Liczba postów: 2,416
Liczba wątków: 141
Dołączył: 02 2007
Czy tam w tą lukę w poszyciu, widoczną na przedostatniej fotce, dochodzi jakaś część? Trochę duża ta szpara została, a i te kreski nie zgrane po obydwu stronach - wygląda jakby tam miało coś jeszcze być.
na macie: projekt X
Liczba postów: 151
Liczba wątków: 6
Dołączył: 04 2011
Ta szpara nie jest duża tylko jeszcze za mała.Za bardzo starałeś się naciągnąć ten segment żeby go skleić razem(tak sądzę).Trzeba zgrać te przerywane linie od wlotów powietrza,wtedy końce tego segmentu mają się stykać z przerywanymi liniami blisko środka następnego segmentu, i w tą szparę wkleić jeszcze jeden niebieski element-nie pamiętam niestety numeru.Musisz dobrze zajrzeć w instrukcje i rysunki montażowe.
Liczba postów: 1,797
Liczba wątków: 36
Dołączył: 11 2009
Moim zdaniem linie gdzie znajdują się gondole silnikowe powinny zgrywać się razem no akurat do modelu ze Stegny miałbym zaufanie i kleiłbym w ten sposób... ale w Tej wycinance nie wiem musiałbym spróbować na dwóch wycinankach i poeksperymentować .
W sumie przed sklejaniem dobrze jest przeprowadzić zwiad sieciowy i sprawdzić relacje budowy hmmm troszkę się pospieszyłeś.
Liczba postów: 285
Liczba wątków: 69
Dołączył: 03 2009
Ta szpara tak musi być. Nic na siłę nie naciągałem i może tylko zdjęcia mylnie tak to pokazują. Zaczynałem kleić segment od góry i na dole wyszło tak, że się linie nie zgrały. Gdybym miał kleić według linii to znów na górze powstał by piękny garb. Rzeczywiście już widać, że będzie brakować jakieś podłużnicy. Cały cyrk dopiero się zacznie bo jak wcześniej pisali koledzy dalszą część kadłuba trzeba praktycznie sklejać w powietrzu.
Liczba postów: 1,797
Liczba wątków: 36
Dołączył: 11 2009
Dla sztywności warto było podkleić poszycie brystolem.
Liczba postów: 285
Liczba wątków: 69
Dołączył: 03 2009
24-07-2013, 06:25
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24-07-2013, 09:01 przez fishbed.)
Liczba postów: 285
Liczba wątków: 69
Dołączył: 03 2009
Niestety muszę zapisać na swoje konto kolejną porażkę modelarską. Poległem na tym modelu i został on po prostu zniszczony. Nie miałem do niego weny co tłumaczy czemu od kilku lat bawię się w pancerkę. Robienie modelu by tylko go skończyć nie jest w moim stylu. Co by wyjść z tzw. twarzą z tej sytuacji postaram się coś jeszcze skleić ale na pewno mniejszych rozmiarów. Dziękuję wszystkim którzy udzielali się w tej niestety zawalonej relacji.
Liczba postów: 1,243
Liczba wątków: 74
Dołączył: 05 2007
Fishbed nie będę usuwał relacji. Po prostu , to co do tej chwili zrobiłeś może się komuś przydać. Relacja będzie sobie egzystowała w czeluściach forum.
Pozdrawiam