23-11-2013, 02:24
Model rozpoczęty gdzieś około roku 2009, klejony z duuużymi przerwami.
Z góry przepraszam za fatalną jakość zdjęć, nie posiadam akurat lepszego sprzętu niż aparat w telefonie.
Detali może nie zobaczymy, ale jest jakiś pogląd na całość.
Bardzo lubię temat wydruku modeli na domowej drukarce - tym bardziej że znajdzie się pewna ilość darmowych modeli prezentujących całkiem fajny poziom. W tym wypadku uśmiech powoduje fakt, że wydając około dwudziestu złotych (blok techniczny, 3 słoiczki Pactry, kleje, znikoma ilość czarnego atramentu w drukarce) zapewniłem sobie rozrywkę i odpoczynek na taką ilość czasu.
Wydruk czarno-biały - po "wyczyszczeniu" kolorów w plikach zostały same kontury części.
Całość malowana Pactrą, imitacje zabrudzeń to oczywiście suche pastele. Jest to pierwszy model na którym testowałem tą technikę, może wydawać się przesadzona - ale "na żywo" w świetle dziennym nie sprawia już takiego wrażenia. Wygląd zabrudzeń częsciowo podpatrzony na fotografiach, częściowo moja fantazja. "Zabłocenia" na kołach jezdnych utrwalone przy pomocy izopropanolu.
Model jak widać nie ma żadnych autentycznych oznaczeń i numerów taktycznych, zostało tylko to co zaproponował autor wycinanki.
Co więcej mogę powiedzieć:
Imitacje spawów zrobione wg patentu "wikol + wykałaczka"
Siatki na przedziale silnikowym - ramka wyklejona miedzianym drutem odpowiedniej grubości.
Gdzieniegdzie nity i śruby dla większego realizmu.
Co jeszcze pozostało:
dokończenie brudzenia, m.in. gąsienic - aby nie świeciły się ich elementy (niestety dopiero po malowaniu zorientowałem się że wybrałem zbyt jasny kolor metalizera). Kilka drobnych detali - antenka, reflektor na wieży, itd. W kilku miejscach drobne poprawki malowania.
Z góry przepraszam za fatalną jakość zdjęć, nie posiadam akurat lepszego sprzętu niż aparat w telefonie.
Detali może nie zobaczymy, ale jest jakiś pogląd na całość.
Bardzo lubię temat wydruku modeli na domowej drukarce - tym bardziej że znajdzie się pewna ilość darmowych modeli prezentujących całkiem fajny poziom. W tym wypadku uśmiech powoduje fakt, że wydając około dwudziestu złotych (blok techniczny, 3 słoiczki Pactry, kleje, znikoma ilość czarnego atramentu w drukarce) zapewniłem sobie rozrywkę i odpoczynek na taką ilość czasu.
Wydruk czarno-biały - po "wyczyszczeniu" kolorów w plikach zostały same kontury części.
Całość malowana Pactrą, imitacje zabrudzeń to oczywiście suche pastele. Jest to pierwszy model na którym testowałem tą technikę, może wydawać się przesadzona - ale "na żywo" w świetle dziennym nie sprawia już takiego wrażenia. Wygląd zabrudzeń częsciowo podpatrzony na fotografiach, częściowo moja fantazja. "Zabłocenia" na kołach jezdnych utrwalone przy pomocy izopropanolu.
Model jak widać nie ma żadnych autentycznych oznaczeń i numerów taktycznych, zostało tylko to co zaproponował autor wycinanki.
Co więcej mogę powiedzieć:
Imitacje spawów zrobione wg patentu "wikol + wykałaczka"
Siatki na przedziale silnikowym - ramka wyklejona miedzianym drutem odpowiedniej grubości.
Gdzieniegdzie nity i śruby dla większego realizmu.
Co jeszcze pozostało:
dokończenie brudzenia, m.in. gąsienic - aby nie świeciły się ich elementy (niestety dopiero po malowaniu zorientowałem się że wybrałem zbyt jasny kolor metalizera). Kilka drobnych detali - antenka, reflektor na wieży, itd. W kilku miejscach drobne poprawki malowania.