08-05-2015, 10:44
Witajcie.
Teraz i ja mam swojego Huragana
Model jest dobrze zaprojektowany ale dość pracochłonny.
Od siebie dodałem otwory przy styku kolektorów wydechowych z osłoną silnika i parę drobiazgów. Powygniatałem też imitację opięcia płótnem kratownicy w tylnej części kadłuba oraz przy lotkach i sterze kierunku.
Nieco problemów miałem z finalnym malowaniem lakierem matowym. Okazało się, że Dupli Color zmienił skład i zamiast matu jest satyna. Wyrównałem całość lakierem matowym Humbrola w sprayu nie bez konsekwencji.
Zapraszam do galerii.
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13
Tak więc pierwszy projekt „duetów” zakończony.
1 2 3 4 5
Na „zarzut”, że samoloty są zbyt blisko siebie odpowiem następująco:
1) to „układ poglądowy”, ukazanie maszyn dwóch stron konfliktu obok siebie. Trudno byłoby się im spotkać na kółkach, a tak przynajmniej płatowce są w naturalnej dla siebie pozycji
2) czytając wspomnienia pilotów natrafiłem na epizody „ocierania” się niemal, przy wąskich manewrach w ferworze walki powietrznej (czas na refleks… przy prędkości ok. 500 km/h i ustawionej „zbieżności” km na 100-200 metrów od celu). Były też przypadki kolizji (do dziś się to przecież zdarza),
3) dla w mnie warunkiem koniecznym jest umieszczenie modeli w gablocie. Ułatwi to ich bezpieczne przenoszenie i nieco wydłuży żywot Z uwagi na powyższe, należało je zamocować na rozsądnej wymiarami podstawce, nie za dużej i nie za małej. Może macie jakieś propozycje doskonalące w tej sprawie,
4) oczywiście nie wykluczam budowania samolotów przyziemionych na kołach, ale wpierw muszę się nimi nacieszyć w locie.
Do następnego w kolejnym projekcie duetu w locie.
Teraz i ja mam swojego Huragana
Model jest dobrze zaprojektowany ale dość pracochłonny.
Od siebie dodałem otwory przy styku kolektorów wydechowych z osłoną silnika i parę drobiazgów. Powygniatałem też imitację opięcia płótnem kratownicy w tylnej części kadłuba oraz przy lotkach i sterze kierunku.
Nieco problemów miałem z finalnym malowaniem lakierem matowym. Okazało się, że Dupli Color zmienił skład i zamiast matu jest satyna. Wyrównałem całość lakierem matowym Humbrola w sprayu nie bez konsekwencji.
Zapraszam do galerii.
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13
Tak więc pierwszy projekt „duetów” zakończony.
1 2 3 4 5
Na „zarzut”, że samoloty są zbyt blisko siebie odpowiem następująco:
1) to „układ poglądowy”, ukazanie maszyn dwóch stron konfliktu obok siebie. Trudno byłoby się im spotkać na kółkach, a tak przynajmniej płatowce są w naturalnej dla siebie pozycji
2) czytając wspomnienia pilotów natrafiłem na epizody „ocierania” się niemal, przy wąskich manewrach w ferworze walki powietrznej (czas na refleks… przy prędkości ok. 500 km/h i ustawionej „zbieżności” km na 100-200 metrów od celu). Były też przypadki kolizji (do dziś się to przecież zdarza),
3) dla w mnie warunkiem koniecznym jest umieszczenie modeli w gablocie. Ułatwi to ich bezpieczne przenoszenie i nieco wydłuży żywot Z uwagi na powyższe, należało je zamocować na rozsądnej wymiarami podstawce, nie za dużej i nie za małej. Może macie jakieś propozycje doskonalące w tej sprawie,
4) oczywiście nie wykluczam budowania samolotów przyziemionych na kołach, ale wpierw muszę się nimi nacieszyć w locie.
Do następnego w kolejnym projekcie duetu w locie.