Zauważyłem, że całkiem tu sporo fajnych relacji okrętowych, więc okrętwców też a zatem zamieszczam kolejną swoją relację. Jest to model brytyjskiego lotniskowca HMS Ark Royal z MM, wersja ostatnio wydana, przerysowana komputerowo. Z tego co udało mi się skleić widzę, że model został przerysowany bez żadnych poprawek spasowania, bez sprawdzenia sklejalności bo dopasowanie burt do szkieletu to nie lada wyczyn. Ale jak na razie udaje się i jestem zadowolony mimo tylu niespodzianek.
Ocena wątku:
[WKM2][R] HMS Ark Royal, 1:300, MM 7-8-9/2011
|
10-05-2016, 02:45
No niestety w brytyjskich lotniskowcach nie można przebierać. :-(
Więc trzeba kleić co jest. Ale z bandą "mieczorybków" na pokładzie będzie wyglądać bomba :-) Pzdr PS. Byłem przekonany że już jesteś tutaj z tym pokładem...
10-05-2016, 10:06
Sven, witaj w klubie auto-masochistów. Wiem o czym mówisz
Aby palce były w stanie wykonać to czego oczy nie widzą a głowa wymyśli / Nikt nie mówił, że będzie łatwo i dotrzymał słowa
W stoczni # Hall of fames: Mosquito / PZL P11c / RXIIID Lublin / P47D-11 Thunderbolt / HMS Ark Royal Mosq uito
10-05-2016, 10:59
No to zasiadam z zaciekawieniem
11-05-2016, 07:59
11-05-2016, 09:48
Svenie, powodzenia w budowie. Ja Ark Royal-a skleiłem zaraz po ukazaniu się pierwszego wydania. Nadal stoi gdzieś zakurzony.. Z tego co pamiętam, to nie było z nim większych problemów, jedynie szkielet był za długi w stosunku do pokładu. Ściąłem go po prostu na dziobie i dalej jakoś poszło. Jak tak patrzę na model to chyba większym problemem był wtedy papier, gruby i sztywny, na Sworfish-ach jest pozałamywany.. W nowym wydaniu powinien być lepszy. Warto model uplastycznić na ile się da, bo jak to lotniskowiec łysy dość. Są tam na przykłąd takie żurawiki, w oryginale są z papieru, ja tak to wykonałem i teraz kłuje to w oczy. Wykonanane z drucików wyglądałyby o niebo lepiej..
Gratulacje za pokrętła.. Też próbuję robić to w tej samej skali i tak ładnie mi nie wychodzą..
11-05-2016, 10:57
Tak, tam gdzie to się da wyposażenie i uzbrojenie będzie uplastycznione i zdetalizowane, bo w modelu niemal brak jest detali. Inna rzecz że sporo tych detali będzie ledwo widoczna upchana we wnękach burtowych i galeryjkach. Na burtach pojawi się np. pas demagnetyzacyjny. Samoloty planuję wykonać z przeszklonymi kokpitami. Pokrętła w większości są fototrawione, tylko jedno kombinowane: w kółko z drucika wciśnięty krzyżyk wycięty z odpadów fototrawek.
11-05-2016, 10:59
No nie wyobrażam sobie by Sven robił, inaczej maszty :-)
11-05-2016, 01:31
Teraz jest na pewno łatwiej. Ja swojego Ark Royal robiłem w epoce sprzed Super Glue i magicznej funkcji sklejania drucików. Lutowania nigdy się nie nauczyłem...
A ja pozwolę sobie zaprosić Ciebie do naszego forumowego Konkursu
Z racji słabości do RN dla mnie to pozycja obowiązkowa Powodzenia!
Okręty: HMS Invincible , HMS Repulse , HMS Good Hope,
Dioramy: Port w Hamburgu , Kleine Werft , Am Ausrüstungskai , Trawler Lappland , Whisky Distillery ,
12-05-2016, 08:49
16-05-2016, 10:32
No tak, to jak w tym kabarecie
https://www.youtube.com/watch?v=QI0bB4Pe7sU Jakoś udało się wymęczyć ostatni kawałek oklejki rufowej. Tym samym zakończyłem oklejanie burt. Porównałem na szybie wręgi oryginalnej wycinanki z 1990 r. oraz tej przerysowanej. Wręgi tej najnowszej są przeważnie za szerokie o ok 2,5 mm, zdarzają się też mniejsze o 2 mm, a także mają inną wysokość. Obecne przerysowanie to jest model ze zmienionymi wymiarami wręg, stąd być może wynikła masakra ze spasowaniem burt, czego nie było chyba w tym starym, oryginalnym opracowaniu.
17-05-2016, 08:07
Wydaje się, że wychodzi świetnie.... wydaje się, nie wiem jak u innych, ale u mnie zdjęcia nie
otwierają się, a bardzo chciałbym dokładnie zobaczyć jakie to "cudeńka" wyczyniasz Pozdr.
Trzy pierścienie dla królów elfów...
Jak w ruskim cyrku, wczoraj było, dzisiaj nie ma.... trochę się to rozjechało, ale ponieważ nie mogę się zalogować na Photobucketa, tak więc problem raczej leży po ich stronie. Właściwie większość relacji na tym forum utraciła swój informacyjny charakter
Aby palce były w stanie wykonać to czego oczy nie widzą a głowa wymyśli / Nikt nie mówił, że będzie łatwo i dotrzymał słowa
W stoczni # Hall of fames: Mosquito / PZL P11c / RXIIID Lublin / P47D-11 Thunderbolt / HMS Ark Royal Mosq uito
19-05-2016, 08:17
No właśnie, już widać. Patrząc na Twoje wykonanie, wpadam w kompleksy...
Super wychodzi.
Trzy pierścienie dla królów elfów...
19-05-2016, 09:03
Masz rękę do tego typu modeli Czekam na wysyp drobnicy w Twoim wykonaniu, budowanej od podstaw.
A skoro już do nas zawitałeś po dłuższej przerwie, to może pokażesz drugi, nieco większy lotniskowiec budowany przez Ciebie
Zwodowany:
USS Gambier Bay, USS Heermann, USS San Francisco, USS Oklahoma, USS England, USS Erie, USS Aaron Ward IJN I-176, IJN I-19, IJN Suzuya, IJN Shimakaze DKM Hela, U-47 RM Leone Pancaldo ORP Wicher, ORP Orzeł Bitwa pod Cuszimą: Tsushima, Kagero W budowie: IJN Nagato, IJN Taiho, De Ruyter, i wiele innych Bitwa pod Cuszimą : Aurora, Groznyj Schwimmdock + SMS Undine
To wszystko kosztowało mnie sporo przeróbek i dopasowań, kombinacji, pod każdą oklejką burtową zrobiłem gęstą sieć wzmocnień (nie pokazałem tego) które ułatwiły układanie się, korekty dopasowania i zapobiegły falowaniu, trwało to trochę ale opłaciło się. Ale wyszło w sumie średnio, powinno być lepiej gdy się do tego doda detalizację, której brak w modelu.
Udało się jakoś wykończyć dziób. Ticonderoga czeka na oklejanie szkieletu kadłuba, jak tylko coś dokleję to wstawię nową relację.
01-06-2016, 10:24
09-06-2016, 08:55
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości