06-04-2015, 08:48
Od jakiegoś czasu dłubię sobie "francuzika" w opracowaniu Piotra Dzięgielewskiego. Czasu jak zwykle u mnie niewiele więc tempo budowy jest jakie jest. Do dziś udało mi się poskładać w całość połowę kadłuba i kabinę pilota. Na razie skleja się sympatycznie, jedynie wykonanie kabiny przysporzyło mi nieco kłopotów. Na wrędze zamykającej kabinę nie było oznaczenia miejsca przyklejenia podłogi - trzeba było się nieco nagimnastykować, żeby nie wkleić jej za wysoko.
Tyle "słowa wstępnego".
Wizualizacja postępów:
Tyle "słowa wstępnego".
Wizualizacja postępów:
Miałem ciężkie dzieciństwo - alfabet poznawałem z elementarza, nie z klawiatury. ;-)