Forum używa ciasteczek
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

A cookie will be stored in your browser regardless of choice to prevent you being asked this question again. You will be able to change your cookie settings at any time using the link in the footer.

Ocena wątku:
  • 5 głosów - średnia: 4.8
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
[R] Ryan FR-1 Fireball
Arkadiusz, dzięki za dobre słowo Smile 

Lukee,  Big Grin

AWOT, wysłałem PW

Już teraz chciałbym podziękować za szybki odzew. Wiedziałem, że można na Was liczyć  PDT_Armataz_01_34. Odezwały się do mnie trzy osoby - akurat tyle ile potrzebuję walców, dlatego do budowy wykorzystam po jednym z każdego projektu  Big Grin. Ceva, AWOT, ArekM - jeszcze raz dzięki! Tak jak obiecałem - zimne, prosto z lodówki specjalnie dla Was  Smile

[Obrazek: 997_27_08_18_9_18_25_44211852.jpeg]

Pozdrawiam!
Odpowiedz
Bomba to składak z wielu różnokolorowych części. Początkowo planowałem nie uzbrajać samolotu w ten element jednak zmieniłem zdanie. Postanowiłem trochę wyrównać koloryt przy zachowaniu kartonowości detalu. Farbę wymieszałem dość nonszalancko myśląc, że transparentne warstwy ostatecznie nie będą aż tak definiować koloru. Jak widać się myliłem ale i tak uważam, że wyszło całkiem nieźle tym bardziej, że było to moje pierwsze podejście do tego typu akrobacji  Smile. Na przyszłość znacznie większą uwagę zwrócę na odpowiednie wymieszanie koloru. W tym przypadku możliwe, że pokuszę się o przyciemnienie farbą typu "smoke" jeśli jaskrawość będzie zbyt razić w oczy na gotowym modelu. Najważniejsze, że pozbyłem się widocznych białych przesunięć a różnice w odcieniach nie są już aż tak widoczne. 

[Obrazek: 997_12_09_18_7_17_08_4492476.jpeg]

[Obrazek: 997_12_09_18_7_17_09_45231530.jpeg]

[Obrazek: 997_12_09_18_7_17_09_4523258.jpeg]

Z racji tego, że balans bieli wariuje zrobiłem też zdjęcie obok elementu w oryginalnym kolorze.

[Obrazek: 997_12_09_18_7_17_08_4492715.jpeg]

Mam też do Was pytanie. Czy montaż bomby i zbiornika paliwa na gotowym modelu nie będzie modelarskim faux pas? Rysunki montażowe uwzględniają tylko 2 bomby albo 2 zbiorniki paliwa. Nie wiem czy wymieniona przeze mnie konfiguracja ma rację bytu  Blush

Pozdrawiam!
Odpowiedz
OMG !!! NO Zegarmistrz po prostu. no na takie bombki to milo popatrzeć
PDT_Armataz_01_23 PDT_Armataz_01_23 PDT_Armataz_01_23 PDT_Armataz_01_37

Co do pomyslu z mieszanym podwieszeniem to jednak ja bym tego nie polecał. pokracznie to będzie wyglądać. w praktyce tez sie stosuje raczej symetryczne podwieszenia. 
co innego jak byś mila więcej pylonów, wtedy mógłbyś dać parami ale jak tylko jeden no to albo rybki albo akwarium  Wink
Odpowiedz
Postaw je obok tak jak robi się na statycznych pokazach z wariantami uzbrojenia Smile
Odpowiedz
Technick, każdy twój post to tona inspiracji, czystość i precyzja wykonanie budzi szacunek..
Naprawdę szkoda że nie kontynuujesz filmów na YT, które co jakiś czas sobie odpalam i staram się powtarzać techniki tam pokazane.. Smile
Odpowiedz
Wydaje się doskonałe :-D
Odpowiedz
Raven, Lesio73, chyba rzeczywiście będę musiał szarpnąć się na jakąś ładną podstawkę i zrobić stojak na bombę i zbiornik. Wątpliwości rozwialiście za co dziękuję Smile

Galo82, dziękuję! Miło mi słyszeć, że wracasz do moich materiałów. Oprócz powtarzania zalecam utrwalanie w postaci regularnego sklejania Big Grin. Faktycznie z filmami przystopowałem skupiając się na sklejaniu choć nie ukrywam, że chciałbym w przyszłości nagrać jeszcze parę odcinków. Trochę hamuje mnie ogrom pracy i planowania jaki trzeba w to włożyć. Prawda jest taka, że pokazałem w miarę statyczne czynności, których nagranie nie było aż takim problemem. Przy pokazaniu bardziej zaawansowanych technik, gdzie element obracam kilkadziesiąt razy pod wieloma kątami, często przybliżając oczy na kilka centymetrów - nie bardzo wiem jak ugryźć ten temat i zrobić tak żeby można było coś z tego wynieść. Oglądanie mojej czupryny zasłaniającej całą robotę chyba nikomu się nie spodoba Big Grin

Arche, tylko się wydaje  PDT_Armataz_01_11

Gotowy zbiornik paliwa. Świetna okazja do testowania różnych konfiguracji wycinania i sklejania segmentów. Nie jestem zadowolony z obłości, którym mogłem poświęcić więcej czasu i uwagi, stąd i dość toporny kanciasty efekt końcowy zwłaszcza w przedniej części. Gdzieniegdzie widać też przesunięcia druku

[Obrazek: 997_15_09_18_11_39_39_45271560.jpeg]

[Obrazek: 997_15_09_18_11_39_39_45251173.jpeg]

Cała rodzinka w komplecie

[Obrazek: 997_15_09_18_11_39_39_4525246.jpeg]

Czeka mnie teraz drugie podejście do stworzenia kopyta owiewki kabiny. Trzymajcie kciuki i do następnego  Smile
Odpowiedz
Ta relacja to mistrzostwo świata. Patrzę na te elementy i nie mogę wyjść z podziwu. Jak można tak czysto i równo skleić te listki? Toporny efekt. Chyba żartujesz...Pełny podziw.

Pozdrawiam.
Odpowiedz
Spychacz, dzięki za dobre słowo. Technologia sklejania (którą opisywałem TU i TU) listków w zasadzie się nie zmieniła i 90% całej pracy wykonuje za mnie najprostszy wklęsły przyrząd  Smile

Jakiś czas temu dostałem cynk, że zaproponowane przeze mnie konfiguracja bomby i zbiornika paliwa jak najbardziej mogła mieć miejsce. Natchnięty tą informacją zacząłem przeszukiwać internet. Na zdjęcia Rynan'a niestety się nie natknąłem, ale znalazłem podobną jednostkę, która w moim odczuciu z Ryanem ma sporo wspólnego. Mowa tu o samolocie F4U Corsair - poniższe zdjęcia przekonują mnie do takiej koncepcji w przypadku Fireball'a. Mimo to podstawkę dalej mam w planach  Cool

[Obrazek: thumb_997_22_09_18_12_51_37_45561250.jpeg][Obrazek: thumb_997_22_09_18_12_51_37_4555374.jpeg][Obrazek: thumb_997_22_09_18_12_51_36_45541613.jpeg]

Miała być owiewka kabiny a jest śmigło. Kołpak pokryty kilkoma warstwami podkładu i polakierowany białą farbą utrwaloną błyszczącym lakierem.

[Obrazek: 997_22_09_18_12_49_22_45361439.jpeg]

Tak prezentuje się gotowe śmigło. Niestety gdzieniegdzie widać przesunięcia druku. Mimo to z efektu jestem zadowolony a jednocześnie zaskoczony, że udało mi się skończyć ten element tak szybko.

[Obrazek: 997_22_09_18_12_49_22_45361817.jpeg]

[Obrazek: 997_22_09_18_12_49_23_45531110.jpeg]

I trochę zbliżeń na szczegóły:

[Obrazek: 997_22_09_18_12_49_23_4552605.jpeg]

Do następnego!  Smile
Odpowiedz
Wyrywa z butów Big Grin
Odpowiedz
Miażdżysz system. Big Grin

---------
Edit: Kiedyś to widziałem, a teraz nie mogę znaleźć. Możesz mi powiedzieć skąd wziąłeś ten zestaw pałeczek do wytłaczania? Smile


Odpowiedz
Perwersja w najczystszej postaci panie dzieju. Zdjęcia w makro nie pozostawiają żadnych wątpliwości Smile

Podobywuje mnie się Smile
"Hope is the first step on road to disappointment"
"Człowiek bez religii jest jak ryba bez roweru"

[Obrazek: 3001_14_06_20_8_48_02.jpeg]

Odpowiedz
F4ntx, Piter16, Sprudin, fajnie, że się podoba  Smile!

Jeśli chodzi o przyrządy do wytłaczania to Witek S. w swojej relacji linkował do sklepów z tymi narzędziami LINK
Interes jednak dość drogi bo za dwa komplety (bez kosztów przesyłki) zapłacimy ponad 40zł.

Można też prosto z Chin. Za dwa komplety zapłacimy około 13zł - choć na przesyłkę trzeba poczekać około miesiąca. Modelarzom cierpliwości nie powinno brakować  Big Grin

MałeDuże
Odpowiedz
Technick, dzięki za instruktaż. Nie wiem, jak to się stało, że go przeoczyłem. I dzięki za linka do kul. Trzeba je koniecznie zakupić.

Pozdrawiam.
Odpowiedz
Dzięki za linka. Smile  Biorąc pod uwagę, że to na lata to pięć dych to nic. Ostrza kosztują trzy a kończą się czasami ekspresowo.

Edit: zamówione, zobaczymy czy nauczę się tym posługiwać.  Tongue


Odpowiedz
Piter16, niech Ci dobrze służą  Smile. Taka mała uwaga przy korzystaniu - lepiej nie wytłaczać na zbyt miękkim podłożu. Zamiast np. gumki lepiej sprawdzi się tektura piwna (może być kilka warstw). Ryzyko uszkodzenia elementu znacznie spada.

Podejście do tłoczenia kabiny nr 2. Niestety wytłoczki z folii do bindowania o grubości 0,2mm były zbyt delikatne i wiotkie. Sztuka przeznaczona do oklejenia przełamała mi się w palcach. Nie pozostało mi nic innego jak podejść do wytłaczania po raz kolejny. Poprzednie kopyto zaczęło się rozpadać - gdzieniegdzie pojawiły się odstające bąble. Ilość nałożonych specyfików, podkładów nie wytrzymała takich wysokich temperatur dlatego musiałem zrobić kolejną sztukę. 

Tym razem poszedłem na łatwiznę i zamówiłem gotową owiewkę  Big Grin. Pierwsze co rzuciło mi się w oczy to jej kształt, który dość znacznie odbiegał od kopyta stworzonego przeze mnie. Obrałem to za dobrą kartę, bo podchodząc kolejny raz do stworzenia kopyta od podstaw nie uniknąłbym poprzednich błędów przy jego formowaniu. Zabrakło wręg, które nadawałyby odpowiedni kształt i całość byłaby formowana raczej "na oko". 

Drugą kwestią była przejrzystość zamówionej owiewki - nie mam niestety porównania z innymi owiewkami ale według mnie delikatna mleczność nie poprawia jej walorów. Nie zastanawiając się dłużej formę potraktowałem jako bazę do stworzenia nowego kopyta. Całość zalałem gipsem dentystycznym:

[Obrazek: thumb_997_03_10_18_5_15_38_50391019.jpeg]

Kopyto po zastygnięciu i wyjęciu z formy było naprawdę gładkie. Stwierdziłem, że nie będę już nic więcej poprawiał. Dążenie do uzyskania ultra błyszczącej, nieskazitelnej powierzchni zajmuje zbyt dużo czasu i babrania się w toksycznej chemii a podejrzewam, że ostatecznie efekt końcowy na gotowej wytłoczce byłby niemal ten sam.

[Obrazek: thumb_997_03_10_18_5_15_34_49521599.jpeg]

Przerobiłem przyrząd do wytłaczania i zmniejszyłem otwór przez który przechodzi kopyto - raz, że folii zużywam mniej, dwa - folia szybciej obkurcza się na kopycie - owiewka jest ostatecznie grubsza. Tym razem użyłem folii PETG o grubości 0,5mm.

[Obrazek: thumb_997_03_10_18_5_15_36_5032262.jpeg] [Obrazek: thumb_997_03_10_18_5_15_36_50342254.jpeg]

Porównanie wytłoczki firmowej i domowej. Według mnie różnica jest znaczna i warta dodatkowego zachodu.

[Obrazek: thumb_997_03_10_18_5_15_37_5036406.jpeg] [Obrazek: thumb_997_03_10_18_5_15_38_50381758.jpeg]

Zająłem się też oponami. Pierwszą myślą było przetestowanie gipsu dentystycznego, który tak dobrze sprawdził się przy tworzeniu kopyta. Niestety do takich detali gips się nie nadaje.

[Obrazek: thumb_997_03_10_18_5_15_36_50342476.jpeg]

Standardowo w ruch poszła żywica. Nie obyło się bez drobnych niedoskonałości, które wyszły po nałożeniu podkładu. Dziurki zaszpachlowałem szpachlówką akrylową nadmiar ścierając palcem zwilżonym rozcieńczalnikiem do emalii. Obyło się bez szlifowania  Smile

[Obrazek: thumb_997_03_10_18_5_15_34_49521770.jpeg]

Bieżnik naciąłem ząbkowaną żyletką korzystając z warstw folii jako dystansu.  

[Obrazek: thumb_997_03_10_18_5_15_36_50321327.jpeg]

Tak opony prezentują się po ostatecznym lakierowaniu:

[Obrazek: 997_03_10_18_5_15_37_50372140.jpeg]

Pozdrawiam! Smile
Odpowiedz
Bardzo cenię Twoje relacje. Cieszą oczy rewelacyjnym wykonaniem, bardzo dobrymi zdjęciami i co dla mnie szczególne cenne, przejrzystym prezentowaniem poszczególnych etapów wykonania detali. Mam ogromny szacunek dla Twojej pracy.
Odpowiedz
No extra to mini pudełeczko z początku twojej relacji. Tylko ile to zabawy? Fajny tutorial. Dzięki.
Odpowiedz
Paragraf, dziękuję. Jest mi niezmiernie miło  Smile

Zdzichu79, to dosłownie kilka minut więcej na pudełeczko a efekt zdecydowanie lepszy. Według mnie warto  Big Grin

Kolejną zaletą kopyta jest możliwość przymierzenia kartonowych elementów owiewki i odrysowanie linii pomocniczych ułatwiających przyklejenie siatki do wytłoczki. Gdyby przyszło mi kleić owiewkę w powietrzu bez żadnych linii odniesienia - utrzymanie osi symetrii i odpowiedniego położenia naklejanych elementów byłoby bardzo trudne.

[Obrazek: 997_09_10_18_7_35_06_5334672.jpeg]

Tak owiewka prezentuje się po oklejeniu:

[Obrazek: 997_09_10_18_7_35_05_53321306.jpeg]

[Obrazek: 997_09_10_18_7_35_05_5333889.jpeg]

I jeszcze świeża fotka po przyklejeniu owiewki do kadłuba. Lakierowanie prawdopodobnie w następnym tygodniu  Cool

[Obrazek: 997_09_10_18_7_35_06_53352311.jpeg]

Pozdrawiam!
Odpowiedz
Podziwiam idealnie wytłoczoną i czysto sklejoną owiewkę. Szacun!
Na macie: DARDO, BIEZSZUMNYJ

[Obrazek: 3001_30_06_20_1_44_47.jpeg]


Odpowiedz
Robota jak zwykle piękna. Ale tym razem jedna rzecz mi przeszkadza, a przynajmniej zastanawia, mianowicie czy owiewka w przedniej części nieruchomej nie powinna płynnie przechodzić w kadłub? U Ciebie jest lekki uskok, przynajmniej z tego ujęcia. Może trzeba było sfazować karton?  Smile


Odpowiedz
Hej,
chciałbym spytać do czego służą te "mazy" na owiewce?
Odpowiedz
Za bardzo nie rozumiem ostatniego zdjęcia. Tego co się dzieje, na wspomnianej owiewce. Wygląda jak by ktoś szpikulcem od środka powgniatał kilka punktów, a na koniec rozlało się CA zostawiając ten charakterystyczny biały nalot.
[Obrazek: J8HtZWI.png]
Odpowiedz
Hastur, dzięki!  Smile

Piter16, masz rację. Niepotrzebnie potraktowałem owiewkę jako całość i lepiej wyglądałoby to gdybym sfazował krawędzie przedniej części. Przy następnych modelach będę zwracał większą uwagę na tego typu niuanse. Z drugiej strony efekt jest spotęgowany przez silne źródło światła i CA, który spowodował , że miejsca łączenia są ciemniejsze. Myślę, że po ostatecznym lakierowaniu nie będzie to aż tak biło po oczach.

Gregory, Karas, owiewkę potraktowałem płynem maskującym stąd takie wątpliwe doznania estetyczne  Smile. Po polakierowaniu wystarczy zerwać zaschniętą błonę. Odchodzi w jednym kawałku - tu fotka z modelu, na którym będę testował nowe lakiery:

[Obrazek: 997_10_10_18_11_45_58.jpeg]

Przy okazji pochwalę się, że kadłub jest już skończony. Zostało już tylko lakierowanie i doklejenie podwozia i uzbrojenia  Big Grin
Odpowiedz
Można by teoretycznie czymś wypełnić. Ale co będę doradzał, masz mistrzowski fach w ręku, to sobie świetnie poradzisz. Smile


Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości