Liczba postów: 243
Liczba wątków: 18
Dołączył: 09 2012
21-03-2013, 05:00
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21-03-2013, 05:05 przez Arturo.)
Dzień dobry wieczór!
Jakiś czas temu witałem się na forum, ale chyba nie zaszkodzi jeszcze raz.
Nazywam się Arturo, mam lat 25 i witam wszystkich w mojej pierwszej relacji na forum. Jestem modelarzem średnio doświadczonym, wiele rzeczy nie wychodzi tak jak bym chciał i w całej swojej karierze zepsułem zdecydowanie więcej wycinanek niż ukończyłem. Co ciekawe większość już na etapie podklejania wręg (!), co zwykle wynikało poniewczasie. Dlatego teraz po prostu kupuję lejzery:(. Z pierwszym modelem kartonowym miałem do czynienia w wieku 6 lat i był to japoński myśliwiec [url=http://"http://www.papermodels.pl/index.php?topic=590.0"]Raiden[/url] z Małego Modelarza. Aktualnie z okazji miłościwie nam panującego bezrobocia mam nadmiar czasu i postanowiłem w końcu się podzielić jakimś jakościowym średniakiem:)
Przedmiotem owej relacji jest model wszystkim znanego samolotu myśliwskiego, wydany w Kartonowej Kolekcji i opracowany przez Pana Pawła Mistewicza.
Jest to pierwszy model, w którym użyję wszystkich dostępnych elementów, a także posłużę się retuszem na większą skalę:)
Obowiązkowo okładka:
Jak na razie zrobiłem tylko wnętrze kabiny. Skończyłem na elemencie numer 10, czyli celowniku.
Jak widać retusz nie zachwyca. Ani wycinanie małych otworów, chociaż w trakcie robienia tego widziałem znaczną poprawę. Co zrobić, by papier się tak nie strzępił? Główny problem z retuszem polega na tym, że mam 5 farbek, z których niezbyt jest co wymieszać :). Wybiorę się na niewielkie zakupy niedługo i sytuacja w tej sprawie powinna ulec poprawie.
Poproszę o wylanie na mnie szamba krytyki:)
Pozdrawiam,
Arturo
Liczba postów: 5,389
Liczba wątków: 124
Dołączył: 12 2009
Na strzępienie papieru:
1. Impregnacja (może być capon)
2. Bardzo ostre narzędzia.
A drążek sterowy (ale to tylko moje odczucie!) jest chyba cośkolwiek za gruby...
No, chyba, że messery tak mają?
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Liczba postów: 243
Liczba wątków: 18
Dołączył: 09 2012
Odnośnie drążka, to też mam takie odczucie. Zwijałem jak najciaśniej i pojawił się problem, bo się przerwał poniżej zgrubienia.. "sam" oczywiście:).
Niemniej w moich oczach taka grubość nie wygląda źle i postanowiłem tak zostawić - ładnie się wpasował w podstawkę.
Liczba postów: 538
Liczba wątków: 28
Dołączył: 10 2009
Drążek został wydrukowany na kartonie a powinien być na offsecie, dlatego po zwinięciu wychodzi taki klocek( to samo jest w Me 109 F).
Jakież to 5 kolorów posiadasz? Bo jeżeli to kolory podstawowe to można z nich uzyskać każdy inny dowolny kolor.
Liczba postów: 243
Liczba wątków: 18
Dołączył: 09 2012
21-03-2013, 08:43
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21-03-2013, 08:45 przez Arturo.)
No właśnie nie są to podstawowe. Pactra: piaskowy, brązowy, zielony, ciemnoniebieski i jasnoszary. Mam też plakatówki z normalnymi kolorami, ale nieszczególnie dobrze mi się nimi maluje. Zrobię niedługo zakupy pod model, ew. RBG + biały, będę mieszać i powinno wystarczyć.
Na rysunku instruktażowym drążek też wygląda stosunkowo grubo. Nie będę już zmieniał.
Liczba postów: 1,179
Liczba wątków: 52
Dołączył: 04 2010
Czołem.
Na Twoim miejscu drążkiem nie przejmowałbym się szczególnie - ostatecznie jak zamkniesz kabinę poszyciem i tak ;-) nie będzie widać czy chudy czy gruby. Jeśli chodzi o farbki to ostatnio w którymś z marketów kupiłem sobie zestaw 12 kolorów akryli dla plastyków za ok.9zł. Jest z czego mieszać, praktycznie dowolne kolory.
Na poszarpane krawędzie ZbiG dał Ci już receptę - lepszej nie ma:-). Możesz ewentualnie krawędź przed retuszem przetrzeć bardzo drobnym papierem ściernym - po retuszu farbki lubią "wyciągnąć" farfocle, których wydawało się, że nie ma.
Miałem ciężkie dzieciństwo - alfabet poznawałem z elementarza, nie z klawiatury. ;-)
Liczba postów: 586
Liczba wątków: 34
Dołączył: 06 2012
No to będę tu zaglądał, bo coś ostatnio mietki chodzą za mną cień mile:
powodzenia!
Liczba postów: 243
Liczba wątków: 18
Dołączył: 09 2012
21-03-2013, 12:11
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21-03-2013, 12:13 przez Arturo.)
Już zepsułem wskutek rozproszenia - w najgorszym dla mnie momencie budowy - mocowaniu kabiny w kadłub. Mam obsuwę około 1 mm i samolot będzie albo skręcający w prawo, albo ze szparą (przestrzelenie z AAA?:)). Niby szparę mógłbym wypełnić i zamalować, ale obawiam się, że zaburzy w jakiś sposób w późniejszym etapie.
Niemniej nie zamierzam się poddać i po prostu chcę usunąć tą część i dodrukować sobie identyczną (chyba, że ta ładnie zejdzie, to bym użył jej ponownie). Jednak pojawia się problem i mam pytanie. Jak najprościej sprawić, by BCG puścił? Nawilżyć lekko wodą (choć to może źle wpłynąć na kabinę)? Nie chcę zdzierać na siłę, by jeszcze bardziej nie zepsuć.
Część przyklejona/klej jest na zewnętrznej części obu burt i sklejce wręgi
Pozdrawiam,
Arturo
Liczba postów: 1,179
Liczba wątków: 52
Dołączył: 04 2010
Patyczek do uszu i woda - powinno dać radę BCG. Tylko nie przesadź z wodą :-).
W temacie szpary - pokaż jakieś zdjęcie, będzie prościej coś doradzić, bo niestety (przynajmniej dla mnie) Twój opis jest niejasny.
Miałem ciężkie dzieciństwo - alfabet poznawałem z elementarza, nie z klawiatury. ;-)
Liczba postów: 243
Liczba wątków: 18
Dołączył: 09 2012
30-03-2013, 07:31
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 30-03-2013, 07:41 przez Arturo.)
Dzień dobry!
Przede wszystkim życzę wszystkim wesołych świąt, dużych jajek i smakowitych króliczków.
Gdyby patrzeć po numeracji, to od ostatniej aktualizacji doszło 5 części. Aktualnie skończyłem kolektory spalin (część 15). Udało mi się pomyślnie źle przyklejoną część odciąć nożykiem. Niemniej widać trochę, że było "mącone".
Zdjęcia robię na dużym zbliżeniu, by było widać niedoskonałości, jednak z odległości kilku centymetrów wygląda dość dobrze. Nie jestem szczególnie zadowolony z kolektorów, ale robiłem je pierwszy raz (zwykle zadowalałem się czarnym paskiem ) i w związku z powyższym, że bez zbliżeń są akceptowalne, to tak je zostawię.
W związku z tym, że ciągle odpadał celownik, w wyniku wielu nieszczęść, chciałem zrobić osłonę kabiny. Jak widać na pierwszym zdjęciu nie ma ani kabiny, ani celownika. Próbowałem różnych rodzajów folii i kleju, ale i tak obudowa kabiny odklejała się od "oszklenia". Szukałem coś na ten temat i zobaczyłem metodę z dwustronną taśmą klejącą. Rozumiem, że naklejam z jednej strony obudowę, wycinam niepotrzebne fragmenty taśmy i z drugiej strony folia. Czy to działa? Nie będzie mi się odklejać?
Następny model na pewno zaimpregnuję, tu widać wyraźnie, że nie był.
Pozdrawiam,
Arturo
Liczba postów: 581
Liczba wątków: 17
Dołączył: 03 2010
Pewnie, że taśma dwustronna działa. Zwykle przy takim.rozwiązaniu masz jedna próbę. Lepiej przyklej na butapren a potem umyj szybę z resztek kleju
Liczba postów: 1,179
Liczba wątków: 52
Dołączył: 04 2010
Ramkę oszklenia kabiny klej butaprenem. Nie ma lepszej metody. Delikatnie nakładasz klej na ramkę, przykładasz i wykałaczką usuwasz resztki kleju nim zdąży zastygnąć. Ważne tylko, żeby użyć dobrego rodzaju kleju jak na przykład ten. Jeśli kupisz coś takiego to efekt może być opłakany.
Miałem ciężkie dzieciństwo - alfabet poznawałem z elementarza, nie z klawiatury. ;-)
Liczba postów: 243
Liczba wątków: 18
Dołączył: 09 2012
Dzięki wielkie! Próbowałem z klejem szewskim, bo jest stosunkowo podobny do butaprenu, ale lepiej o tym nie mówić. Nie sądziłem też, że butapren butaprenowi nierówny.. spróbuję znaleźć ten sugerowany. Ponowne dzięki!
Pozdrawiam,
Arturo
Liczba postów: 243
Liczba wątków: 18
Dołączył: 09 2012
Dobry wieczór!
Małe uaktualnienie:)
Część dziobowa. O dziwo ładnie na siebie naszły paski, więc kolorystycznie wszystko współgra.
Część ogonowa kadłuba i poniżej niewyraźny zaczątek kółka i ogona. (fokus był na kadłubie)
I rzut ogólny:
Z modelu nadal jestem zadowolony:). Poza początkowymi trudnościami nie napotkałem na inne problemy. Może trochę doskwiera brak impregnacji, ale jak już tak jest, to tak zostanie. Psiknę na koniec lakierem i powinno "dać radę".
Koła mam zamiar wykonać według tego poradnika: http://samolotyzkartonu.blogspot.com/201...owego.html . Pewnie mi nie wyjdzie i będzie bez kół :)
Pozdrawiam,
Arturo
Liczba postów: 1,179
Liczba wątków: 52
Dołączył: 04 2010
Ale kółeczko ogonowe to nieco podszlifujesz? Trochę jak krążek do hokeja zdaje się wyglądać na zdjęciach. Poza tym :milbravo: - idzie nieźle. Uważaj przy oklejkach łączenia statecznika (nie pamiętam czy poziomego czy pionowego) - coś tam lekko nie pasowało.
Miałem ciężkie dzieciństwo - alfabet poznawałem z elementarza, nie z klawiatury. ;-)
Liczba postów: 243
Liczba wątków: 18
Dołączył: 09 2012
Dobry wieczór!
Tak, tak! Tak jak pisałem wcześniej, będę próbować zrobić ładne kółka. Pierwsze niezbyt wyszło, ale jest pierwszym jakie w ogóle próbowałem w taki sposób zrobić. Nie jestem zadowolony, ale też nie dążę aktualnie do nadmiernej perfekcji. Następne powinny być o niebo lepsze.
Znaczy póki nie pojechałem go plakatówką było całkiem w porządku, choć świeciło się jak... :).
Niestety trochę BHP zawiodło tym razem i nadmiernie pobrudziłem części...
Rzut ogólny:
Pozdrawiam,
Arturo
Liczba postów: 1,179
Liczba wątków: 52
Dołączył: 04 2010
(09-04-2013, 11:11)Arturo link napisał(a): Wyciąłeś "dziurę" w dolnej części segmentu z kabiną pilota a tam powinny być szczeliny w które wsuniesz dźwigary sklejonego płata. Możesz mieć teraz kłopoty z poprawnym i symetrycznym montażem skrzydeł.
Miałem ciężkie dzieciństwo - alfabet poznawałem z elementarza, nie z klawiatury. ;-)
Liczba postów: 243
Liczba wątków: 18
Dołączył: 09 2012
Dziura wydawała mi się niezbędna, gdy zepsułem tą część i głupio sądziłem, że w ten sposób naprawię. Na szczęście zostawiłem "wcięcia" w które miały wejść wręgi od skrzydeł, więc mam nadzieję, że obędzie się bez problemów.
Pozdrawiam,
Arturo
Liczba postów: 243
Liczba wątków: 18
Dołączył: 09 2012
Dobry wieczór!
Mietkowi przybył ogon. Nie wiedzieć czemu wybrałem opcje "niebieską", przez co dodałem sobie pracy i nie czuję się zbyt zadowolony z ostatecznego efektu. Na skrzydłach pewnie też się skuszę i coś zepsuję :)
Widok z lewej i z prawej:
Tu nie wiem czy widać, ale ogon trzyma nawet pion, jak i poziom. Niestety lewy statecznik trochę "opadł" i za późno to zauważyłem - nie chcę na siłę go regulować, by nic nie zepsuć. I chyba kółko ogonowe coś skręciło - też w lewo.
Na koniec kilka pytań.
Po obu stronach szkieletu skrzydeł pojawiła mi się szparka między wręgami.
Czy tak powinno być? Czy lepiej tam poprzycinać trochę?
Jeszcze odnośnie kolektorów spalin. Czy nie powinny one być trochę bardziej "wcięte" w kadłub, niż zaproponowane w wycinance?
A czy zdrowe jest, że następny model, który mnie kusi to kolejny Mietek?:)
Liczba postów: 1,024
Liczba wątków: 30
Dołączył: 06 2010
Cytat:Po obu stronach szkieletu skrzydeł pojawiła mi się szparka między wręgami.
Czy tak powinno być? Czy lepiej tam poprzycinać trochę?
Raczej nie powinieneś mieć z tego powodu kłopotu. Taką przynajmniej mam nadzieję :razz: Wygląda po prostu jakbyś przykleił usztywnienie między dzwigarami odwrotnie.
Cytat:Jeszcze odnośnie kolektorów spalin. Czy nie powinny one być trochę bardziej "wcięte" w kadłub, niż zaproponowane w wycinance?
To (niewielkie) uproszczenie wcale jakoś nie wpływa na odbiór, może dlatego, że po przyklejeniu osłon kolektorów nie rzuca się w oczy ;-)
Cytat:A czy zdrowe jest, że następny model, który mnie kusi to kolejny Mietek?
Znam gorsze zboczenia :roll:. Dajesz dalej!
Liczba postów: 243
Liczba wątków: 18
Dołączył: 09 2012
Dobry wieczór!
Koszmarów ciąg dalszy :)
Ukończyłem skrzydła. Prawe poszło mi całkiem nieźle, dlatego dla równowagi we Wszechświecie spartoliłem lewe :)
Odnoszę wrażenie, że skrzydła nie są idealnie pod kątem 90 stopni w stosunku do kadłuba.
Jak być może widać tu profil skrzydeł zachował się całkiem nieźle.
Na pierwszym zdjęciu można zobaczyć eleganckie dorobienie kamuflażu. Jak dokupię w końcu farbki, to od razu idzie to do poprawy.
I łod spodu.
Dobranoc, pozdrawiam,
Arturo
Liczba postów: 261
Liczba wątków: 21
Dołączył: 07 2008
Wydaje mi się, że trochę pośpieszyłeś się z tym kamuflażem. Jeśli dobrze kojarzę, to gdzieś była o tym dyskusja i wyszło, że taka przerwa w kamuflażu na lotce, występowała w rzeczywistości na tym egzemplarzu. Ale głowy nie daję i mogę się mylić :roll:
Liczba postów: 243
Liczba wątków: 18
Dołączył: 09 2012
25-04-2013, 11:10
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-04-2013, 11:17 przez Arturo.)
To muszę w takim razie głębiej pogrzebać. Dzięki! A z czego by to wynikało? Dosztukowano mu zamiast jakiejś trefnej?
Zeskanowałem sobie wycinankę, więc w razie czego wyciągnięcie i zastąpienie lotki to nie problem.
Liczba postów: 1,544
Liczba wątków: 85
Dołączył: 02 2010
To wyciągaj czym prędzej, tak ma być, lotkę dosztukowano
Liczba postów: 1,024
Liczba wątków: 30
Dołączył: 06 2010
Na stronie 10 wycinanki, w części o Grafie znajdziesz to samo zdjęcie co poniżej:
|