Liczba postów: 29
Liczba wątków: 6
Dołączył: 04 2014
Hejka forumowicze, kolejna odsłona papierowego szaleństwa w moim wykonaniu-tym razem bardzo wdzięczny samolocik czyli albatros. Dzięki pomocy innych forumowiczów relacja ta (mam nadzieję ) będzie czytelna i radosna aczkolwiek krótka ponieważ model jest już na wykończeniu. Zapraszam.
Na pierwszy ogień troche drobnicy
Koła:
Koła dostały imitacje opon wykonane z przewodu-izolacja bez problemu klejona CA.
Silnik:
wydechy i rury zostały lekko zmodyfikowane- zamiast części z "wycinanki" użyłem kalki technicznej. Krótsze części wykonałem z dociętej pod kątem wykałaczki. Całość została pomalowana farbą Black Metal z palety farb Valejjo Air
Karabiny:
Części po wycięciu zaimpregnowane klejem BCG. Wcześniej linie zagięcia trasowane rysikiem
Śmigło:
Wyoblenie uzyskane z niewielką pomocą CA. Później pomalowane farbą Pactra
Jeśli chodzi o ogólny kształt samolotu wygląda on następująco:
Liczba postów: 1,027
Liczba wątków: 39
Dołączył: 01 2011
Czołem!
Kilka uwag, celem konstruktywnej krytyki:
1. Na łączeniu górnych płatów bije po oczach brak retuszu (no chyba, że coś tam jeszcze będzie naklejane),
2. Silniczek możesz potraktować czarnym wash'em, żeby nadać mu nieco głębi,
3. Kołpaczek przeszlifuj papierkiem 1500 i nałóż jeszcze jedną warstwę farby bo obecnie pokryty jest nią nierówno, na pewno poprawi to efekt.
A tak poza tym to dobrze to wygląda. Fajny patent z oponami
Czekam na galerię.
Pozdrawiam!
Bonk
Liczba postów: 29
Liczba wątków: 6
Dołączył: 04 2014
[quote author=bonk link=topic=13178.msg152857#msg152857 date=1399557319]
Czołem!
Kilka uwag, celem konstruktywnej krytyki:
1. Na łączeniu górnych płatów bije po oczach brak retuszu (no chyba, że coś tam jeszcze będzie naklejane),
Tak tak-chodzi o łączenie poszycia górnego płata- jak tylko uda mi się dobrać odpowiedni kolor na retusz-od razu "babola" poprawie
Liczba postów: 29
Liczba wątków: 6
Dołączył: 04 2014
Liczba postów: 29
Liczba wątków: 6
Dołączył: 04 2014
Liczba postów: 1,913
Liczba wątków: 89
Dołączył: 11 2009
Ładny samolot, szkoda wielka żeś Waść w konkursie Skrzydła Wielkiej Wojny nie chciał uczestniczyć, szkoda
Liczba postów: 1,942
Liczba wątków: 37
Dołączył: 12 2009
Hmmm, czegoś nie rozumiem - kadłub złożony całkiem ładnie, popracowałeś nad silnikiem, ukształtowałeś bardzo ładnie kołpak śmigła a przedział silnika wyrąbany siekierą :o
Czemu tak?
Liczba postów: 29
Liczba wątków: 6
Dołączył: 04 2014
komora silnika od strony kolektorów ssących była bardo nieregularna-kształt wynikał z wycinanki-po obsadzeniu pełnego silnika okazało się, że jedno z drugim totalnie nie pasuje-silnik obsadzony zbyt wysoko, karabiny maszynowe lufą pokrywały się idealnie z kolektorami-więc postanowiłem przerobić to i owo.
Liczba postów: 593
Liczba wątków: 51
Dołączył: 05 2008
Z czego zrobiłeś naciągi?
Model wyszedł Ci nieźle, zważywszy, że projekt jest w najlepszym razie przeciętny. Na następny model proponuję wybrać coś co posiada jakikolwiek szkielet;-) Z pewnością wyjdzie Ci dużo lepiej.
Może w końcu jakiś wydawca zdecyduje się wydać porządnie opracowanego Albatrosa D.V, najlepiej w polskim malowaniu.
Pozdrawiam
Piotr
Liczba postów: 29
Liczba wątków: 6
Dołączył: 04 2014
Naciągi robione z drutu o grubości poniżej 1 mm- jeżeli wystąpiło zagięcie druta prostowałem za pomocą obcinaczy na płaskim podłozu-wystarczy trochę porolować i prostuje się samo. Modelik jeszcze czeka na ostateczne szlify i naciągi na ogonie. Galeria ukończenia wkrótce. A jeśli chodzi o następny model to z pewnością będzie miał szkielet ( ostatnio ukończyłem po 3 miesiącach Focke wulfa z kartonowego arsenału-tam dopiero była zabawa z drobnicą
) i już powoli klaruje mi sie pomysł i plan co to będzie
Liczba postów: 29
Liczba wątków: 6
Dołączył: 04 2014
Pytanie do wszystkich-jak myślicie, na jaki kolor powinno się pomalować naciągi w albatrosie?
Liczba postów: 29
Liczba wątków: 6
Dołączył: 04 2014
Liczba postów: 1,913
Liczba wątków: 89
Dołączył: 11 2009
Tutaj nic nie ma wiele do myślenia, wystarczy poczytać. W kwestii naciągów rzecz była rozłożona dokładnie jak strony konfliktu. Państwa centralne w 99% swoich maszyn do naciągu używało plecionek stalowych mocowanych przy pomocy śrub rzymskich, linki te zazwyczaj były zabezpieczane przed korozją tylko przez pokrycie warstwą, warstwami oleju bądź innego mazidła nie przepuszczającego wody. Natomiast Entanta to prawie wyłącznie taśma stalowa ciągniona na zimno, i ta samą metoda również oksydowana. Podobno też malowana ale to podobno wiarygodnych żyjących świadków tego procederu ciężko znaleźć. Tak więc Twój D.V ma linkę stalową o średnicy 5 bądź 6 mm.