Forum używa ciasteczek
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

A cookie will be stored in your browser regardless of choice to prevent you being asked this question again. You will be able to change your cookie settings at any time using the link in the footer.

Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 3
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Focke-Wulf FW-190F-8 wyd. WAK
#1
Witam! Wink
Zacznę od tego, że jest mój pierwszy poważny model, a raczej wzięty na poważnie. Poprzedni model, był to PZL.50 Jastrząb opracowania Mirosława Tomaszewskiego, jednak model był ściągniety z internetu, drukowany na zwykłym papierze, podklejany na tekturze falistej !!! (wiem nie bijcie :Big Grin ). Oczywiście go nie ukończyłem, bo jak sobie zapewne wyobrażacie był to obraz nędzy i rozpaczy... co tu dużo pisać... :Smile Jeszcze wcześniej zabrałem się za model motocykla YAMAHY R1 (jako, że sam jeżdżę motocyklem, ta kategoria spodobała mi się najbardziej) drukowanie z neta, podklejenie na fajnym, konkretnym kartonie, jednak nie miałem pojęcia o "sztuczkach" , które są niezbędne w tym hobby (bigowanie, dzięciolenie itp) , o odpowiednich narzędziach nie wspominając... chyba też nie muszę pisać co z tego wyszło ;Wink . Nie poddawałem się... w końcu trafiłem po rozum do głowy i sięgnąłem po informacje z internetu. Wiedziałem na czym stoję i że nie tak to wszystko miało wyglądać. Zakupiłem odpowiednie narzędzia, a teraz ćwiczę umiejętności w praktyce. Mam nadzieję, że ten model jest odpowiedni na początek,  przynajmniej gość w sklepie modelarskim zapewniał mnie, że nie będzie mi sprawiał większych problemów. Nadmienię tylko , że nie będzie to owoc mojej pracy, lecz raczej rodzinnej ... żona też się wciągneła, więc dziabamy go razem. Pomijam fakt, że przy budowie R1 wspominała co nie co zagięciu linii zgięć linijką, albo najlepiej przejechać po niej wypisanym długopisem...no ale typowy facet ... po co słuchać babę :Smile
Ok, a teraz chciałbym zaprezentować nasze wypociny, narazie sam szkielet i kokpit. My jesteśmy zadowoleni z tego co wyszło (jak narazie), opłacało się przeczytać co nie co na ten temat, bo efekt pracy w porównaniu z tym co było jest widoczny. Wiem , rewelacji nie będzie ale liczę na waszą pomoc w kwestii krytyki i doradztwa. Zapewne zauważycie błędy i niedociągnięcia, więc proszę bez skrupułów wywalcie to na zewnątrz ! ;Wink
Zapraszam do oględzin: 

[Obrazek: ac16c2c398091877med.jpg]

[Obrazek: f1e69f9dd164cfd2med.jpg]

[Obrazek: 9e1a8170452acda7med.jpg]

[Obrazek: a24eedb0dadba08emed.jpg]

[Obrazek: 47f42d7a434d930cmed.jpg]
Odpowiedz
#2
Witaj (Cie) na forum Smile
Zamiast wypisanego długopisu ja stosuję igłę. Z wyczuciem przejeżdżam tam, gdzie mam być zgięcie, od niezadrukowanej strony. Możecie również zmierzyć się z retuszem krawędzi  Wink
Życzę dobrej zabawy.
Odpowiedz
#3
No właśnie tak myślałem, że ktoś wspomni o retuszu Smile i chyba trzeba będzie tak zrobić. Z drugiej zaś strony boimy się , żeby tego nie zapackac.
Odpowiedz
#4
Witajcie
Co najbardziej się rzuca w oczy to postrzępione krawędzie szkieletu. Nie wiem dlaczego ale staraj się szlifować krawędzie ja robię to w ten sposób że wyciętą cześć szkieletu pokrywam niewielką ilością cyjanoakrylu (super glu) i po wyschnięciu szlifuję pilnikiem do paznokci. Ma to dwie zalety jak dla mnie: pierwsza to wzmocnienie krawędzi a druga wygładzenie ewentualnych nierówności... Pracochłonne (bo zabiera trochę czasu gdyż jak wiecie klej klei wszystko i trzeba uważać aby nie przykleić gdzieś części... ja to robię etapowo...) ale zdaje egzamin. Weźcie uwagę Gregorego co do retuszu krawędzi. Nic tak nie zepsuje modelu jak widok białych krawędzi załamań... A i podstawowa zasada: zanim skleisz jakąś część kilka razy przymierz - zaoszczędzi to Wam nerwów później.
Jak na pierwszy raz jest dobrze. Nie wiem tylko czy oklejka wewnętrzna kadłuba tak ma zachodzić na zakładkę nad kokpitem czy nie jest za długa.
Wytrwałości życzę, cierpliwości i pewnego dystansu. Fajnie że dzielicie tą pasję we dwoje... Nie ma to jak wspólne wieczory robiąc to samo... Wiem bo sam tak spędzam wieczory z żoną, tylko że Ona niestety skleja plastik (mówi że prościej)... Ale zabawa (bo tak to traktujemy) przednia.
Pozdrawiam
---------------------------------
Na warsztacie PBY Catalina (projekt zawieszony), Cromwell
Ukończone: Chi-ri 5
Odpowiedz
#5
Jak się zapaćka na tym modelu to na drugim już nie. Big Grin
Zobaczcie sobie w tym wątku przydatne filmiki naszego kolegi.
http://papermodels.pl/showthread.php?tid=9647
A jeśli chodzi o retusz to widziałem różne materiały, farby plakatowe, akwarelowe, kredki, ołówki, farbki barwiące tkaniny itp. Pomysłów mnóstwo. Trzeba próbować. I oczywiście nie śpieszyć się. Mamy czas, zdążymy obejrzeć relację  Big Grin
Odpowiedz
#6
Wow , dziękujemy za cenne uwagi i weźmiemy je sobie do serca Smile właśnie nawet nie zdawałem sobie sprawy, że sZkielet też wymaga szlifowania, czy ma to jakiś istotny wpływ na dalsze sklejania modelu (ewentualne trudności w dopasowaniu elementów?) Myślałem że szlifowanie przypada tylko na zewnętrzne elementy, żeby model dobrze się prezentował, nie wiem dlatego pytam Smile . Cóż tu dużo mówić trzeba zabrać się za retusz. Oczywiście będziemy wklejać relacje z dalszych poczynań.
Pozdrawiamy.
Odpowiedz
#7
Witam, tak na szybko, to ten dzwigar skrzydła to bym nasaczyl klejem CA , gdyz obawiam się, że do etapu mocowania płatów może nie dotrwać.
Natomiast jak na razie jest całkiem nieźle jak na pierwszy model.
pozdrawiam
Piterkowiec

"Nawet najdalszą podróż zaczyna się od pierwszego kroku "

Aktualnie w montowni: 
Ukończone:
Piper L4H [Kartonowa Kolekcja], Fokker D. VII [Kartonowa Kolekcja], Mig-15 Fagot [Hobby Model], Li-2 [Mały Modelarz], Ił-14 [opracowanie Kangaroo], Hindenburg LZ-129 [Sklej Model], Fokker Dr 1 [Modelik], TS/S Stefan Batory [Mały Modelarz], Ił 62 [Mały Modelarz 1979], USS Dallas [Modelik], United States [JSC], King George V [ JSC], Queen Mary [JSC],ORP Jaskółka [MM/2000]
Odpowiedz
#8
Ok, dziś kupuje super glue, bo z tego co piszecie może on zdziałać cuda Wink dzieki
Odpowiedz
#9
MeFisto, a ostatnio zastanawiałem się dlaczego Allama zawiesiła działalność. Dobrze wiedzieć, że dalej działa w materii modelarskiej, choć szkoda, że nie w kartonie  Smile

Kikut, miło mi Was powitać. Super, że oboje załapaliście bakcyla i spędzacie czas na wspólnym sklejaniu  Smile

Szlifowanie najlepiej zarezerwować na okoliczności, w których wręgi nie pasują do poszycia. Szkoda zdrowia i czasu na zalewanie krawędzi CA i późniejszą ich obróbkę papierem ściernym. Może okazać się, że pomimo tego wręgi nie bardzo pasują a dalsze poprawki tak nasączonych krawędzi nie należą do najłatwiejszych. Dbajcie o ostre ostrze, dajcie sobie więcej czasu na spokojne dziubanie po linii (nawet parę okrążeń na wręgę - cięcie "na raz" nie przynosi dobrych efektów) i to powinno wystarczyć. No i najważniejsze - bawcie się dobrze  Big Grin 

Czekam na kolejne odsłony!
Odpowiedz
#10
(13-09-2017, 07:04)Technick napisał(a): MeFisto, a ostatnio zastanawiałem się dlaczego Allama zawiesiła działalność. Dobrze wiedzieć, że dalej działa w materii modelarskiej, choć szkoda, że nie w kartonie  Smile
Technicku, przeszła na plastiki ale muszę się przyznać że wybrała bardzo trudny projekt - skleja t34/76 w skali 1/35 PDT_Armataz_01_42 ale robi z niego hybrydę ponieważ w plastiku czołg nie ma wnętrzności a w kartonie ma (wydanie Halińskiego) więc zakupiła wycinankę pomniejszyła na ksero i będzie wyposażała wnętrze. Ażeby nie było, na forum plastikowców podzieliła się tym pomysłem co spotkało się z małym niezrozumieniem i niedowierzaniem "... a po co? wystarczy zostawić lekko uchylony właz i wstawić figurkę kierowcy-mechanika..." Big Grin Big Grin Big Grin  Oj uśmieliśmy się przednio  Big Grin Big Grin  .
Dzięki temu i ja skorzystam bo mam konserwę do pocięcia  Cool .
Kikut
Tutaj masz filmiki nagrane przez kolegę Technicka co do cięcia kształtowania kartonu i retuszu. Mam nadzieję że już oglądałeś.
Pozdrawiam
---------------------------------
Na warsztacie PBY Catalina (projekt zawieszony), Cromwell
Ukończone: Chi-ri 5
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości