Liczba postów: 481
Liczba wątków: 20
Dołączył: 12 2010
14-12-2015, 12:33
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24-06-2017, 11:26 przez Darecki IV.)
Witam w kolejnej relacji , tym razem będzie to Lekki Krążownik HMS Caroline.
Jest to relacja modelarska, nie sklejanie surówki do wydania(surówka była biała i poszła na podpałkę do pieca :-) ), w związku z tym nie będę odpowiadał na pytania odnośnie wydania modelu czy uwag dotyczących modelu komercyjnego, ponieważ przestałem projektować modele dla wydawnictwa dzięki kilku panom z czarnego gdzie w końcu jako niewygodny zostałem zawieszony tutaj sklejam dla siebie i jak wyjdzie tak wyjdzie :-)
Pozdrawiam i zapraszam do oglądania.
Brytyjski Lekki Krążownik HMS Caroline
typ C
okręt- Caroline 1914
wyporność 3 750 t
długość 135,9 m
szerokość 12,6 m
zanurzenie 4,4 m
prędkość maksymalna 28,5 w.
opancerzenie burty 76 mm
uzbrojenie 2X×152, 8×102,1×76- pl 2x2 wt.
stocznia Cammell Laird and Company, Birkenhead
położenie stępki 28.01.1914
wodowanie 29.09.1914
Caroline została włączona do Grand Fleet 4 grudnia 1914 roku.
Po przyjęciu do służby okręt został przydzielony do bazy Scapa Flow na Orkadach, służąc jako lider 4 Flotylli Niszczycieli.
Od lutego do listopada 1915 został włączony do 1 Dywizjonu Krążowników Grand Fleet.
W 1916 roku Caroline dołączyła do 4 Eskadry Krążowników i w tej eskadrze uczestniczyła w Bitwie Jutlandzkiej 31 maja - 1 czerwca 1916 pod dowództwem
kapitana Henry R. Crooke-a.
Od roku 1917 aż do końca 1918 roku okręt posiadał platformę na dziobie do startu samolotu służącego do przechwytywania niemieckich sterowców nad Morzem Północnym .
Po 1 wś okręt pozostawał w składzie 4 Eskadry Krążowników i w roku 1919 udał się do Indii Wschodnich.
W roku 1922 po sprawdzeniu stanu technicznego okrętu okazało się ze jego remont jest nieopłacalny i okręt przeniesiono do rezerwy.
Ponownie przywrócono okręt do slużby w 1924 roku i po zdjęciu uzbrojenia oraz pozbawieniu kotłów HMS Caroline stał się okrętem szkolnym Volunteer Reserve Royal Naval 's Ulster Division(Ochotniczej Rezerwy Royal Navy) w Belfaście, w Irlandii Północnej.
Wtej formie okręt istnieje do dziś w Alexandra Dock, Belfast, jako okręt muzeum.
Zdjęcie z netu, przedstawia okręt w 1917 roku po modernizacji z masztem trójnożnym, jeszcze bez platformy startowej dla samolotów.
Model będzie przedstawiał wygląd okrętu w czasie Bitwy Jutlandzkiej.
Istnieje teoria (i nawet prawdopodobnie dowód) że okręt w czasie bitwy miał zielony kolor ale wziołem to na dystans i zostawiłem szary.
Niestety zdjęć od podstaw nie robiłem więc zaczynamy od stanu faktycznego modelu.
Projekt powstał na podstawie planów stoczniowych z NMM oraz zdjęć modelu również z tego muzeum.
Klei się :
Liczba postów: 823
Liczba wątków: 35
Dołączył: 03 2012
No i fajnie. Oglądamy
Skala 1:200?
Liczba postów: 441
Liczba wątków: 12
Dołączył: 03 2015
Model bardzo ciekawy, będę z zainteresowaniem obserwował twoje postępy.. Przydałyby się większe zbliżenia..
Jeżeli można mieć kilka uwag historycznych:
Jeżeli robisz model na czas Bitwy Jutlandzkiej, to nie powinno być czarnego pasu na linii wodnej. Na czarno-białych zdjęciach z epoki tego nie widać, bo czerwony i czarny wyglądają obydwa jako bardzo ciemne, ale nie ma go na modelach stoczniowych z tamtych czasów, na przykład tu:
https://en.wikipedia.org/wiki/HMS_Argyll..._model.jpg
Z analizy zdjęć wychodzi mi, że czarny pas zaczął sie pojawiać na okrętach Royal Navy tak gdzieś w latach 30-tych..
Pas pancerza na burcie wydaje mi się troszeczkę za gruby, chociaż może zdjęciu przekłamuje? Jak dla mnie wystarczyłoby podklejenie na brystol, czyli w sumie 0,5 mm grubości.
Deskowanie pokładu na większości zdjęć widać, że było układane "jak leci" . Deskowanie na przykład "co czwarta" było stosowane na żaglowcach, gdzie deska musiała się kończyć na belce pod spodem. Tu mamy stalowy pokład i mogła kończyć sie dowolnie. Drewno teakowe było za drogie, aby je marnować na niepotrzebne odpadki..
Kominy były nitowane, więc te kreski w pionie w rzeczywistości powinny być rzędem kropek...
i jeszcze uwaga modelarska: oklejki dna lepiej wychodzą, gdy nie stosuje się czarnego obrysu. Natomiast retusz krawędzie nie powinno stosować się idealnie "w kolor" a o pół tonu jaśniejsze. Wtedy łączenia nie będą tak widoczne..
Widzę podział blach w części podwodnej... I świetnie...
Pozdrawiam
Liczba postów: 481
Liczba wątków: 20
Dołączył: 12 2010
15-12-2015, 11:50
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15-12-2015, 11:59 przez Darecki IV.)
Masz rację, pokład zostanie, jak jest, czarny pas to pomyłka , choć Arethusa( trochę starszy krążownik ) już w tym czasie pas czarny miał , Caroline go nie miała i powstał jak by z rozpędu :-)
Poszycie oczywiście lepiej wychodzi bez konturu ale było drukowane na brystolu barwionym i obrys musiał być .
Pas pancerza też jest zły bo Caroline miała pasy poziome , nie pionowe, i były tam jeszcze dodatkowe łączenia pasów(takie pionowe kawałki blach), grubość w oryginale 76 mm więc w skali 200= 0,38mm .
Ja podkleiłem na brystol , tylko ten retusz czarnym pogrubił te krawędzie.
Generalnie jest to model testowy dla mnie , przy moim wzroku precyzyjne wykonanie elementów jest niemożliwe , więc makro za bardzo nie będzie.:-)
Jeśli uda mi się skleić całość do końca to następny będę sklejał HMS Arethusa, z uwzględnieniem wszystkich uwag :-)
Pozdrawiam
edit, skala oczywiście 1:200
Jeszcze kominy, zostawiłem na nich tylko łączenie blach, ale następnym razem faktycznie dam kropki obok łączeń tak jak było w oryginale.
Na tej fotce widać pancerz , wzmocnienie i blachy kominów, jak widac pancerz odbiega daleko od oryginału ale to nie koniec świata , poprawi się :-)
https://www.flickr.com/photos/51459450@N04/5413682243
Klei się :
Liczba postów: 1,942
Liczba wątków: 37
Dołączył: 12 2009
Darecki - Klej na razie jak uważasz, potem przyjmij wszystkie uwagi i zaprojektuj Arethusę lub jakikolwiek inny tej klasy z odpowiednimi poprawkami i miejmy nadzieję, że w przyszłym roku ukaże się piękny model na nasze maty
Krążowników a zwłaszcza lekkich nigdy dość ;D
Pozdrawiam
Liczba postów: 441
Liczba wątków: 12
Dołączył: 03 2015
Z tym czarnym pasem na HMS Arethusa to nie wiem, tu widać, że w momencie zatopienia pasu nie miał, co najwyżej zabrudzenia...
http://www.magnoliabox.com/art/580923/th...thusa-1913
Liczba postów: 481
Liczba wątków: 20
Dołączył: 12 2010
15-12-2015, 07:17
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24-06-2017, 11:27 przez Darecki IV.)
Tak zgadza się, jest jeszcze zdjęcie HMS Aurora , ale faktycznie to chyba są wodorosty i inne glony na poszyciu :-)
Wniosek jeden, krążowniki w tym czasie pasów nie miały i tego będę się trzymał :-)
https://en.wikipedia.org/wiki/HMS_Aurora...6546-2.jpg
Lukee, zmiany do obu modeli wprowadzam na bieżąco :-)
wieża pancerna i przymiarka nadbudówki rufowej:
Klei się :
Liczba postów: 1,795
Liczba wątków: 25
Dołączył: 10 2009
Brawo Darecki.
Takich modeli nigdy mało. Będę częstym gościem, bo jest na co
popatrzeć :milbravo:
Skoro sklejasz okręt, to nie widzę inaczej niż WKM2. Serdecznie zapraszamy.
Pozdr.
Trzy pierścienie dla królów elfów...
Liczba postów: 481
Liczba wątków: 20
Dołączył: 12 2010
16-12-2015, 10:25
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24-06-2017, 11:27 przez Darecki IV.)
Dziękuję za zaproszenie ale do WKM2 to mi jeszcze daleko są fachowcy i są amatorzy ja to się zaliczam do tych drugich , może przystąpię do WKM3 o ile taki konkurs będzie :-)
Idąc za sugestiami Fantom Model, postanowiłem co nieco pozmieniać, zlikwidowałem czarny pas, burty jeszcze domaluję jak nakleję laserowe bulaje, odcień -no cóż co miałem to dałem, domaluje się jeszcze krawędzie pokładu , dojdą relingi i myślę że kolor ( różnica) nie będzie taka straszna :-)
Doszło jeszcze kilka drobiazgów.
Pozdrawiam :-)
Edit:
zapomniałem zapytać:
Fantomie, znasz może długość maksymalną jednej deski kładzionej na pokładzie?
rozumiem że mogły być deski 1m, 1,5m 1,7m 3,2m itd, chodzi mi o maksymalną długość jaka była stosowana. :-)
Klei się :
Liczba postów: 441
Liczba wątków: 12
Dołączył: 03 2015
O, i teraz jest brzytew.. Wygląda jak okręt z czasów Wielkiej Wojny..
Długość desek to raczej w stopach.. Bawiłem się kiedyś w wyznaczanie szerokości na podstawie wielkości butów marynarzy.. Przyjąłem że szerokośc to jakieś 9 cali (22,9 cm) i tego się trzymam. Długość niestety nie jest mi znana. Zakładam, że tak jak teraz, deski były różnej długości, a majster brał co miał pod ręka i mu pasowało.. Ale mogę się mylić..
Liczba postów: 137
Liczba wątków: 16
Dołączył: 12 2013
Merytorycznego nic niestety nie dodam, ale fajnie wygląda ten okręt, jestem zainteresowany, pan jako autor podjął się tematów, które chętnie bym sklei.
Powstaje bardzo fajny okręt
Liczba postów: 481
Liczba wątków: 20
Dołączył: 12 2010
No to szerokość mamy a dlugość jakoś tam 2-3m się powinno udać:-)
Grzegorz 1982,jak to kiedyś mawiano-Panowie są w Londynie, tu jest forum modelarskie i tutaj wszyscy jesteśmy równi :-).
Model będzie wydany w przyszłym roku więc mamy sporo czasu aby go dopracować :-)
Klei się :
Liczba postów: 39
Liczba wątków: 5
Dołączył: 10 2008
Co do długości i szerokości , może te zdjęcia pomogą
>http://www.telegraph.co.uk/news/picturegalleries/uknews/9845270/First-World-War-cruiser-HMS-Caroline-receives-grant-for-extensive-restoration.html?frame=2469569<
>http://www.telegraph.co.uk/news/picturegalleries/uknews/9845270/First-World-War-cruiser-HMS-Caroline-receives-grant-for-extensive-restoration.html?frame=2469570<
>http://www.blumarine.co.uk/wp-content/uploads/2014/10/IMG_7044-2-WEB-new.jpg<
>http://www.blumarine.co.uk/wp-content/uploads/2014/10/4-NEW-web1.jpg<
widać że szerokość to jakieś 10-15 cm , długość różna .
Andrzej
Nie podoba ci się mój styl jazdy ? zejdź z chodnika!!
Liczba postów: 481
Liczba wątków: 20
Dołączył: 12 2010
Mam te zdjęcia, ale okręt był przebudowany na szkolny i pokład mógł mieć zmieniony, nie ma na nim śladów po podstawach armat i wt. :-)
Klei się :
Liczba postów: 5,389
Liczba wątków: 124
Dołączył: 12 2009
Hej! Wyjątkową piękność (chociaż nieco podstarzałą) "na tapetę" wziąłeś! Jest to moja ulubiona tematyka - lekkie krążowniki z I WŚw. I - gdyby nie brak mocy przerobowych, to na pewno barrrrrdzo chętnie cóś takiego bym usiłował skleić...
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Liczba postów: 481
Liczba wątków: 20
Dołączył: 12 2010
19-12-2015, 04:45
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24-06-2017, 11:27 przez Darecki IV.)
Mała aktualizacja, dłubię drobnicę, retusz to tragedia !
Następnym razem wydruk zrobię na kartonie barwionym, ten model pomaluję w całości jak dojdą bulaje :-)
Reling na dziobie i na stanowisku działa 76mm zrobiony z drutu, nie wyszło tak jak chciałem, myślę że trawiony będzie bardziej odpowiedni.
Pozdrawiam.
Klei się :
Liczba postów: 1,942
Liczba wątków: 37
Dołączył: 12 2009
Jak chcesz pomalować sklejony model :o ??
Nie maluj - zostaw jak jest bo nie wygląda to wcale źle. Jak MM z lat dziewięćdziesiątych - ma swój urok.
Pozdrawiam
|