzutowców w powietrzu. "Skrzydlata Polska" opisała samolot dopiero późnym latem 89' po Salonie w Paryżu. Dopiero wtedy wiedziałem że to był MiG-29. Najlepsze jest to że większość lotów w pobliżu naszej jednostki wykonywali Rosyjscy piloci na Su-27 który miał bardzo podobny kształt, a ja zupełnie nie wiedziałem do lata 89 że to inny samolot. Myślałem ze to jakaś podwersja lub inny typ Miga. Wtedy informacje były bardzo skompe, wszędzie tajemnica wojskowa. Każda próba pytania co to, była traktowana nieufnie. Służyłem w małej jednostce koło Myśliborza w Gorzowskim. Lotniska na których stacjonowały rosyjskie supermyśliwce były w niedalekiej Chojnie i Stargardzie Szczecińskim (Kluczewo). Najlepsze widoki były kiedy co miesiąc jeździłem na strzelanie. Strzelnica była na wojskowych terenach przy lotnisku w Chojnie.Tam widowisko było niemal za każdym razem. Raz gościliśmy nawet Rosjan u siebie w jednostce. Jednak byli to w większości żołnierze z poboru, z samolotami mieli kontakt tylko na ziemi i raczej nie byli rozmowni...
A tu modelarstwo z lat siedemdziesiątych OKB Mikojan. Pokazana jest droga jak z brzydkiego kaczątka powstał najładniejszy odrzutowiec świata ;D. Zdjęcia Jefima Gordona z różnych wydawnictw.
Rosjanie zbudowali Miga pod silnym wpływem koncepcji amerykańskiego F-15.
Dobrze że zrezygnowali z kopiowania...
Podobno prototyp na postoju przed hangarem był upodabniany do MiG-25 dla aparatów zachodnich satelitów w taki sposób
Liczba postów: 459
Liczba wątków: 15
Dołączył: 02 2012
27-03-2013, 09:48
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27-03-2013, 10:45 przez Vincent.)
Poszycie górnej części kadłuba wkleja się od tyłu od krawędzi wręgi W4. Cz. 9 to sporo elementów opływowego oprofilowania silników. Przed sklejeniem nagniatam wszystkie linie podziału i retuszuję krawędzie części.
Zaglądając do relacji na:
http://www.kartonowki.pl/index.php?mA=th...=40#forum0
Autor wątku miał problem z pasowaniem cz.9 po wklejeniu tych elementów z cz.9f. Winowajcą jest ostatni element 9dP,L- jest za szeroki. Jest to niewiele około 0,2-0,3mm .
Żeby ułatwić dopasowanie poszycie zrobiłem tak
I dopiero teraz dopasowałem (obciąłem) i wkleiłem element 9dP,L
Zastanawiam się nad przyklejeniem jeszcze jednego elementu poszycia - 9g i dopiero wtedy całość przykleję do szkieletu.
Wszystkie części poszycia wycinam odcinając czarne linie konturów. Sprawdza się to od początku budowy modelu.
Mam pytanie , na poszyciu górnych osłon silników w projekcie zaznaczono trzy czarne kwadraciki- jakby ażurowanie, siatka otworów chłodzących? Nie występują one na wszystkich polskich Migach. Nie mogę znaleźć nigdzie jak to wyglądało z bliska...
71h.
Liczba postów: 32
Liczba wątków: 5
Dołączył: 07 2012
Fajnie wychodzi.
[url=http://emotikona.pl]
Liczba postów: 32
Liczba wątków: 5
Dołączył: 07 2012
[url=http://emotikona.pl]
Liczba postów: 459
Liczba wątków: 15
Dołączył: 02 2012
27-03-2013, 10:04
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27-03-2013, 11:11 przez Vincent.)
Chodzi mi o te niewielkie otworki na osłonach silnika
Wyciąłem trochę za szybko , i nie wiem co tam wsadzić...?
edit.
Zrobiłem zdjęcie gdzie wyraźniej widać te otwory
Liczba postów: 1,243
Liczba wątków: 74
Dołączył: 05 2007
Hej te pośrodku to są odstające uchwyty na luku, są tam dwa . Używane są do zawiązania na nich linek od pokrowców maskujących. A te na silnikach to chyba są jakieś małe wloty sam nie pamiętam, ale odpowiem ci jutro.
Pozdrawiam
Liczba postów: 876
Liczba wątków: 79
Dołączył: 11 2009
O ja pierdziu... już widzę po tych elementach, jaki model wyjdzie na końcu... uczyć się od Ciebie trzeba
Liczba postów: 279
Liczba wątków: 14
Dołączył: 09 2007
Przeczytaj co je napisane pod tymi okienkami :mrgreen:
A tak przy okazji to pięknie to wygląda.
Liczba postów: 459
Liczba wątków: 15
Dołączył: 02 2012
29-03-2013, 01:17
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-03-2013, 01:51 przez Vincent.)
Dziękuję Koledzy za pomoc, i cieszę się że skromne dotychczasowe postępy się spodobały.
Wygląda na to że te kwadraty to nic innego jak namalowane oznaczenia i nic więcej. Poprawiłem zatem zaklejając te miejsca małymi kwadracikami.Przynajmniej teraz są widoczne
Narazie pomimo drobnych trudności model skleja się całkiem nieźle. Jedynie dzisiaj miałem problem z sklejkami. Zanim przykleiłem poszycie musiałem wkleić te dwie na brzegach.
Nie pasuje mi że nakleja się je w tym miejscu na żebro i równocześnie na sklepienie wnęk podwozia. Z obawy żeby nie było tego łączenia widać na poszyciu kadłuba musiałem odciąć kawałek góry cz.7gP,L. i dopiero wtedy wkleiłem paski. Swoją drogą nie pierwszy raz brakuje mi w modelach z Stegny konsekwencji w oznaczaniu części na sklejkach szczególnie gdy rozrzucone są daleko od poszycia, raz są raz ich nie ma. Najlepszym rozwiązaniem byłoby oznaczenie na każdej obu części które łączy... .Przydało by się również pokazanie czasem (w niejasnych sytuacjach) tych sklejek na renderach instrukcji jak je wklejać. Wkleiłem je na czuja kierując się tylko wcięciem w części W4j i tym że jedynie tak mi pasowała z poszyciem skrzydła które ma szkielet cofnięty do wnętrza i jest miejsce dla tej sklejki...instrukcja co do tych sklejek milczy .
Po tych "ryzykownych" zabiegach wkleiłem poszycie. Przykleiłem prawie na całej powierzchni na Butapren jedynie brzegi BCG i końcówki poprawiłem Cjanopanem.
Zgodnie z opisem na końcach kadłuba usunąłem wps i pomalowałem kolorem wnętrza oś obrotu statecznika, podobno coś tam widać po przyklejeniu poszycia .
Po wyschnięciu przeszlifowałem do wręgi W4j krawędź poszycia na całej długości.
Liczba postów: 581
Liczba wątków: 17
Dołączył: 03 2010
Musiales szlifowac szkielet żeby go dokładnie przykryć poszyciem?
Gdzie zegar?
Liczba postów: 459
Liczba wątków: 15
Dołączył: 02 2012
29-03-2013, 01:23
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-03-2013, 01:27 przez Vincent.)
(29-03-2013, 12:27)air_22 link napisał(a): Musiales szlifowac szkielet żeby go dokładnie przykryć poszyciem?
Gdzie zegar? Tak szlifowałem bo wręgi miały jeszcze w niektórych miejscach nierówną powierzchnię, i gdzieniegdzie były niedokładności po cięciu wręg nożykiem AK-3 Olfy. Tarłem mocniej tam gdzie miałem na wręgach pozostałości czarnych konturów, ale bez przesady .
Z tego wszystkiego nie doliczyłem kolejnych 4 h...
Może jeszcze przed świętami uda mi się zrobić poszycie do segmentu z górnymi wlotami powietrza, ten element w modelu jest prawie niewidoczny, co trochę dziwi. Spróbuję wyciąć te klapki i podkleić jakoś tak żeby były bardziej plastyczne. szczeliny pobrudzę po lakierowaniu i powinno być lepiej.
Ide pomóc przy kuchni bo już "alarm" w domu mam że się obijam...
75h.
Liczba postów: 459
Liczba wątków: 15
Dołączył: 02 2012
29-03-2013, 08:44
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-03-2013, 08:48 przez Vincent.)
Udało mi się wkleić dwa kolejne segmenty. Szczególnie ostatni budził moje obawy czy gdzieś na kilku segmentach nie stracę albo zyskam kilku dziesiątych milimetra i wyjdzie szpara albo naddatek. Wygląda że spasowało.
Kontury na segmentach kadłuba są naprawdę cienkie na tym ciemniejszym górnym szarym prawie się z nim zlewają. Na długości całego poszycia szkieletu od dziobu do "rufy" można "zyskać" lub stracić nawet 3mm...W zależności od sposobu wycinania sklejek poszycia.
78h.
Liczba postów: 339
Liczba wątków: 11
Dołączył: 01 2013
Ładnie i czyściutko. Bardzo mi się podoba i czekam na dalsze postępy.
Liczba postów: 459
Liczba wątków: 15
Dołączył: 02 2012
30-03-2013, 08:24
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 30-03-2013, 08:26 przez Vincent.)
Mam jeszcze dylemat , czy jest możliwy taki układ że wloty górne i dolne-główne do silników są otwarte równocześnie? Pytam bo na forach są różne opinie na ten temat. W zasadzie to prosiłbym kogoś kto obsługuje na codzień te samoloty . Miałem na pw. pytać ale taka informacja pewnie przyda się nie tylko mnie .
Liczba postów: 1,243
Liczba wątków: 74
Dołączył: 05 2007
Hej Vincent czuje się wywołany do tablicy . Miałem napisać ,że jest to nie możliwe ,ale powiem teraz ,że tylko na ziemi. Zobacz ten filmik
http://www.youtube.com/watch?v=EJ6i0UWLcM0
i zauważ jak zachowują się oba wloty, ba nawet przy wypuszczonym podwoziu. Na upartego można powiedzieć ,że jak zrobisz wszystko otwarte i podwozie wysunięte to samolot jest w pozycji do lądowania ;-). Na ziemi przy uruchomionych silnikach wloty główne są zamknięte , a górne otwarte. W locie ta sytuacja się zmienia dynamicznie jak widać. Zależy to od prędkości i wysokości. Wybierz bramkę ;-). Ogólnie bardzo mi się podoba to co robisz. Ja na pewno bym tak go nie wykonał jak ty do tej pory, dlatego na razie sobie go odpuściłem. Boje się go skopać. Tak trzymaj.
A kabina będzie otwarta czy zamknięta?
Pozdrawiam
Liczba postów: 459
Liczba wątków: 15
Dołączył: 02 2012
30-03-2013, 09:45
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 30-03-2013, 09:52 przez Vincent.)
Dzięki za szybką i jedynie słuszną odpowiedź .W takim razie mam dwie opcje. W locie z wypuszczonym podwoziem i otwartymi górnym i dolnym wlotem, ale kabina zamknięta. Lub kabina otwarta i jedne z nich zamknięte?
Te górne klapki pracują niezależnie każda? bo na filmiku drżą jak skrzela rekina ;D, i mam wrażenie że nie wszystkie zawsze są zamknięte.
Liczba postów: 581
Liczba wątków: 17
Dołączył: 03 2010
(30-03-2013, 09:45)Vincent link napisał(a): Te górne klapki pracują niezależnie każda? bo na filmiku drżą jak skrzela rekina ;D, i mam wrażenie że nie wszystkie zawsze są zamknięte. ...bo pewnie zepsute są
Liczba postów: 1,797
Liczba wątków: 36
Dołączył: 11 2009
Vincencie- przyznaję się ,że narobiłeś mi smaka na tego Miga , na pewno sobie go zakupię.
Czy te nasze Migi nie zostały podarowane nam od Niemców za symboliczną złotówkę ???
Heh bo oni latają na dobrym sprzęcie, a nie na starych ,,podgrzanych'' F-16.
Liczba postów: 459
Liczba wątków: 15
Dołączył: 02 2012
31-03-2013, 01:24
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 31-03-2013, 01:26 przez Vincent.)
(31-03-2013, 12:38)seb545 link napisał(a): Vincencie- przyznaję się ,że narobiłeś mi smaka na tego Miga , na pewno sobie go zakupię. Model jest niezwykły, tylko cena. Powinien być wydany kiedyś (po zejściu tego nakładu ) w nowym malowaniu np. z grafikami polskich pilotów RAF... i niższej cenie.
(31-03-2013, 12:38)seb545 link napisał(a): Czy te nasze Migi nie zostały podarowane nam od Niemców za symboliczną złotówkę ???
Heh bo oni latają na dobrym sprzęcie, a nie na starych ,,podgrzanych'' F-16. Migi u nas z trzech źródeł są. Mamy produkcji rosyjskiej dla Polski, ex "niemieckie" i czeskie. Niestety wszystkie z przestarzałym wyposażeniem elektronicznym. chociaż nie wiem jak teraz jest z nimi. Kilka lat temu "Lotnictwo" opisało trzy możliwości modernizacji zależnie od funduszy. Ciekawe co się dzieje w tym temacie. Nasze F-16 były w czasie kupna podobno z najlepszym pakietem w Nato... Media szukające sensacji trochę podkolorowały awaryjność tych samolotów, i takie tam sensacyjki.
|