Forum używa ciasteczek
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

A cookie will be stored in your browser regardless of choice to prevent you being asked this question again. You will be able to change your cookie settings at any time using the link in the footer.

Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Bezczelność nie tylko kartonowa...
Skomplikowane te golenie ale wyglądają fantastycznie.
Toż to robota ZbiG'a!
Pozdrawiam Wszystkich

Winek (WiesławK)

[Obrazek: 3001_30_06_20_1_44_47.jpeg]
Odpowiedz
Zbysiu, jak patrzę na Twoje wyczyny to przypomina mi się jedno opowiadanie Ernesta Hemingwaya Wink
Odpowiedz
... - "Stary człowiek i... (nie) może"... ?
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Odpowiedz
Dokładnie Smile No może nie jesteś tak stary na jakiego się kreujesz ale mimo to chciałbym dożyć Twoich lat. A jeszcze móc sklejać i robić to tak dobrze? Marzenie
Odpowiedz
Przesada, LESIU... Sprawność moja pogarsza się już z miesiąca na miesiąc...
  A wiek? Hmmm... To już nie moja zasługa. Przeżyję tyle, ile mi wyznaczyło fatum. I dla tego to powodu nie lubię uroczystości wypominania wieku pod pięknym tytułem "urodzin". Szczególnie zaś osobom starszym. Wygląda to tak, jakby się z nich naigrywało, iż jeszcze żyją, stare ramole nieprawdaż. W krajach skandynawskich panował zwyczaj wynoszenia starych, nieproduktywnych już ludzi na mróz, aby "szybciej doszli"... W szerszym aspekcie: może nie jest to aż tak niehumanitarne, jakby się zdawało? - w naszych światłych, pełnych wartości chrześcijańskich czasach, w ramach dobrych zmian, po prostu likwiduje się szpitale i udupia służbę zdrowia, oczywiście tylko dla ciemnego ludu! Jest różnicą umieranie w męczarniach bez opieki na SOR-rze, a spokojnym zaśnięciem na świeżym powietrzu. Tak sądzę,  - w pewnym aspekcie osobiście przechodziłem próbkę tego. W stosunku do oligarchów takie działania są niedopuszczalne. One, te oligarchy i elyty, oprócz wszelkich innych udogodnień i przywilejów, majom zapewnioną pełną opiekie. Za kase ciemnego ludu... Że już o KK nie wspomnę. Ci, którzy tak zachwalają nam bezgraniczną szczęśliwość w niebie, sami jakoś do tej szczęśliwości wieczystej się nie pchają, trzymając się kurczowo tego wstrętnego, ziemskiego żywota.
  Otóż.
  Dla tego to powodu nie patrzę w przyszłość ze zbyt wielkim optymizmem. Gdy już całkowicie opadnę z sił, to, być może zechcę, aby i mnie wyniesiono na mróz. To podobno lekka śmierć. Oraz tania i niekłopotliwa dla nikogo. Bez srania miesiącami, czy latami pod siebie... 
  Przepraszam. Jakoś tak samoistnie temat się rozwinął. Tak mię naszło ze względu że stary ramol już jestem, zaś podczas bezsennych nocy wiele różnych myśli człeka nachodzi...
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Odpowiedz
Zbysiu z tą niekłopotliwością śmierci na mrozie jest jeden warunek - musisz być na leżąco bo jak zamarzniesz na krześle to będzie wujnia z wkładaniem do trumny Smile
Odpowiedz
Świetna odpowiedź! Bardzo mi się spodobała. Krótko i rzeczowo... Trzeba będzie wziąć to pod uwagę.
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Odpowiedz
Sie rozleniwiłem haniebnie; to przez ten Ciąg Dalszy! Nie chce następować: - i co jemu zrobisz? Poza tym  - mam bardzo wielki dylemat: wielki zakręt życiowy, który może wywrócić całe moje dotychczasowe życie do góry nogami. A im dłużej tego dylemanta roztrząsam, tym więcej wątpliwości nachodzi mię. We wielkiej rozterce obecnie żyć mnie przyjszło, a nikt doradzić mi nie jest w stanie; muszę to rozwiązać we własnem zakresie. 
  No, mniejsza. Chciałbym ukończyć dakote na Szczecin, aliści widze, że chyba nie dam rady. Ciąg Dalszy niełaskaw na mnie...
  Pozdrowienia, jak zwykle - 
                                          - ZbiG - bez (o)Ciągu Dalszego tą razą niestety.
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Odpowiedz
Zbysiu, można Ci doradzić - NIE DAJ SIĘ!
Jak w modelarstwie - trzy razy przemyśl (przymierz), raz zadecyduj (przyklej).
Tak w ramach nocnych przemyśleń.
I nie spiesz się z decyzją!
Czy to też rada?

Nasze Ciągi Dalsze się chyba skumały i gdzieś się szlajają.
Trza ich poszukać i przywołać do porządku.
Pozdrawiam Wszystkich

Winek (WiesławK)

[Obrazek: 3001_30_06_20_1_44_47.jpeg]
Odpowiedz
Mój CD na krótko się dzisiaj pokazał - i - nastąpił. Szkoda, że na tak krótko... No, aliści i to dobre. Jakieści drobiazgi na gondole kazał sobie wykonać - i - odstąpił. Drań otóż. 
  I dla tej to przyczyny drobiazgi te (jakieś chwyty powietrza?) nie zostali sie ukończone niestety.
  Pozdrowienia i podziękowania za porady -
                                                                  - ZbiG -
                                                                             - i - (ulotny) Ciąg Dalszy.
PS: -  a nasz Pikoszczak w Korei Pd. urzęduje i ciekawe zdjęcia Fajansowym Zbuku przesyła... - warto obejrzeć!
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Odpowiedz
A Ojciec Prowadzący miast ochlapusa ulotnego przytrzymać i drobiazgi dokończyć wypuścił nygusa na wódkie i srajbuka ogląda.
Ja nie przymierzając zakończyłem kocioł do Kierownikowego parowoza. Robótka prima sort bez CD za to ze złocistym napojem u boku. Teraz tylko budkę zrobić pomalować całość i mozna jechać do S.
Kciół winien być oddzielony od państwa, nie wolno mu zajmować się kształceniem młodzieży. Naród winien być panem własnego losu i jego prawa powinny być nadrzędne wobec praw Kościoła. Żadna religia nie może im przeczyć, odwołując się do prawa boskiego, przeciwnie, każda religia powinna być posłuszna prawom ustanowionym przez naród.
Tadeusz Kościuszko (1746?1817)  generał, bohater  Stanów Zjednoczonych

Odpowiedz
Ojciec prowadzący jest dzisiaj umęczon pod pońskim Piłatem. Ojciec prowadzącym był rzeczywiście. KOSIARKĘ. Ojciec prowadzący struł się jak zwykle przy takiej okazji smrodem zmielonej przez kosiarkę trawy, zapominając, również - jak zwykle! założyć maseczkę ochronną. Ojciec prowadzący cierpi zatem przez swoją głupotę, co podwójnie boli. Ojciec prowadzący przyjmuje dzisiaj wyrazy współczucia od naszego ulubionego Ciągu Dalszego, któren nastąpić miał szczerą ochotę... 
  - I - ojciec prowadzący ma dzisiaj wszystko w doopie i na spoczynek w senne marzenia sie udaje za swoją niemoc przepraszając.
  Co za dużo, to niezdrowo otóż.
  Jak zwykle - pozdrowienia dla wszystkich zasyłam -
                                                                             - ZbiG -
PS: - BRAWO - Panie Prezesie (pełnogabarytowy)! Jeszcze troszeczkie i samowarek w siną dal o własnych siłach odjedzie!
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Odpowiedz
Tylko nie samowarek, to piękny normalnotorowy, rasowy pruski parowóz ze złotej epoki kolei. Z czasów gdzie podróz była wydarzeniem, krajobraz nie zeszpecony bramkami z drutem pod trakcję elektryczną, a za oknami stały na polach żywe krowy i czuc było zapach pieczonych kartofli a nie smrodu Vieśwagena z pod Biedronki. Na szczęście pamiętam jeszcze zapach dymu z parowozu. Na stacji wąskotorowej mojego dzieciństwa pacholęciem będąc / i na normalnotorowej też/ odprowadzałem tęsknym wzrokiem wszystkie parowozy.
A mówią że stary człowiek to mądry. W przypadku Twoich zmagań z trawą wątpię. Ileż to razy powtarzałem Ci jak mantrę: ZAKŁADAJ MASKĘ.
Kciół winien być oddzielony od państwa, nie wolno mu zajmować się kształceniem młodzieży. Naród winien być panem własnego losu i jego prawa powinny być nadrzędne wobec praw Kościoła. Żadna religia nie może im przeczyć, odwołując się do prawa boskiego, przeciwnie, każda religia powinna być posłuszna prawom ustanowionym przez naród.
Tadeusz Kościuszko (1746?1817)  generał, bohater  Stanów Zjednoczonych

Odpowiedz
ZAPACH PAROWOZU... - ja również jeszcze pamiętam. Sporo jeździliśmy pociągami w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych ub wieku, kiedy królowała jeszcze trakcja parowa. Pamiętam jeszcze wagony trzeciej klasy, a na liniach na różnych zadoopiach oświetlenie niektórych wagonów było karbidowe... Na ostatnich wagonach bardzo często widać było BREKI.
  Piękne to były czasy; pociągi nawet jakby mniej się spóźniały...
  Tak to, Andrzeju, wspomnień dawnych czar poruszyłeś.
  A temcaszem... - Ciąg Dalszy nastąpił! Kazał mnie on jakieś takieś popirdułki na gondoliach poprzylepiać, więc, posłuszny jego sugestiom - uczyniłem to.
  Obrazki - w swojem czasie.
  PS: - Panie DEXTER! na karcie pamięci w moim aparacie jest jeszcze około 50 zdjęć różnych starych modeli. Nie są to zdjęcia, które doope urywają, aliści można na nich co nieco rozróżnić. Jest to tylko maleńka cząstka mojej działalności modelarskiej niestety.
  Czy warto założyć kącik zdjęć starych modeli i wspomnień o nich?
  Pozdrowienia wszystkim serdeczne zasyłamy - 
                                                                   - ZbiG - 
                                                                                - i - Ciąg Dalszy.
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Odpowiedz
Szanowny ZbiGu
Ja jestem za takim kącikiem fotograficznym. Każde zdjęcie z Twoimi robótkami bardo cieszy oko i serce Smile
Molekularny
Odpowiedz
Nasz, ulubiony skądinąd, Ciąg Dalszy despotyczne ciągotki okazuje: - zrób to, zrób tamto! Musze ja jego utemperować jakoś - spokojnie nie da robić, cholera jedna!
  Ostatnio zawziął sie na mnie: - rób piasty śmigieł, mowi, no, i, oczywista - same śmigła! Kazać kazał, nie powiedział jednakowoż - JAK mam to zrobić. 
  Ciąg Dalszy sobie siedzi, telewizje ogląda, piwko popija, a ja... Ja wyprobowuje którąś już z kolei końcepcję wykonania danego urządzenia.
  I - nie wychodzi. 
  Prześpie sie chyba zes tem tematem; może to pomoże? Starzy ludzie powiadają, iż: - "ranek mądrzejszy jest od wieczora"!
  Obaczym.
  A tymczasem zamyślam utworzyć kącik starych i bardzo starych modeli na takichże starych zdjęciach. I - we wspomnieniach. Na dobry początek znalazłem około 250 zdjęć, które, wraz z komentarzami zamierzam stopniowo serwować w nowo utworzonym kąciku. Bardzo chętnie widziałbym zdjęcia i wspomnienia, którymi podzieliliby się uprzejmie użytkownicy naszego forum.
  Czekam na wypowiedzi na ten temat: - warto, czy nie warto robić cóś takiego?
  Panie DEXTER: - czy można będzie cóś takiego wdrożyć?
  Pozdrowienia wszystkim zasyłam - 
                                                     - ZbiG -
                                                                 Ciągu Dalszego do głosu nie dopuszczam, drania.
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Odpowiedz
(25-09-2019, 10:52)ZbiG napisał(a):   Czekam na wypowiedzi na ten temat: - warto, czy nie warto robić cóś takiego?
Absoltnie tak!!!
Pozdrawiam
Henryk
Odpowiedz
Taaaakie tam... Ciąg Dalszy wymusił przygotowanie śmigieł. Więc przygotowujem: wystrugalim sześć patyczków na rdzenie, które w łopatach wklejone być mają. Wycięliśmy zes kartonu łopaty i wstępnie je uformowalim. Teraz by trza było skleić to z uwzględnieniem kierunku obrotów i zmiennego skoku. Piasty śmigieł są już prawie gotowe. Należy powiercić w nich po trzy dziury o średnicy 2mm w rozstawie co 120 stopni na rdzenie łopat śmigieł, a to niekoniecznie musi wyjść dobrze otóż.
  Aliści to już nie dzisiaj. Należy pielęgnować piękną i cenną zaletę LENISTWA albowiem.
  Pozdrawiamy Was dzisiaj wspólnie:
                                                      - Ciąg Dalszy -
                                                                          i - ZbiG -
PS: Obrazki - jak zwykle...
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Odpowiedz
Warto czy nie warto? Jestem za PDT_Armataz_01_37
Odpowiedz
[Obrazek: 438_27_09_19_4_17_04_8801105.jpeg]
[Obrazek: 438_27_09_19_4_17_09_88031538.jpeg]
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Odpowiedz
Retusz jakby słaby, ale uwierzcie - na żywo tego nie widać.
A dzisiaj miałem toto we własnych rencach.
Śmigiełka - tylko się uczyć!
Pozdrawiam Wszystkich

Winek (WiesławK)

[Obrazek: 3001_30_06_20_1_44_47.jpeg]
Odpowiedz
No, na te nockie bedzie dość. Nawet Ciąg Dalszy sie zbontował! 
  Łopatki do śmigów robilim. Upierdliwa to i czasochłonna robótka otóż. Tym bardziej, iż nie ma tutaj kołpaków, które w znacznem stopniu robote upraszczają. Śmigi prosto na piaście osadzone są, a piasta małą jest, co utrudnia wykonanie ich, tych śmigów, na MOCNO. Jeszcze nie koniec, więc trudno przewidzieć, jak sprawdzi się moja końcepcja osadzenia śmigów we w piaście. Jestem jednak dobrej myśli; jak będzie? - Czas pokaże.
  Zostałem sam na placu boju, więc - pozdrawiam - Ciąg Dalszy śpi już snem uczciwego (nie prrrrrawego i sssssprawiedliwego) -
                                                                 - ZbiG -
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Odpowiedz
[Obrazek: 438_28_09_19_1_29_28_88081594.jpeg]
[Obrazek: 438_28_09_19_1_29_27_8806510.jpeg]
[Obrazek: 438_28_09_19_1_29_27_88062199.jpeg]

    ŚMIGI.
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Odpowiedz
No, śmigi już są. Troszeczkę było z nimi kłopotu, ale po wprowadzeniu mojego rozwiązania jakoś sobie poradziliśmy. Aż mię to zdziwiło: nawet kapryśny zazwyczaj Ciąg Dalszy zdawał się być zadowolnionem... Jak śmigi były robione - majem na obrazkach, więc chyba dużo pisać nie trzeba?
  Teraz na motorki kolej nadejszła. 
  Zrobilim najsamprzód osłony. I już sie okazało, że wręgi do nich są za małe! Nic to, dopasujem drugie... Wypukłe części karterów to wybitnie upierdliwe sztuki; sklejane toto jest na listki, a wszelkie kółeczka, które mają wejść do środka wydają sie być zupełnie z innej bajki! Nie popisał sie tutaj pan Tadeusz, oj nie... Więc - znów własna końcepcja  w sukurs przyjść musi.
  Zresztą, co ja sam będe makówe wysilał: - niechaj Ciąg Dalszy też łbem ruszy! Tak bardzo przecie chce nastąpić. 
  Kartery. Coby byli mocne - wszak "łożysko" śmigła w ich przednich ściankach osadzone będzie - wkleiłem krążki z tekturki o średnicy 6 mm i grubości 1mm. Nasączone CA łożyskami ślizgowymi będą nie do zdarcia!
  Chcąc zastosować się do rady jednego z kolegów miałem zamiar wstawić silniczki elektryczne, coby sie śmigi obracali. Aliści sie okazało, iż nie mogłem znaleźć silniczków wolnoobrotowych, zresztą, pomysł wyszedł, gdy budowa była już zaawansowana do tego stopnia, iż należałoby pruć co poniektóre fragmenty sklejonych już detali.
  Dali my sobie na luz zes temi elektrycznymi motorkami.
  I już.
  I to by było na tyle.
  Pozdrawiamy kolektywnie -
                                        - ZbiG -
                                                     i Ciąg Dalszy, któren nastąpić obiecuje.
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Odpowiedz
Ciąg Dalszy już nie tylko nastąpił: - on - zaatakował! Z całą premedytacją, złośliwie, podstępnie i brutalnie. 
  Uległem. Cóż miałem począć?
  Polecenie na dzisiaj brzmiało: - MOTORY! I na próżno wymawiałem się, że motorów we w tej wycinance nie ma, że są nędzne tylko imitacje, i w ogóle...
  Ciąg Dalszy nie słuchał; - to ty mnie te imientacje porządnie zrób! - mówi - tak, aby toto jakoś wyglądało! 
  Więc sie starałem. Troszkie zmian swoich wprowadziłem, aby co nieco uplastycznić te nędzną imitacje bardzo szumnie i na wyrost motorkiem nazwaną. Wyszło, jak wyszło. Nie moja wina, iż kiedyś, w erze kamienia rzucanego takie tylko motorki we wycinankach produkowano.
  Na obrazkach, którne, jak zwykle, we w swojem czasie będą, starałem sie uwidocznić, na czem problem polega; objaśnienia są na życzenie.
  Jako ścisły zespół - pozdrawiamy wszystkich -
                                                                            - Ciąg Dalszy z asystującym  ZbiG'iem
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  [P] - "Kartonowa Syrenka" - konkurs Gonzo 2 1,452 27-02-2023, 02:31
Ostatni post: skarczew
  Ciekawostki z Allegro i nie tylko. ceva 142 130,413 06-07-2017, 12:19
Ostatni post: camilllo
  Pytanie do pancerniaków i nie tylko marcinp 1 2,715 16-09-2015, 05:09
Ostatni post: Andrzej Px48
  Kartonowa Kolekcja EN? Raven 2 3,623 14-12-2013, 09:15
Ostatni post: Bizon
  Nie tylko karton.. :) barwa73 0 2,361 15-12-2010, 05:29
Ostatni post: barwa73

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości