12-07-2007, 08:01
Prawdziwy wysyp modeli.Przy zakupie czołgu PZInż 130 zakupiłem też model amerykańskiego ścigacza okrętów podwodnych PC-553.
Okręt jest opracowany w skali 1:200 przez Pana Macieja Herbuta.Ze względu na skale modelu jest on bardzo trudny do wykonania.Rozmiar niektórych części jest bardzo mały zresztą tak jak i modelu Z5 którego obecnie sklejam.
Model zawiera dwa arkusze z częściami i szablonami oraz dwa arkusze rysunków.Na jednej stronie z rysunkami są wydrukowane elementy szkieletu.Druk jak i papier są na wysokim poziomie.
Ogólnie model robi pozytywne wrażenie jednak jak dla mnie jednostki tych rozmiarów bardziej nadają sie do budowy w skali 1:100.
Nie wiem natomiast dlaczego wydawnictwo pakuje model w foliowe opakowanie.Nie każdy sprzedawca godzi się na rozpakowanie modelu.Wiele do życzenia pozostawia też sposób transportu modeli.Nie tylko tego wydawnictwa.Trafiłem na ostatni egzemplarz modelu i niestety to widać.
Pozdrawiam.
Okręt jest opracowany w skali 1:200 przez Pana Macieja Herbuta.Ze względu na skale modelu jest on bardzo trudny do wykonania.Rozmiar niektórych części jest bardzo mały zresztą tak jak i modelu Z5 którego obecnie sklejam.
Model zawiera dwa arkusze z częściami i szablonami oraz dwa arkusze rysunków.Na jednej stronie z rysunkami są wydrukowane elementy szkieletu.Druk jak i papier są na wysokim poziomie.
Ogólnie model robi pozytywne wrażenie jednak jak dla mnie jednostki tych rozmiarów bardziej nadają sie do budowy w skali 1:100.
Nie wiem natomiast dlaczego wydawnictwo pakuje model w foliowe opakowanie.Nie każdy sprzedawca godzi się na rozpakowanie modelu.Wiele do życzenia pozostawia też sposób transportu modeli.Nie tylko tego wydawnictwa.Trafiłem na ostatni egzemplarz modelu i niestety to widać.
Pozdrawiam.