Witajcie.
Po jedno-modelowej odskoczni w obszary wojskowe, jakimi był Gaz-69, powróciłem do cywili. Pojazd jak w temacie i z okładki poniżej.
Założeniem było zrobić model jak najbardziej w standardzie. Jedynym niestandardem jest kierownica zrobiona z drutu zamiast wycinankowej (nie widać na zdjęciach, bo aparat nie chciał złapać ostrości przy próbie sfotografowania wnętrza). Arkusze przed klejeniem były caponowane, ale na błyszczącej (chyba) kredzie, druk lekko zaczął się mazać (na szczęście wszystkie części były czarne więc nic nic nie popsułem zanim zacząłem )
Pasowanie części bardzo dobre, raczej wszystkie babole jakie są w modelu, to wynik moich błędów.
Tematy jakie sprawiły najwięcej problemów to:
- rama, powyginana podobnie jak w Gaz-69, więc ciężko było równo i symetrycznie ją skleić,
- papier kredowy, moja pierwsza styczność z takim papierem, chociaż nie wiem czy większym wyzwaniem nie było to, że papier błyszczący, model ma dużo zaokrągleń, więc wyretuszowanie i sklejenie kosztowało sporo pracy,
- przednia + tylna szyba i dach, taka powinna być kolejność sklejania według instrukcji zmieniłem na: przednia, dach, tylna. Rama tylnej szyby wydawała mi się za szeroka, ale lekkie docięcie i mozolne pasowanie pomogło, nie wiem czy część była za duża, czy tak wyszło przez moje klejenie.
Generalnie do momentu karoserii model kleiło się przyjemnie, później było trudniej, a pod koniec klejenia, gdy wyszła szpara przy przedniej szybie i tylna ni jak nie chciała się wpasować, już miałem przynieść kosz, ale się opanowałem . Po sklejeniu psiknięty 2 razy błyszczącym lakierem. Mimo zasłonięcia szyb, trochę lakieru na nich osiadło.
PS. Maska się otwiera, ale nie robiłem blokady, aby się trzymała w górze, stąd wykałaczka na zdjęciach
Do następnego modelu
Po jedno-modelowej odskoczni w obszary wojskowe, jakimi był Gaz-69, powróciłem do cywili. Pojazd jak w temacie i z okładki poniżej.
Założeniem było zrobić model jak najbardziej w standardzie. Jedynym niestandardem jest kierownica zrobiona z drutu zamiast wycinankowej (nie widać na zdjęciach, bo aparat nie chciał złapać ostrości przy próbie sfotografowania wnętrza). Arkusze przed klejeniem były caponowane, ale na błyszczącej (chyba) kredzie, druk lekko zaczął się mazać (na szczęście wszystkie części były czarne więc nic nic nie popsułem zanim zacząłem )
Pasowanie części bardzo dobre, raczej wszystkie babole jakie są w modelu, to wynik moich błędów.
Tematy jakie sprawiły najwięcej problemów to:
- rama, powyginana podobnie jak w Gaz-69, więc ciężko było równo i symetrycznie ją skleić,
- papier kredowy, moja pierwsza styczność z takim papierem, chociaż nie wiem czy większym wyzwaniem nie było to, że papier błyszczący, model ma dużo zaokrągleń, więc wyretuszowanie i sklejenie kosztowało sporo pracy,
- przednia + tylna szyba i dach, taka powinna być kolejność sklejania według instrukcji zmieniłem na: przednia, dach, tylna. Rama tylnej szyby wydawała mi się za szeroka, ale lekkie docięcie i mozolne pasowanie pomogło, nie wiem czy część była za duża, czy tak wyszło przez moje klejenie.
Generalnie do momentu karoserii model kleiło się przyjemnie, później było trudniej, a pod koniec klejenia, gdy wyszła szpara przy przedniej szybie i tylna ni jak nie chciała się wpasować, już miałem przynieść kosz, ale się opanowałem . Po sklejeniu psiknięty 2 razy błyszczącym lakierem. Mimo zasłonięcia szyb, trochę lakieru na nich osiadło.
PS. Maska się otwiera, ale nie robiłem blokady, aby się trzymała w górze, stąd wykałaczka na zdjęciach
Do następnego modelu