Forum używa ciasteczek
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

A cookie will be stored in your browser regardless of choice to prevent you being asked this question again. You will be able to change your cookie settings at any time using the link in the footer.

Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Bezczelność nie tylko kartonowa...
Zbyszek, tylko nie rób szalunków do fundamentu z kartonu! No chyba, że dobrze "nacaponujesz"...
Odpowiedz
[Obrazek: 438_17_06_19_11_37_35_7566298.jpeg]
[Obrazek: 438_17_06_19_11_37_35_75661550.jpeg]
[Obrazek: 438_17_06_19_11_37_36_7568925.jpeg][Obrazek: 438_17_06_19_11_37_36_75691307.jpeg][Obrazek: 438_17_06_19_11_37_37_75701056.jpeg][Obrazek: 438_17_06_19_11_37_37_7571378.jpeg][Obrazek: 438_17_06_19_11_37_38_7572559.jpeg][Obrazek: 438_17_06_19_11_37_38_75732077.jpeg]
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Odpowiedz
Nasz ulubiony ciąg dalszy zjadł lenia i nie chce nastąpić niestety. Prosiłem, groziłem... - nic nie pomogło! 
Z drugiej strony patrząc... - przecie: - "lenistwo jest rękojmią zdrowia"! I - chociaż chciałbym już mieć za sobą tego caudronka, to również zdecydowałem się odpocząć.
Pozdrowienia nocnym markom! -
                                                         - ZbiG -
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Odpowiedz
Dziadek sobie robi jaja a dziecko się uczy... gura, duł Wink ... swoją drogą to ładny charakter pisma masz.
Odpowiedz
Kiedyś uczyli pisma technicznego (ja jestem jeszcze z tamtych czasów) nawet na ZPT w podstawówce (nie mówiąc o wyższych szkołach technicznych) to co tu się dziwić.  Big Grin
Odpowiedz
Odmładzasz mię, LESIU. Jestem już PRAdziadkiem, a ta miła osóbka to moja PRAwnuczka!
Jeśli chodzi o pismo - jest trochę niestaranne, niemniej jednak troszeczkę podobne do pisma technicznego. Tylko troszeczkę niestety. 
Po wczorajszych występach przy remoncie łazienki nie mam sił ni zdrowia na bezsenność kartonową, tym bardziej, iż nasz ciąg dalszy tak się gdzieś zablindował, iż odnaleźć go absolutnie nie mogę!
Przygotowałem jednakowoż kółka do obróbki i nakleiłem na kadłubie jakieś "cóś" w kształcie kropli, które to "cóś" zamiast z grubego kartonu wytłoczyłem z cienkiego papierka offsetowego i będę musiał to "cóś" pomalować. 
I to byłoby na tyle.
Pozdrowienia dla nocnych marków - 
                                                          - ZbiG -
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Odpowiedz
Kółka są gotowe. Cóż z tego... - spaprałem oszklenie kabiny! Miałem ci już szybki prawie gotowe, gdy ciąg dalszy odszedł na chwilę i - przednia część limuzynki upadła wprost na wielką kroplę cyjanika i upaprała się tym cyjanikiem wielce nieprzystojnie. Tylna część szkła jest przyklejona i nawet aż tak haniebnie nie wygląda, natomiast przednia, z wiatrochronem i szybą pancerną nie wygląda wcale... Jest po prostu uświniona.
Zastanawiam się nad celowością dalszej pracy przy modeliku, któren absolutnie ŻADNEJ satysfakcji nie daje, a kombinować trzeba wielce, aby cóś z tego wyszło. Dobre chęci nie zawsze wystarczają...
Sie kłade i czytam. Aktualnie - "Pogodę dla bogaczy" I. Shawa.
Pozdrowienia nocnym markom jak zwykle przesyłam -
                                                                             -ZbiG -
[Obrazek: 438_21_06_19_7_27_53_77201849.jpeg]
[Obrazek: 438_21_06_19_7_27_53_77191870.jpeg][Obrazek: 438_21_06_19_7_27_54_7721618.jpeg]
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Odpowiedz
Zespół wzespół z ciągiem dalszym usiłujemy naprawić  uświnioną osłonę kabiny. Co z tego wyjdzie - obaczym. Big Grin
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Odpowiedz
[Obrazek: 438_22_06_19_8_28_33_77231830.jpeg]

Nie jest to takie, jakbym chciał, ale... - jak się nie ma, co się lubi, to się ma, co się nie lubi... Myślałem, iż kabinkę, a wraz z nią cały modelik przyjdzie się wyrzucić, aliści nasz ciąg dalszy dał do zrozumienia, iż warunkowo może nastąpić.
Co dalej? - Obaczym...
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Odpowiedz
Jeszcze chyba za wcześnie na ostateczne rozwiązania.
Kółka jednak wytoczone i to się chwali.
Walcz ZbiG'u do końca.
Wyjdzie jak wyjdzie - masz szansę mieć nawet "co się nie lubi".
Pozdrawiam Wszystkich

Winek (WiesławK)

[Obrazek: 3001_30_06_20_1_44_47.jpeg]
Odpowiedz
Ciąg dalszy przyszedł - i nastąpił. Majstrujem razem podwozie. Trza golenie i siłowniki wyprodukować i we w skrzydełkach ich osadzić, kółka najsamprzód z widełkami na te golenie nadziawszy. Kółek obrotowych nie robiem: za dużo ze s tym zachodu by było...  
Zarówno golenie jak i cieniutkie siłowniki z grubego kartonu zwijać to zmarnowane zdrowie; - zrobiem więc te wihajstry z różnej grubości igelitowej izolacji usztywnionej stalowym drutem. "Obrączki" zrobione będą z cienkiego papierka przyciętego na odpowiednią szerokość i owiniętego na klej na tychże izolacjach. Nie muszę chyba dodawać, iż całe te ustrojstwa pomalować należy. Zamiast retuszować sklejone standardowo, z grubego kartonu (hłehłe) zwinięte. Kleimy na butapren.
I tutaj należałoby dygresję wstawić: części zwijane w rurki powinny być w wycinance wydrukowane na cienkim papierze. BEZWZGLĘDNIE! - I zwijać łatwiej, i "szwu" prawie nie widać - i - mocniejsze te rurki są otóż. Nie rozumiem, dlaczego Panowie Autorowie z uporem maniaka proponują nam, sklejaczom robienie tych elementów z pancernego kartonu: to rozwiązanie jest absurdalne! Proszę sprobować zwinąć rurkie o średnicy 1mm z kartonu o grubości 0,3mm; - owszem, można, tylko: - na cóż komplikować sobie życie np rozwarstwianiem i takimi tam... Ten sam problem dotyczy również rezerwy koloru (o ile w ogóle ona jest!): taki zapas powinien być również wydrukowany na cienkim papierze.
Na razie idzie dobrze. Metoda ta zdaje (nie po raz pierwszy!) egzamin i wygląda na to, że golenie i siłowniki wnet będą gotowe.
Pozdrowienia dla nocnych marków!
                                                 - ZbiG -

[Obrazek: 438_28_06_19_11_41_17_7782384.jpeg][Obrazek: 438_28_06_19_11_41_17_7782543.jpeg]
[Obrazek: 438_28_06_19_11_41_17_77842344.jpeg]
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Odpowiedz
Nie będzie dzisiaj papierków, tekturek, drucików, rureczek i czego tam jeszcze... - ciąg dalszy poszedł już spać, a ja, jako utrudzon bezmiernie uczynię to wraz z nim; po długiej przerwie kosiłem dzisiaj KOSĄ. Prawdziwą, ręczną kosą. A, że nie robiłem tego już ładnych parę latek, więc z wprawy wyszedłem i dlatego takim okrutnie umęczon. Jutro ciąg dalszy.
Nocnych marków pozdrawiam -
                                                                 - ZbiG -
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Odpowiedz
Oprócz osełki, do kosy potrzeba młotka i babki coby ją wyklepać - tą kosę a nie babkę. Wink
Ale Ty to wszystko wiesz.
Odpowiedz
[Obrazek: 438_29_06_19_3_58_48_77862245.jpeg][Obrazek: 438_29_06_19_3_58_48_77852066.jpeg]

Wiem. Być może nie wszystko...
Kosę klepię na babce "prosto awtomatycznej", sprężynowej, która wykwitem ruskiej myśli technicznej jest. Kupiłem ten "awtomat" na rynku w Hajnówce dwadzieścia pięć lat temu i urządzenie to bardzo uprościło i przyśpieszyło proces klepania kosy.
I - co najważniejsze: nie fałduje ostrza! Kiedyś klepałem na babce płaskiej i różnie to z tym fałdowaniem było... - a kosiło się sporo, głównie sianko na polanach w nadleśnictwie Browsk w Puszczy Białowieskiej. To sianko konsumowała zwierzyna w zimie.
Teraz płaskiej babki używam tylko do wyklepania dzioba (oczywiście, dzioba kosy!), coby tenże dziób w ziemię nie właził.
W kwestii formalnej: - są także babki pryzmatyczne, podobne do pryzmy młotka; - czy są jeszcze jakieś inne - nie wiem.
           Pozdrowienia (nie tylko nocnym markom!) -
                                                                              - ZbiG -
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Odpowiedz
Tego modelu "awtomata" nie znałem.  Zapewne niektórzy młodzi koledzy zachodzą teraz w głowę - jaki model, jaka babka.
Odpowiedz
[Obrazek: 438_01_07_19_2_13_12_77992427.jpeg][Obrazek: 438_01_07_19_2_13_12_7799326.jpeg]

Troszeczkę mało. Ciąg dalszy odmaszerował do kosy; przy kartonie nie chciał za bardzo się udzielać... Aliści pokrak może już stać samodzielnie, chociaż skrzydełko nie jest jeszcze na stałe zespolone z kadłubem. Gniazda goleni przez Pana Projektanta przewidziane jako puste półwałeczki wypełniłem tekturką i nasączyłem cyjanikiem, przez co gniazdka owe wzmocniły się odczuwalnie. Podwozie jest mocne, do twardego lądowania przygotowane otóż.
Pozdrowienia -
- ZbiG -
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Odpowiedz
... - i - tu bezsenności nadszedł kres. Troszeczkę przy caudroniku posiedziałem - przyklejone jest już skrzydełko i profile łączące kadłub ze s tem skrzydekiem. Od godziny czwartej aż do teraz lałem wodę na ogród; wylałem tej wody około dziewięciuset litrów: tak wynika z wydajności pompy!
A tera koniec z głupotamy: małe śniadanko - i - być może uda się trochę  pospać...
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Odpowiedz
Nasz ulubiony ciąg dalszy namolnym się stał; uparcie pogania mię - chce nastąpić albowiem. Więc - zespół wzespół wzięliśmy się za podskrzydlanne zasobniki zes uzbrojeniem. Laserki oraz części pod tem samem tytułem 5aP i 5aL - po próbach wyrzuciłem; jakoś nie bardzo pasują, a pozatem - zmieniłem koncepcję budowy onych zasobników. Obaczem, cóż to takiego z tego teraz wyniknie?
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Godzina 0430. Za oknem - 10 stopni (na plusie, na PLUSIE!), wiatr w dobrym, żeglarskim gatunku - i - deszcz. Pada jednak niezbyt nachalnie, rzeczka podniosła się niewiele albowiem. Na razie...
Wanienki zasobników gotowe. Dla poprawienia ich sztywności wymazałem te wanienki od wewnątrz cyjanikiem; wyrzutniki łusek to wycięte dziury, więc są już gotowe. Nasz uparty ciąg dalszy, oczywiście, znów ruszył konceptem: umyślił wyrzutniki zostawić otwarte, bez zaślepek, a lufy osadzić w poprzecznie wklejonej wewnątrz wanienki tekturce; może cóś z tego wyjdzie? Wnętrze zasobników pomalujem na black matt nr 32 (humbrol) otóż.
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Odpowiedz
[Obrazek: 438_08_07_19_4_24_17_7816614.jpeg]
[Obrazek: 438_08_07_19_4_24_18_7817212.jpeg]
[Obrazek: 438_08_07_19_4_24_19_7818748.jpeg]
[Obrazek: 438_08_07_19_4_24_19_78191515.jpeg]
[Obrazek: 438_08_07_19_4_24_20_78202439.jpeg]
[Obrazek: 438_08_07_19_4_24_20_7821139.jpeg]
[Obrazek: 438_08_07_19_4_24_21_78221414.jpeg]
[Obrazek: 438_08_07_19_4_24_21_78231204.jpeg]
[Obrazek: 438_08_07_19_4_24_22_7824782.jpeg]
[Obrazek: 438_08_07_19_4_24_23_78251580.jpeg]

Pokrak ukończony. Nie był to model łatwy i przyjemny niestety. Nie jest to także wykwit sztuki kartoniarstwa. A to z powodu niekompletnych rysunków i mojej obniżającej się sprawności (która i tak zbyt wysoką nigdy nie była!).
Jednakowoż wzespół z naszym ulubionym ciągiem dalszym jakoś daliśmy sobie radę. Rezultat bezsenności... - do oglądu.
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Odpowiedz
Gratuluję ZbiG'u zwycięstwa nad materią.
Jak zwykle piękna robota przy pokracznym modelu, no i ten pomyślunek.
Ze szczegółową oceną poczekam na wizję lokalną.
Powodzenia przy kolejnym ….!
Pozdrawiam Wszystkich

Winek (WiesławK)

[Obrazek: 3001_30_06_20_1_44_47.jpeg]
Odpowiedz
Głupio oceniać, jak się nie skleiło nic jeszcze/ nie dało żadnych zdjęć ze swoich dokonań.
Z szacunkiem oglądam relację (zwłaszcza, jak się wie, że model robiony nocami - obok walki z żywiołem).
Gratulacje! Podoba mi się wynik - czyli cieszący oko samolot.
Z pozdrowieniami
MOLEKularny
Odpowiedz
Teraz - pozbyć się trza pokraka; na jego miejsce na biurku czeka już następca. No, całopalenia tym razem nie przewiduję... (Cewa ma swój manewr, a ja - swój). Długo chyba dzisiaj nie posiedzę - oczy się kleją, a uparty ciąg dalszy nastąpić nie chce otóż. 
Panie MOLEKULARNY.
Proszę śmiało próbować swoich sił w klejeniu modeli. I - relację bardzo proszę założyć. 
                       Pozdrawiam - 
                                                   - ZbiG -
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Odpowiedz
[Obrazek: 438_09_07_19_4_16_35_78261784.jpeg]
[Obrazek: 438_09_07_19_4_16_36_78272172.jpeg]

Tak do końca nocka straconą nie jest - nasz ulubiony ciąg dalszy ocknął się nieco: ja ustąpiłem, a on - nastąpił. 
Otóż.
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Odpowiedz
Chociaż model powstawał w bólu, to wyszedł Ci naprawdę ładnie.
We wnękach podwozia to napisy eksploatacyjne ?   Wink 
Jeszcze ostatni post - czyżbyś konia pociągowego czynił dla Hadriana ?
Odpowiedz
KAJYM: - Twój domysł ze wszech miar słuszny jest otóż.
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  [P] - "Kartonowa Syrenka" - konkurs Gonzo 2 1,413 27-02-2023, 02:31
Ostatni post: skarczew
  Ciekawostki z Allegro i nie tylko. ceva 142 129,617 06-07-2017, 12:19
Ostatni post: camilllo
  Pytanie do pancerniaków i nie tylko marcinp 1 2,691 16-09-2015, 05:09
Ostatni post: Andrzej Px48
  Kartonowa Kolekcja EN? Raven 2 3,596 14-12-2013, 09:15
Ostatni post: Bizon
  Nie tylko karton.. :) barwa73 0 2,335 15-12-2010, 05:29
Ostatni post: barwa73

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości