Liczba postów: 52
Liczba wątków: 5
Dołączył: 12 2015
Cześć. Jako że to mój pierwszy post na forum, to wypadałoby się przedstawić. Nazywam się Wojtek, studiuję historię i kleję modele kartonowe od dzieciństwa, niestety, z długimi przerwami. A składa się tak, że jak już się zabieram za model, to na zimę, więc z tymże modelem jest podobnie.
Sam model został zaprojektowany przez włoskiego modelarza o nicku enrico63, który udostępnił go na swojej stronie za darmo. Niestety, skala to 1:35, ale nie mam dostępu do drukarki a3 żeby łatwo przeskalować do 1:25, a cięcie pdfa i składanie takiej ilości części powiększonych z powrotem na a4 jest ponad moje nerwy :wink: Wycinanka składa się z 27 stron instrukcji, w większości całkiem czytelnych, oraz 47 stron z elementami. Temat wydał mi się ciekawy i niebanalny, więc postanowiłem spróbować :wink: Model będzie oczywiście malowany, mam nadzieję że do czasu ukończenia go zdążę zaopatrzyć się w aerograf i kompresor (pewnie z agregatu z lodówki).
Jak na razie wycinam koła (7 arkuszy...) i udało mi się skleić ramę jednego z wózków.
Za wszystkie rady i opinie będę wdzięczny, szczególnie że jest to pierwszy model kolejowy jaki wykonuję.
Liczba postów: 1,942
Liczba wątków: 37
Dołączył: 12 2009
No cześć
Patrz, a ja myślałem, że wielkie działa kolejowe to tylko Niemcy mieli ???
Nietuzinkowy temat więc będę patrzył.
Pozdrawiam
Liczba postów: 279
Liczba wątków: 10
Dołączył: 06 2013
Ja też popatrzę , bo kawał armaty
Powodzenia w budowie .
Liczba postów: 30
Liczba wątków: 5
Dołączył: 11 2015
Będę często tutaj zaglądał .
Liczba postów: 340
Liczba wątków: 17
Dołączył: 06 2014
To wyjątkowo deficytowy temat, zawsze kiedy oglądam ofertę GPM, i ich Leopolda czy Karla Gerat to mam na to chcicę alete ceny i rozmiar projektów odrzuca, a tu proszę taka niespodzianka. Będę systematycznie podgłądał.
Powodzenia
,,...Nic nie wiesz Jonie Snow..."
Liczba postów: 52
Liczba wątków: 5
Dołączył: 12 2015
Wykonałem ramę kolejnego wózka, tym razem mniejszego. W tym większym dwa elementy były za krótkie o jakieś 2 mm (a nie wydaje mi się że byłaby to moja wina, trudno tam coś źle zrobić, więc chyba błąd w wycinance). Zrobiłem je sam. W tym mniejszym za to 4 elementy (te poprzeczki biegnące równolegle do boków) były za krótkie o 1 mm każdy. Też poprawiłem. Jeżeli to tak będzie wyglądać, to ciężko to widzę :neutral: Tutaj te części i tak będą zakryte, ale później może być trudniej dosztukować cokolwiek. Tak czy siak, coraz dłuższy jest ten model :wink:
Kiedyś chciałem skleić inny model od tego autora, też darmowy - MAZ 537G, mega zdetalizowane opracowanie. Wydrukowałem jedną, losową stronę i zacząłem testowo dłubać przy jakimś elemencie silnika. No i owijka (3 część wycięta!) okazała się zbyt wąska i krótka o mniej więcej połowę. Odpuściłem wtedy sobie. Mam nadzieję, że tutaj będzie lepiej.
Dzisiaj zajmę się kolejnym wózkiem.
Liczba postów: 522
Liczba wątków: 26
Dołączył: 06 2012
Witaj! No no, dopiero co widziałem info o pojawieniu się tego modelu, a tu już relacja. Ciekawe jak to z tym spasowaniem będzie na dalszym etapie, model będzie konkretny. Na MAZ-a sam miałem ochotę w jakiejś dalekiej przyszłości ale zaczynam się zastanawiać skoro potencjalnie ma poważne błędy.
Liczba postów: 52
Liczba wątków: 5
Dołączył: 12 2015
(07-12-2015, 11:15)camilllo link napisał(a): Witaj! No no, dopiero co widziałem info o pojawieniu się tego modelu, a tu już relacja. Ciekawe jak to z tym spasowaniem będzie na dalszym etapie, model będzie konkretny. Na MAZ-a sam miałem ochotę w jakiejś dalekiej przyszłości ale zaczynam się zastanawiać skoro potencjalnie ma poważne błędy.
Ja trafiłem na niego przez przypadek dwa tygodnie temu (autor wrzucił go do sieci chyba 19 listopada) i jakoś tak mi się spodobał od razu, że przerwałem prace nad M5A1 "Stuart VI". Możliwe że ten błąd w MAZ-ie to taki mój nieszczęśliwy strzał. Tak czy siak, darmowemu modelowi nie zagląda się w części czy jakoś tak. :wink:
Dzisiaj wycinałem i zajmowałem się resorami piórowymi, 28 sztuk trzeba wykonać.
Liczba postów: 112
Liczba wątków: 11
Dołączył: 04 2012
Ja jestem ciekawy jak Ci pójdzie malowanie. Masz jakieś schematy jak to powinno wyglądać? Bo sam model również sobie ściągnąłem na przyszłość, ale obawiam się właśnie malowania.
Liczba postów: 52
Liczba wątków: 5
Dołączył: 12 2015
(08-12-2015, 10:12)ppflcn link napisał(a): Ja jestem ciekawy jak Ci pójdzie malowanie. Masz jakieś schematy jak to powinno wyglądać? Bo sam model również sobie ściągnąłem na przyszłość, ale obawiam się właśnie malowania.
Nie sprawdzałem jeszcze jakoś super dokładnie, ale nigdzie w Internecie nie mogłem znaleźć informacji dotyczących malowania. Plany mam dwa:
1. Pomalować identycznie jak twórca modelu, bo może faktycznie coś sprawdził
2. Wybrać jakiś ładny, pasujący mi kolor :wink:
Liczba postów: 52
Liczba wątków: 5
Dołączył: 12 2015
Trzeci wózek skończony, bez większych problemów. Czas teraz porobić nity z wikolu, chociaż takich dużych jeszcze nie robiłem. Przed przyklejeniem "pokładów" należałoby pomalować wnętrza. Autor wycinanki z tego co widziałem użył koloru szarociemnoburego-zielono-rdzawego, więc chyba pójdę za jego przykładem :wink:
Skończyłem też resory piórowe, 28 sztuk. Teraz czas na maźnice. W międzyczasie wycinam koła, ale jest tego naprawdę dużo.
Liczba postów: 355
Liczba wątków: 17
Dołączył: 06 2013
Te pióra to takie różnej szerokości zaprojektowane ?
Liczba postów: 52
Liczba wątków: 5
Dołączył: 12 2015
12-12-2015, 01:30
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-12-2015, 01:57 przez dziurkacz.)
(12-12-2015, 01:58)Kilminster link napisał(a): Te pióra to takie różnej szerokości zaprojektowane ?
Szczerze mówiąc, to nie wiem co powiedzieć. W wycinance są jednakowe (tzn. pojawiają się na czterech arkuszach, ale z tym samym numerowaniem), więc może to moja wina, albo dziwnie wyszły na zdjęciu.
A zapewne to moje babole jednak :-|
Liczba postów: 52
Liczba wątków: 5
Dołączył: 12 2015
Dość pracowite święta były. Ale 400 elementów kół wycięte, teraz czekają na oszlifowanie i złożenie. Pomaluje je podobnie jak autor wycinanki, czyli ciemnoszarą farbą (pewnie humbrol 67), pordzewieję i pobrudzę. Chciałbym je złożyć, bez malowania, do końca roku.
Liczba postów: 26
Liczba wątków: 5
Dołączył: 11 2015
przyłączam się do lektury
Liczba postów: 52
Liczba wątków: 5
Dołączył: 12 2015
Koła sklejone, czeka je jeszcze chyba szlifowanie (chociaż, są i tak na tyle zakryte, że pewnie powybieram je i poobracam tak, żeby jak najładniej wyglądały...) oraz oczywiście malowanie. Na razie nasadzone na sucho na ośki, prezentują się tak jak widać na zdjęciach. Postawiłem sobie też jeden wagonik "na nogach". Element z prawej strony, to łącznik wagonów, na którym będzie oparta laweta działa. Wymaga pomalowania w środku przed sklejeniem.
Teraz czeka mnie 28 maźnic i nitowanie wikolem. Jednocześnie zacznę pewnie robić lawetę i inne większe elementy, bo chciałbym zobaczyć jakie to będzie duże, żeby zacząć pracować nad podstawką i torami. Skleiłem w tym momencie około 800 części, a wygląda jakbym niczego nie ruszył :wink:
Jeżeli chodzi o błędy w wycinance, to poważniejszych nie znalazłem.
Na koniec mały bonus, wszystko co aktualnie posiadam złożone na sucho. 51 cm, brakuje 20, które "zrobi" laweta działa. Zdjęcie takie sobie niestety. Musze kupić brystol na tło i pokombinować z aparatem.
Liczba postów: 52
Liczba wątków: 5
Dołączył: 12 2015
Skończyłem walkę z łożem działa. Bardzo duża część, wyglądała na niezbyt skomplikowaną, ale to tylko pozory. Raz, że "burty" trzeba wyginać, dwa, że nic nie pasuje na długość. Zaraz wytłumaczę gdzie i jak, może ktoś też będzie chciał skleić ten model i mu się to przyda. Najpierw dwa ogólne zdjęcia:
A teraz problemy. Części nazywam tak, jak w instrukcji. Część I jest w porządku. Pasuje zarówno spód jak i burty. Część II, czyli środkowa, ma problem z częścią wewnętrzną. Powinna być ona przesunięta 1.5 mm w prawo, tak żeby pasowała do obrysu na spodzie (i żeby jej końce kończyły się równo z tym wielkim prostokątnym otworem). Ale, gdyby tak ją wkleić, to nie pasowałyby te "ząbki" części zewnętrznej i wewnętrznej, do których wyrównane będzie łożysko umożliwiające podnoszenie i opuszczanie działa. Kolejny problem pojawia się przy spasowaniu części II i III. Brakuje na bokach 2 mm, przez co tworzą się szpary, co widać na zdjęciu poniżej. Muszą one zostać (wkleiłem od środka kawałki tektury, to będzie zakryte i tak na szczęście), bo elementy zamykające całość od góry mają taką właśnie długość. To na szczęście da się ukryć. Ostatnim problem jest to, że jeżeli z dolnego elementu w części III nie utniemy tych 2 mm, to raz, że nie uda się dopasować boków do dołu (to zgięcie na samym końcu), a poza tym, nie zmieści się ta krótka pionowa część. Brzmi to dość zagmatwanie, w rzeczywistości też tak jest. Dużo kombinowania strasznie. :wink:
tutaj szpary widać dobrze:
No i całość w tym momencie:
Liczba postów: 30
Liczba wątków: 5
Dołączył: 11 2015
Będziesz naklejał nity?
Fajnie się to zaczyna wyglądać .
Liczba postów: 52
Liczba wątków: 5
Dołączył: 12 2015
(08-01-2016, 08:59)darkplum napisał(a): Będziesz naklejał nity?
Fajnie się to zaczyna wyglądać .
Tak, ale wykonuje je z wikolu
Liczba postów: 968
Liczba wątków: 58
Dołączył: 07 2007
Nity z wikolu to słaby pomysł, tak się robiło z 10 lat temu. Teraz tylko wycinane obciętą igłą Szkoda Twojej roboty na nity wikolowe, wycinane będą wyglądać milion razy lepiej. Podglądam
Pozdrawiam
Liczba postów: 52
Liczba wątków: 5
Dołączył: 12 2015
10-01-2016, 09:56
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-01-2016, 09:57 przez dziurkacz.)
(10-01-2016, 08:25)JaCkyL napisał(a): Nity z wikolu to słaby pomysł, tak się robiło z 10 lat temu. Teraz tylko wycinane obciętą igłą Szkoda Twojej roboty na nity wikolowe, wycinane będą wyglądać milion razy lepiej. Podglądam
Pozdrawiam
Robiłem kiedyś wycinane igłą, to miałem problem z tym, że się rozwarstwiały, a po impregnowaniu kartonu klejem, nie dało się ich wycinać w "przyzwoitym" tempie. Myślałem nad laserowo wycinanymi co prawda, ale nie mam doświadczenia. Za to robiłem ostatnio nity z wikolu, podobnej wielkości i wydaje mi się, że przy takiej ilości wizualnie będzie znośnie:
Liczba postów: 469
Liczba wątków: 19
Dołączył: 05 2008
Możesz pokusić się o wykonanie formy z silikonu sanitarnego i wylewać nity z jakiegoś dwuskładnikowego kleju żywicowego np Poxipolu.
To taki prosty, szybki i tani sposób na powtarzalne nity.
Liczba postów: 26
Liczba wątków: 5
Dołączył: 11 2015
ładne działko:-)
Imitacje na oponie w motocyklu robiłem pastą do zębów i nity na statku, malowałem farbami po tym i było ok.stare dawne czasy.
A co do igły to dobry sposób, tylko materiał słaby pewnie używałeś,offset lub karton . Spróbuj papier kredowy 150/300g stosowany na okładki i środki niektórych czasopism
Liczba postów: 355
Liczba wątków: 17
Dołączył: 06 2013
(10-01-2016, 10:35)mariusz30003 napisał(a): Możesz pokusić się o wykonanie formy z silikonu sanitarnego i wylewać nity z jakiegoś dwuskładnikowego kleju żywicowego np Poxipolu.
To taki prosty, szybki i tani sposób na powtarzalne nity.
Mógłbyś przybliżyć ten pomysł bo jakoś nie mogę sobie wyobrazić, żeby to było proste, tanie i szybkie
Liczba postów: 469
Liczba wątków: 19
Dołączył: 05 2008
11-01-2016, 07:06
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-01-2016, 07:07 przez mariusz30003.)
Wykonujesz kilka ładnych nitów, naklejasz je na kawałek plastiku, smarujesz olejem, smalcem, pastą do butów, po prostu tłustym rozdzielaczem. Nakładasz grubszą warstwę jakiegokolwiek silikonu starając się nie zostawić pęcherzyków przy nitach. Po związaniu silikonu odrywasz go do wzorca ( w razie potrzeby znów smarujesz wzorzec i wykonujesz kolejną formę).
Do tak przygotowanej silikonowej formy w zagłębienia po wzorcowych nitach nakładasz odrobinę kleju bazującego na żywicy epoksydowej jak ww Poxipol, wyrównujesz powierzchnię zbierając nadmiar kleju i średnio co kwadrans masz porcję identycznych nitów. Przy większej ilości form zwiększasz produkcję. Taka forma powinna wytrzymać kilkadziesiąt a nawet kilka set odlewów ( z czasem żywica reaguje z silikonem).
Kosztem jest silikon i klej, resztę materiałów pewnie znajdziesz w swoim zbiorze "przydasiów" no i trochę czasu na to trzeba.
|