Liczba postów: 12
Liczba wątków: 1
Dołączył: 07 2012
11-07-2012, 11:54
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-07-2012, 01:20 przez Jozin.)
To moja pierwsza relacja więc z góry przepraszam za jakie kolwiek błędy.
Mój obecny projekt przewiduje budowę pancernika Borodino w skali 1:100.
Budowę rozpocząłem jeszcze w zeszłym roku. Szkielet głównie wykonałem z tektury grubości 1mm podwodna część została wzmocniona pianką aby zapobiec zwichrowaniu konstrukcji. Oparcie poszycia zapewniły 4 rzędy dodatkowych podłużnic po obu stronach stempki, burty otrzymały jeszcze po 3 rzędy. Ponadto spróbowałem przeprojektować cały szkielet tak część podwodną jak i nadwodną celem było zmniejszenie wagi modelu, moje działania nie przyniosły porządnego skutku model i tak jest ciężki co nieco utrudnia budowę, ale to było do przewidzenia. Elementy poszycia i wyposażenia wykonuję z twardego papieru drukarskiego o grubości 0.2mm. Papier ten doskonale sprawdza się jako budulec moich modeli.
No to teraz kilka zdjęć może nie są najlepszej jakość. W dalszych etapach budowy obiecuję dostarczyć lepszych.
Jeśli chodzi o ster został on wykonany z trochę innego papieru co spowodowało niewielką różnicę koloru. Jednak w realu odstępstwo w kolorystyce jest znacznie mniejsze niż na zdjęciu.
http://images45.fotosik.pl/1450/160c0560f8436323m.jpg" alt="[Obrazek: 160c0560f8436323m.jpg]" class="mycode_img" />
Dziób trochę mi nie wyszedł papier się pozwijał. Rezultat klejenia na siłę do podposzycia. Zrobiłem retusz najprostszy jaki można było, ze specjalnie przygotowanego zwykłego papieru drukarskiego. Trochę się nie powiodło, no ale oceńcie sami.
Dalszy plan budowy przewiduje: dokończenie poszycia burt, deskowania pokładu burtowego i rufowego.
Do następnej relacji przygotuję porządną sesję zdjęciową a nie taką (partyzantkę)
-Pozdrawiam-
Liczba postów: 1,566
Liczba wątków: 39
Dołączył: 12 2008
Bio: ???
Coś tylko tych zdjęć nima :mil1:
Liczba postów: 12
Liczba wątków: 1
Dołączył: 07 2012
12-07-2012, 12:13
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-07-2012, 12:57 przez Jozin.)
Przepraszam za jaki kolwiek komplikacje. Wszystko powinno działać poprawnie. :mil11:
Liczba postów: 1,544
Liczba wątków: 85
Dołączył: 02 2010
Retusz papierem drukarskim O_o
Liczba postów: 1,751
Liczba wątków: 32
Dołączył: 03 2008
Skoro sam dorabiasz części, to czy nie byłoby zasadne część dziobową - tą zwichrowaną - zrobić jeszcze raz?
Na podstawie jakiej wycinanki budujesz model?
Powodzenia!
"Duma mnie rozpiera jak groch jelita frontowego oficera"
Liczba postów: 12
Liczba wątków: 1
Dołączył: 07 2012
Mój projekt powstaje w oparciu o model wydawnictwa „Dom Bumagi” numer z 03. 2009.
Jestem jeszcze na etapie prób i błędów (wciąż się uczę) pancernik jest moim pierwszym prawdziwym projektem a zarazem 5 modelem okrętu.
Nie będę wykonywał dziobu ponownie chociaż wiem że model wiele na tym straci, Obawiam się, że mogę tylko pogorszyć sprawę.
Dzięki za radę
Liczba postów: 12
Liczba wątków: 1
Dołączył: 07 2012
Po dosyć długim okresie budowy, ukończyłem nadburcia z chwytami powietrza, podstawę pierwszego komina, wnęki do odkładania kotwic i baterie dziobowe artylerii lekkiej.
Nadburcia i podstawę komina wykonałem tradycyjnie tzn. Lekko zmodyfikowane części, do środka dodatkowy szkielet wzmacniający. No i jeszcze kilka detali od siebie (których oryginalnie nie było).
Jedna rzecz mi się tylko nie podoba; chodzi o same okrągłe żaluzje chwytów powietrza. Mianowicie przy tworzeniu odpowiedniego koloru i drukowaniu wydawały się za ciemne. Teraz po zamontowaniu zaczęły kontrastować z czarnym poszyciem - chyba są za jasne.
Baterie dziobowe artylerii kal.75mm; wykonanie ich przysporzyło mi najwięcej problemów. Najgorzej było ze sponsonami. Te części musiałam kilkakrotnie przeprojektowywać bo ni jak nie chciały spasować tak na lewej jak i na prawej burcie. Dodatkowo otwory lewoburtowych kazamat oryginalnie (w wycinance) były położone tak nisko, że umieszczone tam działa musiały by być skierowane do wody. (Jak bym budował ten model oryginalnie bez możliwości modyfikacji nie wiem jak bym rozwiązał ten problem).
Armaty kal.75mm wykonałem prawie w całości we własnym zakresie, oryginalne części to tylko podstawa i osłona z lewej strony działa. Lufa w całości wykonana z cienkiego papieru a reszta z miedzianego drutu. Pomyślałem, że w tej skali warto zrobić jak najwięcej ruchomych elementów.
Więc działa mają możliwość ruch tak w pionie jak i w poziomie.
Następny wpis nie wiem kiedy się pojawi, teraz czeka mnie deskowanie pokładu burtowego i rufowego. Pracy jest mniej niż w przypadku głównego pokładu. Zadanie to jest dosyć czasochłonne ale technicznie łatwe, po prostu papierowa deska po desce.
Liczba postów: 12
Liczba wątków: 1
Dołączył: 07 2012
To już wszystkie pokłady deskowane oprócz galeryjki. Części z naklejonymi deskami zostały polakierowane dla ochrony (tak samo jak pokład główny). Udało się je całkiem dobrze spasować z nadburciami.
Klejenie deska po desce jest całkiem niezłym rozwiązaniem (szczególnie w takiej skali) ponadto eliminuje łączenia części (ja mam drukarkę A4 w związku z czym łączeń jest dosyć sporo).
Tak sobie myślę - taką samą metodę można by zastosować w poszyciu dna - potrzeba tylko dobrych planów uwzględniających podział i łączenia blach w tej części kadłuba. Ale to już w następnym okręcie.
Teraz zajmę się rufowym poszyciem i tamtejszą baterią kal.75mm.
Liczba postów: 1,062
Liczba wątków: 19
Dołączył: 02 2009
Kawał okrętu, ta skala nie popuści. Tu już musisz zrobić prawie wszystko.
Powodzenia
Liczba postów: 5,389
Liczba wątków: 124
Dołączył: 12 2009
Królewska skala...
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Liczba postów: 12
Liczba wątków: 1
Dołączył: 07 2012
Poszycie rufy skończone, armaty 75mm na swoim miejscu. Budowa kadłuba zbliża się do końca.
Poszycie wyszło mi lepiej niż się tego spodziewałem, bałem się powtórki z dziobu. Kadłub tego okrętu jest bardzo zaokrąglony na rufie co mogło spowodować pogięcie części podczas klejenia do oryginalnego szkieletu. Udało mi się tego uniknąć poprzez dodanie wielu dodatkowych wręg. Oprócz poszycia przykleiłem również płyty pasa pancernego i osłonę wyrzutni torped.
Jeśli chodzi o dokładność to staram się dorabiać wszystkie brakujące elementy (te o których wiem).
Mam rosyjskie plany pancernika Borodino niestety pominięto w nich większość drobnych elementów.
Wciąż szukam nowych informacji.
Liczba postów: 823
Liczba wątków: 35
Dołączył: 03 2012
Wygląda naprawdę fajnie. Uwielbiam kształty tych carskich "linkorów"
Z przyjemnością zaglądam do twojej relacji.
Liczba postów: 12
Liczba wątków: 1
Dołączył: 07 2012
Liczba postów: 1,062
Liczba wątków: 19
Dołączył: 02 2009
Imponujący "byczek". A już myślałem że sobie odpuściłeś :-)
Pzdr
Liczba postów: 12
Liczba wątków: 1
Dołączył: 07 2012
Reling wokół głównego pokładu skończony.
Elementy słupków relingu wykonałem z drutów miedzianych różnej grubości. Liny natomiast ze splotu czterech bardzo cienkich drucików.
Dodałem też kilka części wyposażenia pokładu aby zwiększyć dokładność.
Liczba postów: 12
Liczba wątków: 1
Dołączył: 07 2012
Wyposażenie pokładu rufowego na miejscu, oczywiście kilku elementów jeszcze brakuje takich jak kołowroty czy flagmaszt rufowy, zamontowanie ich teraz utrudniłoby dalszą budowę.
Elementy wyposażenia jak zawsze konstruuje się łatwo, oczywiście kilka z nich wymagało drobnych modyfikacji. Efekt widać na zdjęciach.
Teraz zamierzam zabrać się za wyposażenie dziobu i śródokręcia na poziomie pierwszego piętra nadbudówek.
Liczba postów: 12
Liczba wątków: 1
Dołączył: 07 2012
14-02-2016, 12:14
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14-02-2016, 05:03 przez Jozin.)
Liczba postów: 355
Liczba wątków: 17
Dołączył: 06 2013
Fotki nie otwierają się...
Liczba postów: 30
Liczba wątków: 1
Dołączył: 02 2016
Świetna robota ! :-) ta skala to jest to !.
Słupki relingów trawione ?, RB model ma słupki do skali 1:100 ale można pójść z torbami po zakupie :-)
ps. zdjęcia widzę wszystkie, może trzeba poczekać aż pie...fiu,fiu,fiu - fotosik przetrawi :-)
Pozdrawiam.
Liczba postów: 12
Liczba wątków: 1
Dołączył: 07 2012
Teraz chyba powinno być dobrze, mój ostatni post był tak dawno, że chyba zapomniałem jak się zdjęcia wkleja.
A co do relingów to są w całości wykonane ręcznie z miedzianych drucików różnej grubości, tylko podstawa słupka jest z obrobionej tektury 0,8mm.
Liczba postów: 1,795
Liczba wątków: 25
Dołączył: 10 2009
Wygląda świetnie. Aż miło popatrzeć na okręty które pływały nie tylko w czasie II Wojny Światowej po banderą Japonii lub USA.
Mam tylko pytanie, czy drabinki na burtach (klamrowe - chyba tak się nazywają) nie są zrobione ze zbyt grubego drutu.
Czekam z niecierpliwością na CDN.
Pozdr.
Trzy pierścienie dla królów elfów...
Liczba postów: 3
Liczba wątków: 0
Dołączył: 12 2015
Odkryłem! Mój ulubiony pancernik i to jeszcze w skali 1:100! Widziałem model redukcyjny w Sankt-Petersburgu. Nie był wykonany z papieru. Ten okręt prawdziwa forteca na wodzie. A jaka jest długość modelu? Relacja cudna, podziwiam. Pozdrowienia. R.
Liczba postów: 12
Liczba wątków: 1
Dołączył: 07 2012
Mogę odpowiadać na wszystkie pytania. Mój Borodino ma 121cm długości i 23,2cm szerokości. Skala 1 do 100 ma to do siebie, że jest okrągła. Dlatego wybrałem właśnie ten przelicznik dla swoich modeli, krótko mówiąc 1m w realu to 1cm w modelu.
Liczba postów: 639
Liczba wątków: 21
Dołączył: 10 2008
Piękne wykonanie.
Pozdrawiam
QŃ
|