[WKM] Czerwony Październik - Adore Model 01/2002

[raziel79]

Cześć!

Zachęcony nowym konkursem na forum postanowiłem dołączyć do uczestników modelem radzieckiego okrętu podwodnego klasy Tajfun w skali 1:200 wydawnictwa Adore Model.

http://www.answer.pl/product.php?id_product=1363

Budowę rozpocząłem dzisiaj, decyzja była spontaniczna. Początkowo miał to być Taiho, ale postanowiłem nie ryzykować po tak długiej przerwie z okrętami (ostatnim był Richelieu z Małego Modelarza ) i złapałem do ręki to oto cygarko. Nie wydaje mi się aby moje wykonanie miało szansę na jakiekolwiek wyróżnienie, natomiast zrobię wszystko by poziom wykonania był wysoki. Poza tym chciałbym wreszcie przeprowadzić relację od A do Z a jest ku temu właśnie okazja.

Opinie o modelu czytałem różne, ogólnie niezbyt dobre. To mnie jednak nie zniechęca, ponieważ mam zamiar wykonać w modelu imitację powłoki anechoicznej w kolorze czarnym. Co z tego będzie - zobaczymy. W każdym bądź razie uzbrojony w ciekawe plany Kurska (okręt innego typu, ale posiadał kilka rozwiązań które można podejrzeć przy budowie Tajfuna) postaram się nieco zaszaleć przy detalizacji.

Na pierwszy ogień oczywiście szkielet, który wykonuję metodą tradycyjną, bez wykorzystania elementów wycinanych laserowo. Poniżej kilka fotek ze zmontowaną i schnącą obecnie dolną częścią. Niestety zabrakło mi nieco deski montażowej, ale dam radę bez tego

 

Na teraz to tyle, jutro czas na górną część szkieletu i montaż całości.

Zapraszam do aktywnego uczestniczenia, komentowania , podpowiadania i krytykowania.

Pozdrawiam

[Tuco]

Witam w konkursie i życzę powodzenia! mile:

[raziel79]

Drugi dzień budowy - druga aktualizacja.

Dziś odpiąłem dolną część szkieletu od deski i zmontowałem cały szkielet. Już widzę, że będzie dużo szlifowania, jednak obawiam się o sztywność tego szkieletu. Wydaje się dosyć wątły mimo zastosowania tektury zgodnie z uwagami w opisie budowy. Dlatego tez rozważam mozliwośc wykonania częściowego lub pełnego podposzycia. Wałkowałem to niedawno przy okazji Galeony Smok i tam wyszło bardzo dobrze. Ale wiem też jak bardzo to spowolni budowę modelu ponieważ wklejenie wsporników między wręgi oraz później dopasowywanie tektury to godziny żmudnego docinania i przymierzania. Nie wiem czy będzie to konieczne, okaże się jutro gdy odepnę cały szkielet od deski. Jeżeli znacząco wpłynie to wygląd końcowy to chyba warto. Przy budowie modelu łodzi podwodnej istnieje spore ryzyko wystąpienia tzw. "krowich żeber" a tego wyjątkowo chcę uniknąć.

Dolna część szkieletu jest kilka milimetrów krótsza od górnej. Na jednym ze zdjęć pokazywałem że trochę brakuje. Góra pasuje prawidłowo, choć zauważyłem że na dziobie wręgi wystają poza obrys. Nie jest to problem - gruby pilnik załatwi sprawę A teraz już fotki:

[dokker]

Witam.Skromnisć do kosza, model na matę. Aż miło się robi bo oketowcy wychodzą zewsząd, a i tematy coraz ciekawsze.
Założenia ambitnę, kibicuję bo rosyjskie podwodniaki mają w sobie urok niesamowity (zresztą nie tylko podwodniaki)
pzdr

[raziel79]

Heja! I szybka aktualizacja relacji. Nie mam zbytnio czasu na budowę modelu, więc jak mam chwilę to siadam i coś dłubię. Nie jest to dobra metoda, nie lubię tak pracować. Wolę usiąść na kilka godzin i wdrożyć się w klejenie. No ale jak się nie ma co się lubi...

Tym razem silosy rakietowe i dziób okrętu. Otwory na silosy rakietowe w szkielecie są za małe. Nie bawiłem się z tym i po prostu rozwierciłem je ostrym nożem i skalpelem. Poza tym szczegółem póki co jest dobrze. Poszycie ogólnie rzecz biorąc pasuje. Miałem problem z jedną częścią, była ciut zbyt krótka, ale to być może mój błąd. Ponieważ model i tak będzie pokryty dodatkowym poszyciem to nie przejmowałem się tym zbytnio. Po prostu od spodu pozostała szpara, co widać na jednym ze zdjęć. Dziób modelu zeszlifowałem, dlatego pozostał biały ślad.

W sumie to na razie klei się przyjemnie. A oto zdjęcia.

[raziel79]

...I zaczęły się problemy. Z każdym kolejnym segmentem przybywało naddatku poszycia, aż wreszcie miałem problem z dopasowaniem poszycia do otworów na rakiety. Efektem tego jest przesunięcie silosów względem środka otworów na pokrywy. Aby tego uniknąć należy dokonać korekty od razu na pierwszym segmencie z włazami. Kolejna uwaga, to problem z długością pasków poszycia. Tu również jest za dużo względem obwodu szkieletu. Zatem trzeba kombinować. Ponieważ i tak będę oklejał szkielet dodatkowym poszyciem to nie przykładałem zbytniej uwagi do szwu na spodzie kadłuba. Ale jeśli ktoś chce zrobić ten model w standardzie, to niestety musi liczyć się z koniecznością powiększania obwodu wręg lub docinaniem poszycia (ja docinałem). Jak dużo jest naddatku po obwodzie widać na zdjęciu (zaznaczyłem na czerwono). Samo poszycie jest bardzo mieękkie. Karton zapada się pod wpływem nacisku. Nawet podnosząc model do góry (z oczywistą delikatnością).

Model nabiera kształtów a ja już myślę o sposobie wykonania kostki anechoicznej tak, aby odzwierciedlić również oznaczenia na kadłubie.

[raziel79]

Drobna aktualizacja. Skończyłem prace przy oklejaniu kadłuba. Niestety, patrząc na całe prace, w modelu jest duży naddatek na poszyciu. Zarówno na długości jak i przekroju poprzecznym. Kadłub jest bardzo miękki...

W między czasie rozpocząłem wstępne przymiarki poszycia właściwego. Zamierzam je wykonać z barwionego brystolu, który rozkładam na papierze milimetrowym i przy pomocy liniału nacinam tępą częścią skalpela co 5mm. Postanowiłem równiez wyciąć otwory na okienka. Efekt przedstawiam poniżej. Na razie tylko tyle fotek, ale uzupełnię to jak tylko aparat będzie sprawny.

[raziel79]

[Luke]

Ciekawy efekt, choć trzeba się nadziergać. No i tej sznyty od spodu kadłuba nie będzie widać Trochę szkoda, że będzie cały czarny, moim zdaniem w takim malowaniu prezentował by się atrakcyjniej. No chyba, ze robisz taki jak w filmie  ;-)

[raziel79]

Luke, też mi się podoba zaproponowane przez Ciebie malowanie. Pytanie tylko, czy w takim malowaniu okręt również był wyłożony kostką anechoiczną? Chyba nie... Gdyby jednak to zawsze jest mozliwośc pomalowania. Obecnie i tak zastanawiam się, czy nie pokryć finalnie kadłuba warstwą czarnej farby aerografem.

[michal_andy]

Moim zdaniem bardzo fajny efekt daje to nacinanie.

[Lukee]

Witam,
Raziel - nie pokrywać farbą, będzie wyglądał na plastik  :evil:
Luke zauważył, że nadziergałeś się nieźle - rzeczywiście efekt robi wrażenie ale zepsuty jest trochę wyrąbanymi toporem otworami...
Kawał kartonu lepisz...

[raziel79]

Tak, wiem - te okienka nie wyszły najszczęśliwiej bo tnę je od ręki. Z drugiej jednak strony w "realu" tak to nie przeszkadza, nie jest tak mocno widoczne jak na zdjęciach.