Witam serdecznie.
Dzisiaj chciałem pokazać mały prosty model dużego statku, czyli Titanica z potrójnej wycinanki wydanej przez Szkutnika w skali 1:1200
Model kleiłem jako prezent dla koleżanki, u której zatrzymałem się w czasie trzytygodniowego pobytu w USA. Ponieważ większość elementów sklejałem już za oceanem, było to trochę klejone "na kolanie", bez dostępu do retuszu i zwykle używanych narzędzi i klejów. Mam nadzieje że wybaczycie mi więc widoczne gołym okiem babole oraz brak olinowania i żurawia na dziobie, którego nie miałem z czego wykonać. W standardzie i bez retuszu nie do zrobienia, jak dla mnie. Za to dorobiłem flagi, których nie ma w modelu.
Chętnych zapraszam do oglądania zdjęć
I trochę z bliska, z przymiarkami:
Jest to jednocześnie najmniejszy (w sensie skali) model jaki kiedykolwiek skleiłem i jak na razie jedyny sklejony w USA
Pozdrawiam serdecznie!
Hastur
Dzisiaj chciałem pokazać mały prosty model dużego statku, czyli Titanica z potrójnej wycinanki wydanej przez Szkutnika w skali 1:1200
Model kleiłem jako prezent dla koleżanki, u której zatrzymałem się w czasie trzytygodniowego pobytu w USA. Ponieważ większość elementów sklejałem już za oceanem, było to trochę klejone "na kolanie", bez dostępu do retuszu i zwykle używanych narzędzi i klejów. Mam nadzieje że wybaczycie mi więc widoczne gołym okiem babole oraz brak olinowania i żurawia na dziobie, którego nie miałem z czego wykonać. W standardzie i bez retuszu nie do zrobienia, jak dla mnie. Za to dorobiłem flagi, których nie ma w modelu.
Chętnych zapraszam do oglądania zdjęć
I trochę z bliska, z przymiarkami:
Jest to jednocześnie najmniejszy (w sensie skali) model jaki kiedykolwiek skleiłem i jak na razie jedyny sklejony w USA
Pozdrawiam serdecznie!
Hastur