08-12-2015, 12:47
Ponieważ to dział luźne dyskusje, ja też kilka słów. Jeśli chodzi o wypowiedź Linden, to bardzo mądre słowa. Zaś kolega xoxsc - nie dziwię się rozgoryczeniu młodego człowieka. Mój najstarszy syn po studiach próbował pracy wszędzie, w budowlance, w nieruchomościach... i załamka go brała, bo nigdzie na stałe. Ale dzięki jego koleżeństwu wyjechał do Anglii. Jego dziewczyna a obecnie żona też po studiach o kierunku chemicznym pojechała za nim i tam bez problemu dostała pracę w swojej profesji. Pozostali synowie niestety też są za granicami kraju. Przynajmniej mają pracę, bo u nas może skończyłoby się pijaństwem albo narkotykami. Pytanie jest na ile młody człowiek ma silny charakter i nie poddaje się łatwo. xoxsc rozumiem Cię, ale modele do kosza to zła decyzja. Przynajmniej one niech będą takim małym azylem od problemów. piotr.karton, Rafael fajnie z Waszej strony, że pragniecie dodać koledze otuchy, czasem człowiekowi jest to potrzebne.