Lotus Esprit Turbo (1:25) | Wyd. Orlik

[IJN Łukasz]

Przy wymianie rozrządu trzeba by wyjąć kanapę a znak na wale ustawiać przez rewizję w kaście
Do czego służą wiatraki przy przedniej osi?

[ges]

Wiatraki służą do tego, żeby było więcej wycinania i klejenia.

[ges]

Czas na środek.
"Wyflokowałem" deskę. 
Podobno dodaje 20 KM:


Siedzenie dla kierowcy, pożyczyłem od subaru kumpla:


Jakby ktoś miał wątpliwości, czy to od subaru:




Sprzęgło, gaz, hamulec - na miejscu:



Licznik, a na nim flock - a jakże:


Całość:





Ze środka, został jeszcze lewar do zmiany biegów. 
Przy okazji. 
Natknąłem się na takie coś:
http://rpmodels.proboards.com/thread/953/lotus-esprit

Więcej zdjęć z procesu sklejania.
Myślałem, że ten model, to nowość. A tu już 2 lata temu ktoś się z nim mierzył

C.D.N.

[ges]

No to posiedziałem wczoraj/dzisiaj.

Zamontowałem lewar, wykręcony z ferrari GTO od bburago:




Dalej pod nóż poszła podsufitka + lusterko. Będzie jeszcze przybrudzone przed montażem:


Dalej. Tylna klapa:


Nawet się otwiera



I na koniec, przednia klapa zwana maską:


Do jutra/później 

[ges]

Poniższy zderzak, zakończył etap, gdzie wszystko szło w miarę dobrze.




Chwilę po tym nastąpiła katastrofa, czyli etap zwany ##$@# 54^$% ^ 23@!#$ &*%




Tutaj hit!


W skrócie d r a m a t.


Ratowałem co i jak mogłem:







O ile wklęsłe drzwi to nie problem -  "wyklepie się", tak pozostałe elementy co najmniej mnie zadziwiły. Zwłaszcza przedni błotnik.
Nie wiem, czy to suma moich mało precyzyjnych ruchów? Czy szkielet modelu ma się nijak do elementów poszycia?
Zakładam, że to dokładność z jaką działam. Czyli wycinanie i pasowanie  z dokładnością do centymetra
"Ściankę działową", oddzielającą przestrzeń pasażerską od komory silnika, też muszę ściąć, żeby dach w miarę siadł.

Nie pozostaje nic innego, jak cyjano-akryl na wszystkie krawędzie i szlifowanie i szlifowanie i szlifowanie. 
Dobrze, że w trakcie klejenia, wymyśliłem sobie, że będzie to docelowo driftowóz. W związku z tym, powinno się udać zamaskować wszystkie nierówności pod postacią wgnieceń i otarć, zdobytych na torze.
 

Tymczasem idę do kąta.

C.D.N.

[Piotr D.]

W sumie mnie te babole nie dziwią. Szkielet miałeś złożony dość niechlujnie, w ogóle go nie przeszlifowałeś (a ewidentnie w kilku miejscach powinieneś był zebrać nadmiar "materii" papierem ściernym). Więcej dokładności i cierpliwości na przyszłość.

[ges]

W sumie mnie te babole nie dziwią. Szkielet miałeś złożony dość niechlujnie, w ogóle go nie przeszlifowałeś (a ewidentnie w kilku miejscach powinieneś był zebrać nadmiar "materii" papierem ściernym). Więcej dokładności i cierpliwości na przyszłość.

Zapewne masz rację. Dzięki.
Nie spodziewałem się, że moje niedociągnięcia nawarstwią się aż w takie różnice odległości.
Nowe doświadczenie mam. To najważniejsze.
A ciągle mi się wydaje, że równo wycinam

[Jaroslav]

Spoka, co się przy tej okazji nauczysz to twoje Ja pół życia lepiłem samoloty, potem pojazdy bojowe a jak zacząłem dla ukochanej budować autko cywilne to stwierdziłem, że kilkanaście lat doświadczenia poszło się wulgarnie kochać.... czołg zawsze można upaprać błotem a cywila niestety trzeba lizać na każdym kroku bo pod lakierem wszystko wyjdzie i każdy niezauważony błąd odbije się echem na efekcie finalnym a "cywil" bez lakieru to jak czołg bez lufy przede wszystkim szpachla...moim zdaniem bez szpachli dobrze żadnego cywila nie zrobisz

[ges]

Spoka, co się przy tej okazji nauczysz to twoje Ja pół życia lepiłem samoloty, potem pojazdy bojowe a jak zacząłem dla ukochanej budować autko cywilne to stwierdziłem, że kilkanaście lat doświadczenia poszło się wulgarnie kochać.... czołg zawsze można upaprać błotem a cywila niestety trzeba lizać na każdym kroku bo pod lakierem wszystko wyjdzie i każdy niezauważony błąd odbije się echem na efekcie finalnym a "cywil" bez lakieru to jak czołg bez lufy przede wszystkim szpachla...moim zdaniem bez szpachli dobrze żadnego cywila nie zrobisz

Trudno. Jak mus, to mus. Będę kitował i szlifował.

[Lukee]

Hmmm,
A mi się wydaje, że GES robi nas wszystkich w bambuko i jak wspomniał zrobi pojazd po kilku okrążeniach wyścigu, tak z dymiącymi oponami i wybitą szybą po zaliczeniu kilku krawężników i band... Jak się przyjrzeć Jego działalności...  

Pozdrawiam

[Karas]

Troche szkoda, że "AŻ" tak bardzo się nie spasował

[camilllo]

Lotus Esprit diftowozem eee, no nie kupuję tego . Tego typu pojazdy raczej nie mają takiego życia.

[ges]

U mnie kombi może driftować, to i lotus da radę.



Nie ma się co trzymać stereotypów.

[ges]

No dobra. Przyszły koła od AP models.
Przymierzyłem.
Coś chiba z tego będzie. Jak myślicie?





C.D.N.

[IJN Łukasz]

RWD rulez

[Karas]

Panie, stan igła.

[ges]

Finito!













Idę się pocieszyć... Krojąc i psując następny model.   

Dzięki za podglądanie i komentarze.

[arek1981]

Spoko, to taki "polski bezwypadkowy" samochód. Dobrze, że dociągnąłeś sklejanie do finału, gratki!!!

[Lukee]

A może tak dioramka??

[yogi]

Destruction Derby mi się trochę przypomniało 
Super, że ukończyłeś!

[ges]

A może tak dioramka??

Będzie. Jak zrobię.
Na lawecie będzie stał.

[SZAD]

Wygląda jak na stan po spożyciu.
Dobrze, że nie nauczyłeś go latać tylko pozostawiłeś przy marnym życiu.
Powodzenia.

[ges]

Wygląda jak na stan po spożyciu.

hehehe
Takich "po spożyciu", jest więcej:


Hasło: "missile drift cars", albo "ebisu missile"
Ci to dopiero musieli spożywać, żeby tak auta pokiereszować 
Także mój lotus wpasuje się idealnie w te klimaty  
A i "krzywe" koła z tyłu, to też nie przypadek.

Przed weekendem zasiadłem do lawety.
Na ten moment wygląda to tak:

Koła od lotusa się przydały 



C.D.N.

[ges]

Korzystając z dnia wolnego, trochę nadgoniłem.

1. Betonowe separatory jako wypełniacz miejsca na dioramie. A że na zawodach driftowych, takie elementy są używane, to tematycznie wszystko się zgadza.





2. Podstawka. 
A na niej, papier ścierny, udający nawierzchnię asfaltową.


3. Ciąg dalszy lawety:











Przepraszam za jakość zdjęć. Światło do bani.

Wszystko fajnie, ale przez czarną podstawkę, czarny asfalt i czarną lawetę, zrobiło się jakoś ciemno.
Spróbuję całość "ożywić" dodając żółtą linię na asfalcie. 

Następne będą w świetle dziennym. Będzie lepiej widać niedociągnięcia

C.D.N.

[arek1981]

No i gitara, diorama jak ta lala