Witam,
Na początku chciałbym się przedstawić. Na imię mi Karol i mieszkam w Wałbrzychu. Modelarstwem zaraziłem się od kuzyna i wujka. Ci sklejali modele plastykowe, mnie natomiast przypadły do gustu kartonówki. Bywało różnie, pierwsze szlify, robienie na czas, potem szkoła, ambicja bycia kimś, modele poszły w las. Aktualnie pracuję, założyłem rodzinę i co jakiś czas staram się moja lubą zarazić tym ciekawym hobby. W tym wątku chciałbym przedstawić swojej dotychczasowe osiągnięcia. Ze względu na małe mieszkanie, nowego członka rodziny od początku tego roku oraz ograniczony czas lubuję się w skali 1:100. Korzystam z modeli oferowanych przez czeską stronę, na której myślę każdy znajdzie coś dla siebie. Dla chętnych, polecam zajrzeć na http://www.minimodel.cz zakładka MODELY. Co tu dużo pisać, trzeba coś pokazać. Dla tych, którzy będą oglądali moje zdjęcia:
1. Zdjęcia robione w różnych ujęciach.
2. Przeglądając co jakiś czas forum nauczyłem się, że tło powinno być jednolite, wiec z góry przepraszam za tło w pierwszych modelach. Robiłem zdjęcia jak się dało ale wyciąłem lekcję i potem się tym temacie poprawiłem.
3. przy tej skali nie malowałem, lekki retusz krawędzi robiony cienkopisem ( czasem koła prześmigałem czarnym markerem).
4. W niektórych modelach, próbowałem własnej inwencji twórczej, czasem wyszło lepiej czasem gorzej. Opinię pozostawiam oglądającym.
Nie zaczynając zdania od " A więc", a więc:
1. Australijski pociąg drogowy ( tylko dwie naczepy i od razu pociąg :o ) Kenwhord
Później do kolekcji dołączył DAF:
Jak widać nie wszystko równo i pęknie, ale każdy uczy się na tym co stworzył
Będąc wytrwałym w postanowieniu następny był Mercedes Actros i poniżej efekty prac:
Jak to mówią szoferka bez naczepy to nie TIR więc i naczepa od zestawu:
Następny project troszkę ambitniejszy: Actros w wersji specjalnej ( Tu jako własne wykonanie mocowanie lusterek i grill )
Bez porównania się nie obejdzie, także pokazuję model złożony i rozłożony
ale żeby nie było, że nic nie widać porównanie przy domowym sprzęcie:
W między czasie powstał kolejny Kenwhord tym razem w wersji cysterny:
W tym modelu wykonane według własnego pomysłu wydechy. A niech ma czym spaliny wypuszczać
I katastrofa: Człowiek głupi do pyty sam się nie przekona. Grill, znajomi, wariacje i dłuższe L4. w tym czasie powstał taki oto kolos co prawda nie do końca symetryczny, ale to najbardziej widać na zdjęciach. Brakuje mu jeszcze lin. Mam nadzieję że wkrótce wróci na warsztat aby był modelem w 100%
Zawzięty i pochłonięty do całości tym co się działo, postanowiłem sklecić dużego malucha z wyposażeniem wnętrza. I jak już wszystko było na dobrej drodze do finiszu, przypadkiem zgniotłem kabinę nogą ( zupełnie nieświadomie ) ale się nie poddałem i stwierdziłem, że będzie to dobra baza do modelu po przejściach. I oto efekty: Kenwhord K100 na lawecie
Przyszła pora na kolejnego krążownika z za oceanu: FORD CL 9000
Jak zawsze zestaw musi mieć co ciągnąć, więc jest i naczepa:
Później przyszedł czas na zmianę klimatu i zrobiłem coś od sąsiadów z Czech. Tak powstała Skoda:
Po zmianie mieszkania, przeprowadzce i szukaniu nowego kąta do sklejania forum się zaktualizowało i postanowiłem wrócić na amerykańskie szlaki. W związku z tym na deskę poszedł Peterbild 535 w wersji 4 osiowej. A oto przebieg prac nad tym modelem:
Aktualnie tyle, jest jeszcze parę modeli do pokazania, ale jeszcze trzeba je sfotografować. Mam nadzieję, że się podobało i będą chętni zobaczyć więcej. Żeby nie było, aktualnie robię specjalne zamówienie na skanach w większej skali, ale o tym może w innym wątku )
Pozdrawiam i mam nadzieję do szybkiego zobaczenia.
Na początku chciałbym się przedstawić. Na imię mi Karol i mieszkam w Wałbrzychu. Modelarstwem zaraziłem się od kuzyna i wujka. Ci sklejali modele plastykowe, mnie natomiast przypadły do gustu kartonówki. Bywało różnie, pierwsze szlify, robienie na czas, potem szkoła, ambicja bycia kimś, modele poszły w las. Aktualnie pracuję, założyłem rodzinę i co jakiś czas staram się moja lubą zarazić tym ciekawym hobby. W tym wątku chciałbym przedstawić swojej dotychczasowe osiągnięcia. Ze względu na małe mieszkanie, nowego członka rodziny od początku tego roku oraz ograniczony czas lubuję się w skali 1:100. Korzystam z modeli oferowanych przez czeską stronę, na której myślę każdy znajdzie coś dla siebie. Dla chętnych, polecam zajrzeć na http://www.minimodel.cz zakładka MODELY. Co tu dużo pisać, trzeba coś pokazać. Dla tych, którzy będą oglądali moje zdjęcia:
1. Zdjęcia robione w różnych ujęciach.
2. Przeglądając co jakiś czas forum nauczyłem się, że tło powinno być jednolite, wiec z góry przepraszam za tło w pierwszych modelach. Robiłem zdjęcia jak się dało ale wyciąłem lekcję i potem się tym temacie poprawiłem.
3. przy tej skali nie malowałem, lekki retusz krawędzi robiony cienkopisem ( czasem koła prześmigałem czarnym markerem).
4. W niektórych modelach, próbowałem własnej inwencji twórczej, czasem wyszło lepiej czasem gorzej. Opinię pozostawiam oglądającym.
Nie zaczynając zdania od " A więc", a więc:
1. Australijski pociąg drogowy ( tylko dwie naczepy i od razu pociąg :o ) Kenwhord
Później do kolekcji dołączył DAF:
Jak widać nie wszystko równo i pęknie, ale każdy uczy się na tym co stworzył
Będąc wytrwałym w postanowieniu następny był Mercedes Actros i poniżej efekty prac:
Jak to mówią szoferka bez naczepy to nie TIR więc i naczepa od zestawu:
Następny project troszkę ambitniejszy: Actros w wersji specjalnej ( Tu jako własne wykonanie mocowanie lusterek i grill )
Bez porównania się nie obejdzie, także pokazuję model złożony i rozłożony
ale żeby nie było, że nic nie widać porównanie przy domowym sprzęcie:
W między czasie powstał kolejny Kenwhord tym razem w wersji cysterny:
W tym modelu wykonane według własnego pomysłu wydechy. A niech ma czym spaliny wypuszczać
I katastrofa: Człowiek głupi do pyty sam się nie przekona. Grill, znajomi, wariacje i dłuższe L4. w tym czasie powstał taki oto kolos co prawda nie do końca symetryczny, ale to najbardziej widać na zdjęciach. Brakuje mu jeszcze lin. Mam nadzieję że wkrótce wróci na warsztat aby był modelem w 100%
Zawzięty i pochłonięty do całości tym co się działo, postanowiłem sklecić dużego malucha z wyposażeniem wnętrza. I jak już wszystko było na dobrej drodze do finiszu, przypadkiem zgniotłem kabinę nogą ( zupełnie nieświadomie ) ale się nie poddałem i stwierdziłem, że będzie to dobra baza do modelu po przejściach. I oto efekty: Kenwhord K100 na lawecie
Przyszła pora na kolejnego krążownika z za oceanu: FORD CL 9000
Jak zawsze zestaw musi mieć co ciągnąć, więc jest i naczepa:
Później przyszedł czas na zmianę klimatu i zrobiłem coś od sąsiadów z Czech. Tak powstała Skoda:
Po zmianie mieszkania, przeprowadzce i szukaniu nowego kąta do sklejania forum się zaktualizowało i postanowiłem wrócić na amerykańskie szlaki. W związku z tym na deskę poszedł Peterbild 535 w wersji 4 osiowej. A oto przebieg prac nad tym modelem:
Aktualnie tyle, jest jeszcze parę modeli do pokazania, ale jeszcze trzeba je sfotografować. Mam nadzieję, że się podobało i będą chętni zobaczyć więcej. Żeby nie było, aktualnie robię specjalne zamówienie na skanach w większej skali, ale o tym może w innym wątku )
Pozdrawiam i mam nadzieję do szybkiego zobaczenia.